Barbara Szacka
się do różnych obszarów biologii, czyniąc to w najroz-y maitszych kontekstach problemowych. Sama tylko ■- wiedza etologigzna wykorzystywana jest przy różnych okazjach. Popier^sze, w rozważaniach na temat antro-P°genezY- Sądzi się, że znajomość zachowania się zwierząt, a zwłaszcza naczelnych, może rzucić światło na tryb życia i sposoby zachowania się ludzi pierwotnych, a tym samym przyczynić się do wzrostu samo wiedzy człowieka. Po drugie, w_P-rdbach„określenia biogramu człowieka, to jest ewolucyjnie wykształconego repertuaru zachowań właściwych gatunkowi ludzkiemu. Po trzecie wreszcie, w..: wyjaśnieniącb podstaw_pgwnych właściwości strukturalnych „grup, ludzkich, takich Jak hierarchia i dominacja. Porównania między ludźmi a zwierzętami najczęściej czynione są w perspektywie behawioralnej, co, jak można sądzić, jest związane z rozumieniem nauk społecznych jako nauk o zachowaniu, jednakże nie wyłącznie. Pojawia się bowiem również perspektywa ekologiczna — poszukiwanie i wykazywanie podobieństw pomiędzy organizacją grup ludzkich i grup naczelnych, żyjących w takich samych warunkach środowi^otvycłT^-Qprócz etologii sięga się więc także do ekologii i nagromadzanej jprzez nią wiedzy o mechanizmach rządzących życiem populacji i o relacjach pomiędzy strukturą populacji i środowiskiem. jnPowraca również w naukach społecznych problem genetycznego uwarunkowania różnic pomiędzy ludźmi, ale dzieje się to w czasach, kiedy biologia wyraźnie 'twierdzi, że przeciwstawienie wpływu genów wpływom środowiska, a cech dziedzicznych nabytym, jest Nonsensem, albowiem każda cecha obserwowalna ipśt re-zułtatem jąęznych-wpływów genów i środowiska.
I wreszcie w pole uwagi przedstawicieli nauk społecznych wchodzą fizjologiczne aspekty zachowań się i
Wstęp
pojawia się zainteresowanie tym, co można by określić j ako społeczne skutki zmian chemii organizmu człowIe~-ka. Wskazuje się, że nie bez znaczenia dla nauk społecznych są zdobycze neuroendokrynologii, której o-siągnięcia w dziedzinie mierzenia i określania działania hormonów i neurotransmiterów mogą zrewolucjonizować pogląd na stosunki pomiędzy organizmem człowieka, środowiskiem, stanem zdrowia i zachowaniem się 12.
Otwarcie w stronę biologii najwyraźniej daje się ząu-ważyćjw antropologii. Antropologia, która nigdy w peł-ni nie wyrzekła- się ewołucjonistycznej perspektywy, miała najwięcej powodów, aby zainteresować się ewolucją zachowania się człowieka i jego biogramem, a także by od porównań międzykulturowych przejść do porównań między gatunkowych. W 1966 r. anglosascy antropologowie, Lionel Tiger i Robin Fox, ogłosili wspólny artykuł: The Zoological Perspective in Social Science, w którym pisali: „To, że człowiek jest zwierzę- „ : ciem, któremu,stosunkowo niedawno udało ś^_zdpmi- if nować wszystkie pozostałe,. nieoznacza,js£&ara j?rze- F
stał być zwierzęciem ani że nie może być jako takie ba- / y danyTKuItur aTfaózkoIwiek i est nai do bitniej szym wy- ' razem jego przewagi nad' reszt^-zwiej^trnie-może za-słaniać faktu przynależności do nich” 13. W 1973 r. w Oksfordzie odbyła się konferencja antropologiczna, mająca na celu nawiązanie kontaktów pomiędzy brytyjskimi a amerykańskimi antropologami, w czasie której odbywały się sesje poświęcone nowym problemom, a wśród nich tematowi: „Antropologia społeczna a eto-logia”. W 1976 r., na dorocznym zjeździe American Anthropological Society, odbyły się dwa sympozja: „Socjobiologia i organizacja społeczna człowieka”. Są to oczywiście jedynie dość przypadkowo wybrane przy-