22
22
kemolenime — uwodzenie, kuszenie publiczności) które już ^ to osiągane jest w sposób konwencjonalny na drodze zjednywania sobie przychylności i życzliwości słuchaczy: proemium, już to I w sposób . bardziej wyszukany i przewrotny przez odwołanie się do ich podświadomości: insinuatio49 oraż panitio — czyli przegląd zagadnień i zastosowanych w ich obrębie podziałów nastąpić ma narratio, czyli ustalenie stanu faktycznego rozważanej! sprawy. W zasadzie narratio powinno być zwięzłym i prawdopodobnym1 2 3 przedstawieniem faktów oraz -ich opisem (topografie, chronografie, prozopografie)4 W jego obrębie winny się zawierać również „dowody [...] rozproszone w stanie niewidocznych zarodków (semina probationum)”5 6, przygotowując niejako publiczność do odbioru drugiej wielkiej części bloku dowodzącego — confirma-tio. Confirmatio osiągane w trzech etapach: propositio, argumentatio i altercatio jest właściwie rozdysponowaniem będących w rezerwie schematów perswazyjnych przygotowanych uprzednio przez operację inventio, a także wprowadzeniem fragmentu polemicznego (altercatio) wyprzedzającym mogące się pojawić zarzuty. Dodać również trzeba, że dystrybucja materiału W obrębie tej! wielkiej struktury ma charakter wybiórczy: zgromadzony „materiał znaczący”!podlega porządkującej selefejp*. Zresztą jest to, traktując rzecz całościowo!, podstawowa fltnkćja całej „działalności dyspozycyjnej”. Ostatnim -zaś wielkim jej etapem koronującym całą operację jest epilog — ponowny „ukłon'* w stronę publiczności, .zebranie w formie esencjonalnej całości wywodu (rerum repetitio), a także odwołanie się do uczuć odbiorców7.
Jak widać, retoryczne dispositio jest zarówno operacją, czyli metodą konstruowania wypowiedzi: (tekstu) aa postawie będącego w dyspozycji materiału poprzez szereg „normatywnych” stadiów, jak i opisem modelowym wielkich części wypowiedzi. Innymi słowy mechanika tej granicznej operacji! jest odkrywana przez samą wypowiedź, wpisując się w jej strukturę (w przeciwieństwie do operacji inventio. której mechanikę wypowiedź co najwyżej presuponuje). Operacja ta stanowi więc pomost łączący dwie wielkie operacje retoryczne inventio i elocutio. Jest jedynym wehikułem, który dostarcza „materiał znaczący”, jednocześnie go porządkując, do ostatecznej i definitywnej obróbki stylistycznej8. „Retoryka planu”, by użyć tego wygodnego sformułowania9, wprowadza tym samym w obręb operacji elocutio te mechanizmy, które nie tylko właściwe są operacji dispositio, ale i inventio. Elocutio jako operacja łączy bowiem w sobie paradygmatyczne mechanizmy inwencyjne z syntagmatycznymi „regułami” dyspozycyjnymi.
W tym miejscu wypada nam otworzyć nawias i ustosunkować się w sposób Szkicowy (albowiem zagadnienie przy jego teoriopoznawczej interpretacji w planie historycznym jest bardziej skomplikowane) do fundamentalnej zasady retorycznej: zasady koherencji „res” i „verba”. Problem rozpoczyna się już, jak zauważył Lichański, w momencie interpretacji odnośnych terminów^ Rozpowszechniony tu i ówdzie literalny przekład łacińskiej terminologii. gdzie ..res” oddawane jest przez rzeczy (myśli), a „verba” przez słowa10 11, budzi nieufność. 'Budizi jednak nieufność nie tyle do samego przekładu “f ten jest w istocie nie do podważenia j— ile do traktowania owego przekładu jajco interpretacji samych lerniinów. „Rzeczy” i „słowa”, będąc figurami klasycznej episteme, nie mówią nam absolutnie nic, dopóki nie zostaną poddane interpretacji i opisowi \v ramach ich historycznych odniesień12 13 14. Figury te tnilczą również w momencie, gdy usiłuje się, poprzez instrumentalne posługiwanie się nimi, zrozumieć śehs klasycznego dyskursu retorycznego. Nie można bowiem zrozumieć owego dyskursu bez uprzedniej interpretacji podstawowych dla niego kategorii.
‘ Wydają się one, pomimo wszystko, wyraźnie zdefiniowane. Kwintylian ujął to najprościej. „Każda Wypowiedź składa się z tego, co jest oznaczane (quae significantur), i tego, co znaczy (quae significant), innymi słóWy żJrzeezy (myśli) i słów”69. Jądhbcześnte zaś klasyczny dyskurs retoryczny: wyraźnie stwierdza, że „res” wpisuje się w obszar inventio, zaś ?,3>ęrba” w obszar elocutio, natomiast! terenem, na którym dochodzi do kojarzenia obydwu kategorii, jest dispost$M>$t, Pamiętając zatem o tym, co zostało powiedziane do tej! pory, zaproponować można operacyjną wykładnię tych kategorii. „Res” •— 16 odnaleziony materiał dowodowy wraz ze schematami perswazyjnymi, „materńił znaczący”, lub też, jak to ujął Lichański, materiał tematyczny15. „Verba”, pamiętając o i szczególnej roli operacji dispositio — to uporządkowany materiał słowny, materiał, który znaczy.
" Jednakże to co klasyczny dyskurs retoryczny zapewne tylko dla systematyki wykładu wyraźnie oddziela (wynika to z ęuo.yi-trychotomicznego podziału: operacyjnego) jest* nie do pomyślenia na poziomie samej wypowiedzi lub “ściślej — na poziomie wypowiedzenia. Tutaj „komplementarność” tych kategorii jest oczywista — jedna nie może istnieć bez drugiej. Inwencyjny „materiał znaczący”, aby! zaczął znaczyć, powinien zostać „ubrany” w formy
Por. Barthes, op. cit., s. 215.
Por. Zumthor, op. cit., s. 228.
Loc. cit.
Por. Barthes, op. cit., s. 216.
Op. cit., s. 215—216.
88 Por. M. F. Kwinty lian, Kształcenie mówcy, ks. X, rozdz. 3, s. 314.
Por. Zumthor, op. cit., s. 230.
Loc. cit.
56 Por. G. Genette, Figures II, Paris. 1968, s. 23—43.
Por. Lichański, op. cit., s. 239—240.
Por. M. Korol ko, Słownik pojęć i terminów retorycznych, [w:] Andrzej Frycz Modrzewski, Warszawa 1978, s. 211 — 235.
Por. M. Foucault, Les mots et les choses. Une archeologie des Sciences humaines, Paris 1966.
Por. Todorov, op. cit., s. 70; Barthes, op. cit., s. 197—198.
67 Por. Todorov, op. cit., s. 70.
67 Lichański, op. cit., s. 239—240.