do i t f-rii ta I fl" Afldrśssyegf/ ■ * Ton rozmów ouatr }&' ko-rosyjskich tu równo w Het Unie, jak w Petersburgu śwlsdoeył o wrajptnnym z&uf&niu, a nieufności do Bis-tnntt hn Dyplomu* ja austriacka atsnęła na wysokości perfidnego wdaniu, wykorzystała bowiem zadrażnienia rosyjsko ni^rnip' kjp do wzmocnienia swojej pozycji zarówno w Berlinie, jak i w Petersburgu,
Kryzys skończył się wprawdzie porażką Bismarcka, lnrz zmusił zarówno Kosjan, Jak i Anglików do starań
0 przebłaganie żelaznego Kanclerza. Andr&ssy wyszedł natomiast z całej sprawy wzmocniony. Na pewno i pozycja Francji wzmocniła się. Okazało się, że nie jest ona pozbawiona przyjaciół na terenie międzynarodowym, że Niemcy nie mogą sobie Już pozwolić na bezkarne wyzyskiwanie swojej przewagi militarnej.
Chyba jeszcze coś ważniejszego dokonało się pod wpływem alarmu wojennego 1875 r. Europa od czasu Napoleona 1 żyła w przekonaniu, że Francja jest państwem zaborczym, że jeśli tylko będzie odpowiednio silna, to będzie skłonna do agresji. Aneksja Sabaudii
1 Nicei w 1860 r. zdyskredytowała bezinteresowność Napoleona 111 w Jego polityce popierania narodowości europejskich. Od tej pory liberalna opinia europejska widziała we Francji burzyciela pokoju. Wiadomo, że Bismarck sprowokowawszy wojnę w 1870 r. potrafił w sposób naprawdę mistrzowski zdobyć dla siebie opinię europejską. Napoleona 111 przedstawił jako tego, który wypowiedział wojnę, dążył do aneksji Nadrenii, a potem, gdy to się okazało niemożliwe do aneksji Belgii. Wojna 1870 r. i klęska Francji były przyjęte przez dużą część opinii europejskiej jako sprawiedliwa kara za agresywność francuską. Teraz, kiedy Niemcy jawnie stały się podżegaczem wojennym, nastąpił zdecydowali Kśrolyi do Andrśuysgo, 16 V 1875, ibidem,
tach na wskroś liberalnej. Dał temu wyraz dyplomata brytyjski Robert Mori er, bardzo przyjazny Niemcom, związany z kręgami liberałów niemieckich, zaufany następcy tronu pruskiego Fryderyka Wilhelma, późniejszego 100-dniowego cesarza Fryderyka III. W czasie kryzysu z wiosny 1875 r. pisał do kronprinca15: „Nie można zaprzeczyć, że choroba, na którą obecnie cierpi Europa jest spowodowana niemieckim szowinizmem, nowego i okropniejszego rodzaju niż ten francuski, ponieważ nie jest już spazmatyczny i niezdyscyplinowany, ale metodyczny, wyrachowany, zimny i opanowany. Jak dotąd świadomość tego faktu dopiero się zaczyna utrwalać w Europie, gdyż zbyt wytrwale przyjaciele Niemiec, a jak JCW dobrze wie i ja między nimi, przekonywaliśmy i zapewnialiśmy, że zjednoczenie Niemiec raz dokonane złamie szowinizm, albo przy na j -mniej stworzy zaporę przeciw jego dalszemu rozszerzaniu się... Ale jeśli doktryna, otwarcie głoszona przez Biuro Prasowe, mianowicie doktryna, że przyszłe, hipotetyczne, abstrakcyjne, niebezpieczeństwo, tak bardzo różne od jakiegokolwiek bezpośredniego, realnego i konkretnego niebezpieczeństwa, jest wystarczającym uzasadnieniem dla silniejszego sąsiada do atakowania słabszego i dla stworzenia casus belli, taka doktryna powtarzam wyrażająca się w oficjalnym akcie domagania się rozbrojenia Francji w obecnym momencie [stanie się obowiązującą — H. W.], wobec tego pozwalam sobie prorokować, że ani za życia JCW, ani za mego, Niemcy nie zmyją z siebie hańby, ponieważ taki powrót do niezamaskowanego prawa pięści zaciąży nad ich humanitaryzmem. Jednostka może pod wpływem
11 R. Wtmyis, Mimoirt and oj th$ R. H. Sir Robert
Moriar O. C. 0., 11, London 1017, s. 343 n.
153