czyli musiała dobrze „siedzieć na figurze". Kierowanie się tą zasadą musiało uwzględnić elementarne normy estetyczne. Na ile uwzględniano takie wymagania, można sądzić na podstawie poszczególnych przykładów, jak chociażby zbroi, należącej do króla Henryka VIII, który wyróżniał się okazałą budową ciała. Szczegóły indywidualnej budowy ciała brane były pod uwagę również przy projektowaniu zbroi dla dzieci.
Takie są, w ogólnym zarysie, czynniki określające istotę, charakter i przyczyny kompletowania zabytków na naszą wystawę. Przygotowywanie ekspozycji przewidywało zarówno dobór materiału w oparciu o poważną bazę naukową, z uwzględnieniem wyników już przeprowadzonych w tej dziedzinie badań i zgodnie ze współczesnym poziomem historycznej wiedzy bronio-znawczej. Ustosunkowano się do istniejących atrybucji twórcy i warsztatu, często poddając je rewizji i dając nowe. Celem ogólnym było ukazanie w szerokim zakresie jednego z najbardziej rozpowszechnionych rodzajów uzbrojenia minionych epok.
MM1
Jak już wcześniej wspomniano, eksponaty rozlokowane są zgodnie z ogólnie przyjętą praktyką, w porządku chronologicznym. Dlatego też otwiera ją kilka godnych uwagi dziel z 2 połowy XIV' i początku XV w. Dla przykładu: głownia puginału - zwanego hasclard, prawdopodobnie wykonanego we włoskim warsztacie1, uległa silnemu wpływowi czasu i jest mocno skorodowana, znacznie lepiej jednak zachowała się rękojeść, która została wyrzeźbiona z jednego kawałka kości pokrytej reliefami (Kat. 74).
Na bocznych płaszczyznach przedstawiono scenę pojedynku św. Jerzego z wężem, a w części górnej umieszczono figurę leżącego Iwa. W epoce późnego średniowiecza ba-selardy były w powszechnym wówczas użyciu, jednak do naszych czasów dotrwały tylko nieliczne, pojedyncze egzemplarze. Tym cenniejsza jest jego obecność w zbiorach Arsenału Ermitażu.
Treść kompozycji na rękojeści baselarda nawiązuje do sceny na dużej i ciężkiej tarczy - pawęży, którą posługiwała się piechota (Kat. 57). Tarcza datowana jest na 1 połowę XV w., pochodzi najprawdopodobniej z Czech. Eksponat jest interesujący nie tylko dlatego, że w scenie ze szczególną uwagą odtworzona została zbroja oraz miecz, ale też ze względu na niezwykle dobry stan zachowania zabytku.
W tej samej gablocie znajduje się pochodząca z końca XV w. niewielka ostroga wykonana we Francji (Kat. 73). Jest ozdobiona reliefem, pozłotą oraz kolorową emalią, a na uchwytach zamieszczony jest napis o lekko pretensjonalnej treści - „Je le desir" („Tego chcę"). Chyba nie trzeba dodawać, iż ostrogi służyły nie tylko czysto utylitarnym celom, ale były w tym czasie również niezbędnym atrybutem godności rycerskiej, określając tym samym pozycję społeczną ich posiadacza.
Kolejna grupa eksponatów zajmuje głęboką niszę z prawej strony od wejścia na wystawę. Eksponowane są tutaj rzadkie typy uzbrojenia obronnego z Wioch, pochodzące z końca XV - początku XVI w. Spośród nich najbardziej zwraca na siebie uwagę ciężka stalowa tarcza ozdobiona tłoczonym reliefowym wizerunkiem patrona Wenecji - lwa Świętego Marka, który dzierży przed sobą tarczę z herbem rodziny patrycjuszy Barba-rygo (Kat. 58). Sądząc po herbie, tarcza należała do jednego z dwóch ewentualnych posiadaczy takiego herbu doży Marka Barbarygo (1485-1486) lub do doży Augu-
34
Analogie do eksponowanego puginału: hasclard w zbiorach Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie, do ermitażo-wego zabytku z kolekcji Arsenału Ermitażu zbliża wspólna kompozycja rękojeści.