7 (912)

Nr 13 (423)

V 2008

	V ri

POLSKA PARAFIALNA

Przedstawiciele wszelkiej maści sekt są wszechobecni, groźni i bezwzględni. Skutecznie może przed nimi ochronić tylko troskliwe ramię Kościoła - utrzymywanie narodu w takim przeświadczeniu niezwykle się opłaca.

Zacietrzewienie, / jakim kościelna hierarchia tępi wszystkich, którzy mogą od jej ołtarza odciągać owieczki, jest powszechnie znane. Wbrew zapewnieniom o chęci dialogu z innowiercami. dostaje się właściwie wszystkim „innym" - nawet oficjalnie zarejestrowanym ruchom religijnym, które są sprowadzane do wspólnego mianownika: sekta.

Pod koniec lutego bieżącego roku na antenie Radia Jasna Góra glos zabrał na ten lemat tir Piotr Nowakowski z KUL, specjalista od sekt. Opowiadał o tym. jak to sekty wykorzystują autorytet instytucji. Na przykład w mikolowskim domu kultury pewna grupa raz w tygodniu wynajmowała pomieszczenie. To była Misja Czaitanii (wpisana do rejestru Kościołów i innych związków wyznaniowych w listopadzie 1990 roku - dop. ml.). Na skutek pewnych interwencji u władz miasta - cieszył się doktor Piotr - wymówiono im możliwość ►

korzystania z sali. Pr/y okazji polecieli też świadkowie Jehowy (w tym samym rejestrze od stycznia 1990 r.

- dop. red.), którzy' od 10 lat organizowali lam spotkania.

Katoliccy moraUzatorzy nic mogił też vpc>Wojnic patrzeć na Jurka Owsiaka - bo nic dość. że piewca szatana i propagator wszelkiego zepsucia. to jeszcze, według charakterystyki doktora KUL, metryki katolik. a z ducha forysznaitaT. O właśnie! - ruch Hare Kriszna. choć fi-

guruje w rejestrze Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji jako

legalny związek wyznaniowy, też nie ma lekko. Szczególnie po corocznym Przystanku Woodstock, na którym

-    według katolickich publicystów

-    przeprowadza swoje łowy.

Niebezpieczną sektę namierzył ostatnio arcybiskup Tadeusz Godow-ski, autor odezwy odczytanej we wszystkich kościołach diecezji gdańskiej Ostrzegał przed Bractwem św. Piusa X. które pod nosem robi mu konkurencję: „Ta schizmatycka grupa usiłuje rozprzestrzeniać się również w Polsce W Gdyni-Karwinadi obok marketu Tesco zbudowała nawet kaplicę i pod pozorem wprowadzania li-turgii Mszy świętej według mszału św. Piusa V. zaprasza wiernych do uczestnictwa w nabożeństwach sprawowanych przez członków tego Bractwa, które ma charakter schizmatycki, czyli burzący' jedność Kościoła. Działalność Bractwa św Piusa X, które ma wspomnianą kaplicę w Gdyni, jx /zostaje poza Kościołem i nie walno pod sankcją karną uczestniczyć w liturgii sprawowanej przez to Bractwo "

W Polsce działu około 50 ośrodków zwalczających sekty. Większość z nich dotują albo całkowicie finansują samorządy, mimo że są to instytucje ściśle związane z Kościo-

iiaioujti .■łuuiui wuj, imiiiu t.c ,ti«j

instytucje ściśle związane z Kościołem katolickim.

Na przykład Śląskie Centrum Informacji o Sektach i Grupach Psy-chomanipuląćyjnych, które - mimo ze wypiera się, jak wynika z przedstawionego przez Centrum raportu, „ksenofobicznego sposobu patrzenia i funkcjonowania na zasadzie. ze co niekatolickie to sekta ' - spokojnie funkcjonuje przy Katolickim Centrum Edukacji Młodzieży Kana w Katowicach, zaś jako swój największa sukces uznaje ogólnopolską kampanię informacyjną na temat „sekty świadkowie Jehowy” (!), zapominając przy tym, że to legalnie działające w Polsce wyznanie, na dodatek chrześcijańskie. O pieniądze na funkcjonowanie martwić się nie musi, bo finansowane jest z budżetu miasta.

Przedłożoną ..fundatorowi” sprawozdanie z całorocznej działalności organizacji zajęło koordymi Turowi Centrum Dariuszowi Piotrkowi zaledwie dwie strony maszynopisu.

Szacujemy na podstawie zgłoszeń, że na terenie, okręgu katowickiego działa ok. 50-70 różnego rodzaju sekt. grup nieformalnych " - zaraportowal w zestawieniu składanym urzędowi miasta. Na temat tego. jakie to sekty mie-

sta. Na temat tego, jakie to sekty mie-szają w głowach mieszkańcom Śląska.

nie ma już. ani słowa. Jest za to informacja, że przeprowadzono 100 zajęć protilaktyczno-informacyj-nych w całości sfinansowanych przez wydział zdrowia urzędu mia-

st«ł. a    adzone prelekcje maja za

radonie przekazanie ptMiUą"rniyeh />/* formacji dotyczą cych sekt destrukcyjnych i nabycie praktwznych umiejętności obrony przed tzw. zwerbowaniem". Tylko na te pogadanki miasto wydało w ubiegłym roku 22 tys. zł. Centrum Informacji o Sektach działa na Śląsku od 12 lat. Należałoby się spodziewać sporego dorobku.

