być“tr?tydu^° ”i<<k«*« pojawia się zaraz ^S^SMSSS^SSSjt o ecydowama o wyborze mniejszego zła i na podstawie jakiej wartości. Wydaje się jednak, że problem ten pojawia się zawsze wtedy, gdy w grę wchodzi stanowienie o losie innych ludzi, ty pewnej mierze, ograniczonej oczywiście w państwie demokratycz. nym, przyzwolenie na owo uprzedmiotowienie społeczeństwa za. warte jest już w umowie społecznej, ograniczającej suwerenność jednostki i oddającej ją na rzecz władzy państwowej. A może jest tak, że o manipulacji możemy mówić tylko wtedy, gdy cel jest niegodziwy, o ile oczywiście możemy znaleźć wspólne kryterium wartościujące, które pozwoli nam określić ową niegodziwość. Różnica między całkowitym negowaniem manipulacji a jej akceptacją w niektórych przypadkach jest taka, jak między tym jak ludzie postępują, a jak postępować powinni. „Nerwicową obsesją naszych czasów jest pojęcie manipulowania i manipulatorstwa, czymże jednak innym, jak nie manipulowaniem poznanymi instrumen-taifti jest wszelkie dzielenie społeczne?
Gra polityczna odwzorowująca konkurencję charakteryzuje się znacznym udziałem technik opartych na manipulacji, stosowanych zarówno wobec rywali, jak i obserwatorów areny walki. W przypadku pierwszych chodzi o utrudnienie lub uniemożliwienie im osiągania założonych stanów, w drugim przypadku celem manipulacji jest zyskiwanie akceptacji kibiców oraz ukrywanie działań i zachowań zawodników, które mogłyby zniechęcić do popierania danej drużyny. Działalność polityczna zakłada więc mobilizację stałej możności manipulowania92.
K-T. Toeplitz, Wielki Manipulator, Wstęp do: N. Machiavelli, op. cit., s. 80.
W konflikcie kosowskim 14 kwietnia 1999 roku samoloty NATO zbombardowany omyłkowo konwój z albańskimi uchodźcami, Dzień po tragedii rzecznik prasowy NATO zademonstrował dziennikarzom taśmę, na której - jak podano - puot F-16 opowiadał w sposób wstrząsający o tym, jak niewiele widział i jak ma mi czasu na podjęcie decyzji o wystrzeleniu rakiet. Kilka dni później rzeczni . Shea oświadczył, że relacja nie była autentyczna i na taśmie nagrano
W^r&ą^z20^<^1999 f ***** charakter Poglądowy i szkoleniowy. Za: „Gazetą
Czy manipulację można traktować jako skuteczny (zmierzający do nąj większej skuteczności) środek działania politycznego? Wchodzimy, stawiając takie pytania, w sferę aksjologii, zakładamy bowiem, że w dziedzinie polityki możemy mieć do czynienia ze sposobami niemoralnymi, pod warunkiem, że uświęca je cel i będą skuteczne. Jeśli nawet nie zgadzamy się z poglądem, iż nie sądzi się zwycięzców, to na pewno nie mamy wątpliwości, że nie ma przebaczenia dla niemoralnych przegranych.
Przekonanie o niemoralności manipulowania wynika pierwotnie z dążenia do zachowania jak największej podmiotowości i autonomii, charakterystycznego dla większości jednostek. Nawet jeśli w istocie rzeczy nasza podmiotowość, np. w sferze polityki jest nader niewielka, to przywiązani jesteśmy do poglądów, które piętnują wszelkie formy jej ograniczania. Jest to oczywiste i zrozumiałe w orientacji humanistycznej. Nie zmienia jednak faktu, że w głównej mierze kryje się za tym irracjonałność naszej natury i stereotypy potocznego myślenia, tak naprawdę bowiem jesteśmy stałymi uczestnikami procesu manipulowania zarówno jako nadawcy, jak i adresaci. R. Cialdini, analizując sposoby wywierania wpływu na ludzi, pisze m.in^o regule wzajemności ' jako iednej z podstawowych zasad, które mogą służyć manipulacji1. Tymczasem reguła ta w najprostszym wyjaśnieniu oznacza po prostu postulat odwdzięczania się za wyświadczoną przysługę, wręczony upominek itd. „Jednym z powodów, dla których wzajemność stanowi niezwykle skuteczne narzędzie wywierania wpływu na innych, jest ogromna siła tej reguły. Siła jej jest tak wielka, że to właśnie poczucie zobowiązania decyduje nieraz o spełnieniu takich cudzych próśb, które bez tego poczucia z pewnością spotkałyby się z odmową”2. Każdy członek społeczeństwa ma w procesie socjalizacji wpajane poszanowanie reguły wzajemności i świadomość tego, że ci, którzy jej nie przestrzegają łatwo mogą narazić się na sankcje społeczne. Jednocześnie, mimo że istotą reguły wząjemności jest zobowiązanie do oddania, to zobligowanie do przyjmowania jest czynnikiem pozwalającym na tak
59
R. Cialdini, Wywieranie wpływu na ludzi, Gdańsk 1996.
Ibidem, s. 36.