76 Tony Buzan Genialna pamięć
Zanotuj własne pomysły na temat rozkładu i wystroju twojego pokoju pamięci oraz rodzaju przedmiotów, które chciałbyś tam mieć, i sposobu ich rozmieszczenia.
Następnie sporządź plan albo rysunek \ go p<>k< >ju, nanosząc w odpowiednich miejscach nazwy elementów wyposażenia.
Zacznij od rozmieszczenia dziesięciu przedmiotów w konkretnie sprecyzowanych punktach.
W myślach |rrzojdz się kilka razy po pokoju, korzystając z systemu łańcuchowego do dokładnego zapamiętania porządku, pozycji i liczby umieszczonych tam przedmiotów.
Pamiętaj, by angażować ws/yslkio zmysły w doświadczanie barw, faktur, woni i dźwięków w pomieszczeniu. Jest to rodzaj mentalnej rozgrzewki, ugruntowującej informacje w pamięci.
Kiedy masz wewnętrzne przekonanie, że rozmieszczenie i rodzaj wszystkich przedmiotów weszły ci już w krew, możesz zacząć korzystać z nich jak z „wieszaków", na których umieszczasz elementy listy do zapamiętania.
Gdy przyzwyczaisz się do takiego postępowania, zwiększ liczbę elementów wyposażenia pokoju do 1 !>, 20, 30 itd.
Możesz też dodać tyle innych pokoi, ile sobie zażyczysz, i stworzyć całą willę pamięci albo zamek, pałac, miejscowość - galaktykę! Twoja wyobraźnia i pamięć nie znają granic.
Komnata pamięci w praktyce
Dla wielu osób metoda ta staje się ulubioną techniką pamięciową. Jeśli lubisz rysować, znakomitym pomysłem jest zrobienie ilustracji swego pokoju pamięci. Spróbuj narysować zarys pomieszczenia oraz znajdujące się w nim sprzęty i przedmioty, tak by ułatwić sobie utrwalenie ich rozmieszczenia.
Przejdź na stronę 95, na której znajdziesz test związany z tą metodą.
Jeśli twoja pamięć ma kłopoty z łączeniem nazwisk (imion) z twarzami, nie dzieje się tak bez dobrego powodu - z reguły nie ma żadnego oczywistego, logicznego związku między tym, jak ktoś wygląda czy co robi, a tym, jak się nazywa. Umysł napotyka więc spore trudności z utworzeniem naturalnych skojarzeń, które zadowoliłyby logiczną stronę mózgu. Dlatego trzeba rozruszać nieco wyobraźnię, aby skłonić obie półkule do bardziej efektywnej współpracy.
W przeszłości łatwiej było pamiętać ludzi, gdyż ich nazwiska i zawody stanowiły jasne wskazówki. Mr. Baker był piekarzem, Mrs. Lowtown mieszkała zapewne w dolnej części miasta, a Robertson był synem Roberta. Podobnie po polsku: Szewc był szewcem, Kapustowa - wieśniaczką, a Wojciechowski - synem Wojciecha. Ponadto rodziny od pokoleń mieszkały w tym samym rejonie, co oznaczało, iż występowały zapewne powszechnie zauważalne wspólne cechy fizjologiczne członków tego samego rodu (podobny nos, usta, uszy itd.).
Pięć kluczowych systemów pamięci T7
i