/.i. v~iaiuuiii iiuuj nmiji u jfMdui

działa na Śląsku od 12 lat. Należałoby się spodziewać sporego dorobku.

Tymczasem w raporcie nic ma konkretów. Choćby jednego nastolatka uwolnionego z rąk „ludożerców . Do wciągnięcia na czarną listę po-

UYcłui już coraz mniej* a na baczności powinni się mice wszyscy, którzy swoim stylem życia odbiegaj;} od powszechnie przyjętej katolickiej normy. Podejrzane jest wszystko: wegetarianizm, ekologia, joga, medytacja, akupresura. radiestezja. Na szczęście wolno jeszcze samodzielnie myśleć.

WIKTORIA ZIMIŃSKA

Fot .Autor

nu jeazeze sana juzie mic mysiec.

WIKTORIA ZIMIŃSKA

Fot Autor

imr?    jsmhhk

A więc także niewierzący i niekatolicy Jedno czcśnie nikt nie wątpi, że / państwowych pic nięd/y na <'OB budowana będzie świątynia.

A kłamstwa? No cóż, było ich dotąd bardzo wiele To przecież kościelni hieiarclmwic zapewniali przed laty, że wilanowska inwestycja będzie kosztować maksimum 110 min /I. choć teraz mówi się o kwocie nawet dwukrotnie więk szej (wykonano dotąd 70 proc. stanu surowego,

co kosztowało 7o min zł) / ust hierarchów płynęły także zapewnienia, że dotychczasowy wykonawca e/yli / Marciniak SA z Gor/o* wn \Vielko|H>lskicgo to najlepv\ i „nojgod niejs/y" / oferentów, bardzo zaprzyjaźniony z panami biskupami lYmc/uscm pan Marci-niiik tiatil za kratki z powodu milionowe) łapówki. Jakby tego było mało. bankrut / Go-i/owa juz w momencie wygrania przetargu na

lld(3 ę ^2 r.) miał niemałe długi, a dwa lata później. gdy sąd ogłaszał upadłość, firma Marciniaka winna była ponad 350 wierzycielom blisko 28 min zi! Fakty te ukrywano, by Z. Marciniak SA jeszcze przez kilka lat realizował wilanowska inwestycję. Kościół zresztą do dziś nic odciął się od nierzetelnego wykonawcy. co niektórzy przypisują ich wspólnym machinacjom finansowym. Zresztą wszelkie ewentualne straty i tak pokryje państwo.

Ostatnio ogłoszono, że gorzowskiego bankruta zastąpi renomowany wykonawca ponad 200 wielkich inwestycji budowlanych — firma WarhuJ z Warszawy. Ostatnie zmiany umożli-

•    m

wią tak/e przejęcie 20 min zł, które w 2006 roku przyznał na bud. ę ⁿOB Sejmik Województwa M.izowieckicgi\ Ze względów formalinch Jana Pawła II kierowany przez ŚV Zdzisława Struzika (brat marszałka, klo

ty dał pieniądze.’^; nie mógł przejąć tej kasy.

Gtociaż pieniejest wciąż zdecydowanie za mało, iakus nie słychać, by Kościół pozbył się na przykład którcgoś z warszawskich luksuso-wyeh biurowców czy sprzedał choć odrobinę ziemi tak suto darawywancj i przejmowanej w ostat-nieh latach w całym kraju. Tylko w samym Kon-stancinie-Je/iornie mógłby się wyzbyć 6 hektarów, na które już od dawna ostrzy sobie zęby jedna z deweloperskich firm. B. SA\N V

Fot. Aidoc

Metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz ogłosił nowy program dokończenia Świątyni Opatrzności Bożej, tym razem za pieniądze wszystkich podatników. Starania hierarchy wspiera POtulna jak baranek władza.

W ostatnich dniach metropolita powołał Centrum Opatrzności Bożej i ustanowi! Dzień Dziękczynienia, który wypadnie 1 czerwca. Wówczas wierni z całej Polski mają sypnąć groszem, by za trzy lata można było oglądać stan surowy świątyni z obiektami towarzyszącymi. A jednak abp Nycz nic bardzo wierzy w powszechną szczodrość i liczy na publiczną kasę.

..Wrzucamy mocny, drugi bieg" - powiedział „Rzepie" Piotr Gaweł, przewodniczący zespołu do spraw powołania Centrum Opatrzności Bożej. Oznacza to, że po kilkumiesięcznej przerwie wkrótce wznowione zostaną roboty przy

budowie Świątyni Opatrzności Bożej. Same zas plany inwestycji zostały luk przeorganizowane, żeby wreszcie można było wyciągnąć owe 30 min zł przyznane Kościołowi w grudniu ubiegłego roku przez Sejm. Dlatego wydzielono część kul-turalnu-muzealną (16 tys. mkw.), stanowiącą ti/y czwarte powierzchni kompleksu (m.in. dwa mu zea; Jana Pawła II i prymasa Wyszyńskiego), od samej świątyni (4 tys. mkw.). Abp Nycz nie ukrywa, że „to rozróżnienie jest potrzebne, by wszyscy mogli się włączyć w budowę ...