Ekspozycja w Sali Rycerskiej liczy około dwustu dziel, co stanowi niewielką cząstkę jednej z najbardziej reprezentatywnej na święcie, wielotysięcznej kolekcji starej broni. Jest ona przechowywana w Arsenale Ermitażu. Nazwę tę tłumaczy nie tylko specyfika mieszczących się tam zabytków, lecz również ich historia.
Carski Ermitaż okresu drugiej połowy XVIII - początku XIX w. skupiał w swych ścianach głównie zbiory malarstwa europejskiego, również rzeźby, a w mniejszym stopniu dzieła rzemiosła artystycznego. W Pałacu nic istniała prawdopodobnie osobna kolekcja starej broni, choć znajdowały się tam poszczególne militaria. Jednak miały one przeznaczenie bardziej użytkowe niż muzealne. Wzorując się na tradycjach swojej epoki caryca Katarzyna II wykazywała zainteresowanie polowaniami, idąc w ślady swoich poprzedniczek na tronie rosyjskim
carycy Anny Iwanowny (1693-1740) i Elżbiety (Jelizawiety Piet równy 1709-1762/1761 starego stylu). Dlatego też, według posiadanych informacji, w pałacu istniała tzw. „Komnata Zbrojeniowa".
Wnuk Katarzyny - wielki książę Mikołaj Pawłowicz, późniejszy car Rosji Mikołaj I (1796-1855), już w pierwszych dziesięcioleciach XIX w. rozpoczął staranne kolekcjonowanie wszystkiego, co wiązało się z kunsztem wojskowym, łącznie z wszelkimi przedmiotami uzbrojenia. Jego zainteresowanie tą odmianą kolekcjonerstwa, uzasadniane jest w dużej mierze stylem życia, zgodnie z którym duże znaczenie przywiązywano do wychowania w duchu wojskowym. Być może sprzyjał temu również takt, że już od lat dziecięcych zarówno Mikołaj, jak i trzej jego bracia - również wielcy książęta - otrzymywali od babki, carycy Katarzyny II stosowne prezenty, sprzyjające opanowywaniu podstaw wojskowości. Zamawiane przez nią u najlepszych rosyjskich rusznikarzy dziecięce strzelby, pistolety.
szable, szpady i amunicja wzbudzały u dzieci zainteresowanie, zwłaszcza, że miniaturowa broń palna działała. Wiele z tych budzących podziw miniatur zachowało się do dziś i ozdabiają zbiory Arsenału Ermitażu. Bezpośrednim powodem, który skłonił młodego wielkiego księcia Mikołaja do zbierania wszystkiego, co klasyfikuje się jako „militaria", była według jego własnych wspomnień, zdobyczna szabla turecka, którą z rosyjsko-tureckiej wojny przywiózł mu w prezencie jeden z rosyjskich generałów - A.E 1-angeron. Szabla ta do dziś znajduje się w Ermitażu.
Początkowo niewielka kolekcja wielkiego księcia Mikołaja Pawłowicza była przechowywana wr jednym z należących do niego petersburskich pałaców i szybko się powiększała. Zachowany do dzisiaj odręczny wykaz jej zawartości - rzadki, datowany na 1822 r. dokument1, wskazuje na kilkaset pozycji, wśród których przeważały elementy uzbrojenia. Kiedy w 1825 r. jego właściciel objął tron rosyjski, kolekcje po dwóch lalach umieszczono w przestronniejszych pomieszczeniach innego pałacu - w Carskim Siole pod Petersburgiem - ówczesnej letniej rezydencji carów.
Carska kolekcja militariów nadal była powiększana. Uzupełniały ją liczne trofea z wojen prowadzonych w tamtym okresie przez Rosję na Wschodzie. Zaszczytne miejsce wśród sobie podobnych kolekcji zawdzięcza Arsenał właśnie tym trofeom, oraz dokonywanym zakupom wyjątkowo cennych i interesujących przedmiotów wschodniego uzbrojenia przez specjalnych agentów.
' Pełna nazwa tego ciekawego dokumentu sporządzonego w języku francuskim: „Tableau des armes et objels de muni-tion dc PArscnnl dc Son Altessc Imperiale Monscignrur le Grand duc Nicolas. 1822". Pierwszy rozdział rejestru pod tytułem: „Anno r.ircs, aneiennes et Orient aleś" wlijc/a oprócz, innych, także przedmioty uzbrojenia obronnego: trzy larrzc, cztery zbroje, jeden kirys i dwie kolczugi.
13