66 (86)

Ma gazyn

lektroniki

Uiy tk o w e]

dodatek

do

miesięcznika

n a

u m p

ę t

Od węgla do lozemu,

czyli fascynująca historia mikrofonu

cześć 8

Ponieważ mikrofony elektretowe nadal są najpopularniejsze, warto poznać je bliżej. Koniecznie trzeba na przykład wiedzieć, że popularne dziś mikrofony do komputerów, z 3,5-milimetrową wtyczką minijack mono (fotografia 98) są dwukońcówkowymi mikrofonami elektretowymi. Aby mogły działać, współpracujące urządzenie musi być wyposażone w standardowy obwód polaryzacji, jak pokazuje rysunek 99. Obwody wejściowe notebooków i wejścia mikrofonowe kart dźwiękowych wyposażone są w takie obwody. Jeżeli jednak (przed)wzmacniacz, który ma współpracować z „elektretcm”, nie ma takiego obwodu, można go łatwo dobudować. Można zaingerować w obwód wzmacniacza i dodać elementy, np. według rysunku 99, ale najprościej wtedy zrobić prostą przejściówkę i zasilić mikrofon z baterii 3...9V (a nawet 1,5V) przez rezystor 2,2kQ, jak pokazuje rysunek 100. Pobór prądu nie przekroczy 0,5mA, zazwyczaj wynosi około 0,2mA, więc nawet mała bateria starczy na długo.

Trzeba też wiedzieć, że niektóre mikrofony elektretowe produkowane są w różnych wersjach, w tym z pojemnikami na baterie i rezystorem Fot- 101 według rysunku 100. Wtedy obwód polaryzacji na wejściu

wzmacnia-

gdyby był, nie przeszkodzi w pracy mikrofonu. Dziś zdecydowana większość mikrofonów elektretowych to wkładki, jak te z fotografii 101 (Knowles), które pracują wbudowane w różnego rodzaju sprzęt, jak telefony komórkowe, dyktafony, aparaty fotograficzne, itd. Jednak warto wiedzieć, jak zbudowane były i są lepsze mikrofony elektretowe.

Rysunki 102-104 pokazują schematy wewnętrzne mikrofonów Sony ECM-011, ECM-221, ECM-22P. Warto zwrócić uwagę. że tranzystory JFET pracują w nich jako wtórniki, czyli układy ze wspólnym drenem, czyli inaczej niż w popularnych wkładkach. Rysunek 105 prezentuje schemat i wygląd mikrofonu stereofonicznego Sony ECM-909A z przełączaną charakterystyką. Rysunek 106 to schemat mikrofonu stereo Sony ECM-999 z trzema wkładkami. Kto jest zdziwiony faktem sumowania syg-