psychoterapeucie ze swoich trudności i uczyć się możliwie aktywnie rozwiązywać własne problemy.
W terapii korzystającej z uczenia się terapeuta i jego cechy osobowościowe odgrywają znacznie mniejszą rolę. Można nawet sobie wyobrazić udany przebieg zajęć terapeutycznych bez osobistego kontaktu terapeuty z pacjentem (np. podczas likwidacji moczenia nocnego — tzw. metoda budzika1). Na ogół jednak obecność terapeuty jest konieczna. Wymaga się wtedy od niego, aby przyjmował w stosunku do pacjentów postawę ogólnej akceptacji, tak by ich reakcje lękowe mogły ulec wygaszeniu. Zmiany zachodzące u osoby leczonej nie są prostą konsekwencją oddziaływania na nią przez terapeutę, lecz stanowią efekt jej własnych, nowych doświadczeń, przede wszystkim emocjonalnych. Zadaniem terapeuty jest zazwyczaj zalecanie i kontrolowanie przebiegu jakiegoś sposobu postępowania w czasie sesji terapeutycznych.
Zrozumienie terapii humanistycznej wymaga znajomości podstawowych założeń psychologii humanistycznej. Na wstępie zaprezentujemy zatem te założenia w dużym skrócie.
Za twórców psychologii humanistycznej i jej główne postacie uważa się A. Maslowa, G. Murphy’ego i C. Rogersa. W centrum swoich zainteresowań stawiają oni „osobę ludzką i jej doświadczenie”. Mówiąc o doświadczeniu, mają na myśli doświadczenie subiektywne — fenomenologiczny świat człowieka. Tematy podejmowane przez psychologię humanistyczną to głównie osobisty rozwój jednostki, jej samorealizacja i samourzeczywistnienie.
A. Maslow (1979) twierdzi, że po zaspokojeniu potrzeb podstawowych (biologicznych, bezpieczeństwa, szacunku i miłości) powstaje możliwość samorealizacji i wówczas dochodzą do głosu potrzeby warunkujące w pełni ludzką egzystencję, które skłaniają człowieka ku celom poznawczym, estetycznym, społecznym.
Psychologowie humanistyczni uważdją, że człowiek „sam z siebie” jest zdolny do aktywności prospołecznej rozumianej jako bezinteresowna dążność do cudzego dobra. Gotowość do takich zachowań rozwija się w sposób „naturalny” u wszystkich ludzi lub u większości, o ile zostaną spełnione pewne warunki. Opis tych warunków nie jest u wszystkich autorów identyczny, ale zbliżony.
C. Rogers kładzie nacisk na pewne społeczne doświadczenie — doświadczenie związane z (1) przebywaniem w atmosferze bezwarunkowej akceptacji, w której (2) odczuwamy empatyczne zrozumienie oraz (3) autentyczność osoby lub osób, z którymi przebywamy. Bezwarunkowa akceptacja oznacza, że przyjmuje się nas takimi, jakimi jesteśmy faktycznie, a nie tylko wówczas, gdy spełniamy czyjeś oczekiwania. Empatia to współodczuwanie stanu emocjonalnego drugiej osoby, autentyczność zaś należy rozumieć jako otwartość, szczerość, pokazywanie się innym takim, jakim się jest naprawdę. C. Rogers pisze o tych trzech cechach tworzących szczególną atmosferę sprzyjającą rozwojowi człowieka we wszystkich swoich większych pracach (1951, 1961, 1970, 1983).
Na podstawie doświadczeń w pracy psychoterapeutycznej i wychowawczej twierdzi on, że podstawę zmian w zachowaniu człowieka stanowi jego własna zdolność do wzrostu i rozwoju, zdolność uczenia się opartego na własnych doświadczeniach. Nie można nikogo zmienić, nie można
77
Prześcieradło leczonego dziecka zostaje włączone w obwód słabego prądu wraz z elektrycznym budzikiem. Zmoczenie prześcieradła zamyka obwód prądu, co sprawia, iż budzik dzwoni. Dziecko szybo uczy się samo budzić, gdy tylko poczuje parcie na pęcherz. Czytelnik bardziej zainteresowany terapią indywidualną opartą na warunkowaniu pewnych zachowań dużo informacji i przykładów znajdzie w pracy: V. Meyera i E. S. Chessera (1973).