Ił'ikingowie
▼ Wagi i odważniki z Coppergate. W czadach wikingów trudno było utrzymać określoną wartość pieniądza (tzn. przedstawioną na samej monecie).
W szczególności w międzynarodowym handlu walutę ważono i traktowano po prostu jak metale szlachetne. Wagi były narzędziem codziennego użytku kupców wikinskich. i
sprzyjała zapaleniom dróg oddechowych. Budynki stawiano blisko siebie, dzieliło je tylko około 1,2—1,8 m, co podnosiło ryzyko pożaru i powodowało rozprzestrzenianie się robactwa. W domach trzymane były psy, koty i kury, karmione odpadkami i resztkami pożywienia. Z pewnością sprzyjało to mnożeniu się gryzoni, ale szczurów za czasów wikingów było znacznie mniej niż obecnie.
Wikingowie
Psie ujadanie zagłuszało wszelkie inne hałasy. Jeśli ktoś odwiedza dziś zapadłe wsie w Indiach czy Nepalu, gdzie nie ma samochodów, szczekanie psów wznosi się ponad wszystkie inne dźwięki, zwłaszcza o zmierzchu. Arabski podróżnik odwiedzający podobne miasto handlowe wikingów w I ledeby, w Danii, napisał, ze śpiewy mieszkańców były nawet gorsze od szczekania psów'! Gość ten, Ibn Al-Tartushi z Kordoby w Hiszpanii, przedstawił obraz życia miejskiego w 975 roku, który mógłby doskonale pasować do Jorvik. Opisał handlarzy prowadzących kupiecki tryb życia, dla których odmianę stanowiły tylko dni świąt pogańskich, gdy w ofierze składano zwierzęta, a ucztowanie i śpiewy urozmaicały codzienną mozolną harówkę. Mieszkańcy Hedeby według Ibn Al-Tartushiego, żywili się najtańszym dostępnym jedzeniem — rybami, i topili swoje dzieci, gdy obawiali się przeludnienia. Można przypuszczać, ze Al-Tartushi wymyślił ów gotycki horror, aby zaszokować swoich czytelników w pięknej Hiszpanii. Tak czy inaczej, prawdopodobnie udało mu się uchwycić istotę ow^ego sposobu życia, w którym skromne utrzymanie pozwalało na wytworzenie zysku.
► Ozdobna koóciana końcówka paoka z Coppcrgatc (X wiek). Końcówki mocowano, by zapobiec strzępieniu oię paoka i by go ' obciążyć. Częelo Iryly zdobione proetym wzorem, jak la plecionka.