ZI3IUNIKW UASZCWSKI
kich. Średnica areny (15 m.) i głębokość sceny (18 m.) nic różniły się od poprzednich. (Dla porównania: scena Teatru Polskiego w Warszawie ma plan kwadratu o boku 10. 50 m.) Nieocenione były natomiast nowości techniczne: dwie obszerne kieszenie po bokach sceny, 7 wejść na scenę z trzech stron, dwukondygnacyjne pod-r 1 dwukondygnacyjne nadsccnle. Trzeci Cyrk chętnlo stosował panoramy (także ruchome). Stanowił dumę Paryża. Do tego, trzeciego z kolei chodził Słowacki I o nim mówił Mickiewicz. Zburzono go dopiero w r. 1862 poszerzając Boulcvard du Tempie.’
Dzięki szczególnemu zbiegowi okoliczności całą tę dziewiętnastowieczną „fabrykę snów" mógł Słowacki 'zwiedzić systematycznie: od fundamentów — angielskich — po najwyższe kondygnacje paryskie. Zabrnl się do tego zapewne od razu po przybyciu do Londynu. W Londynie — utrzymywał — najbardziej chciał poznać ..wielklo" tzn. Patent Theatres (Covent Garden I Drury Lanc), bo na mocy starego przywileju tylko one mogły wystawiać tragedie. Słowacki marzył o Szekspirze w wykonaniu najsławniejszych aktorów I martwił się. bo latem Patent Theatres były zamknięte. Kcana w Rytiardzie 111 zobaczył w końcu dlatego, żo Jatom przywilej przysługiwał jeszcze lealrowi Lidie Haymarket. który w 1831 ułożył się z Kcanem o występ w roli tytułowej. Występ ten odbył się 23Vr/, a więc pod koniec pobytu Słowackiego w Londynie. Co ; robił Słowacki z poprzednimi wieczorami? (Przyjechał 3 VIII.) Do matki pisa! o swych doświadczeniach w liczbie mnogiej: „Anglicy dobrze wystawiają tragedie.” Niewątpliwie chodził do Minor Theatres, którym zezwalano wystawiać „niższe” gatunki dramatyczne: operę, melodramat, wodewil, burleskę, pantomimę. Za czasów Słowackiego podział był jut zreszlą po trochu formalny, bo podczas jego pobytu w Ix»u-dynle Minor Theatres także wystawiały Szekspira.'
Nic miały tak sławnych aklorów jak Kcun, miały za to bardzo urozmaicony repertuar 1 stanowiły Instrument giętki, który pokazywał wszystko, co pomyśli głowa. Jedno I drugie mogło znęcić Słowackiego. Na pewno był spragniony widoku Ich specjalności: hlstoryzmu, cudowności, egzotyki. Od dzieciństwa marzył o tragediach „Iskrzących się” J „złotych”. W Genewie utrzymywał nawet, że jego zamiłowanie do niektórych lematów wywodziło się z takich marzeń dzieciństwa. W 1834 przypomniał matce, jak zachęcając go do nauki francuskiego obiecywała mu zysk ze znajomości języków: „Poznasz Wallasa życie”. „Samo Imię Wallas uderzyło magnetycznie na moją imaglnacją... Wystawiałem sobie coś podobnego do burzy, która wałl lasy. Nie mogłem zdać sprawy z tego wrażenia, ale czuję je dotąd...” Otóż jakby na zamówienie Słowackiego, w dniu jego przyjazdu do Londynu Royal Coburg Theatre wysławił historyczny melodramat Wiliama Darryrnore pt. Wcłłas czyłł Szkocki bołuitcr, powtórzony jeszcze w ciągu sierpnia •t razy. Wystawił go w dodatku w sposób nieznany poprzednio Słowackiemu,
7. „naukową” ścisłością historycznego i lokalnego kolorytu, co stanowiło od nic-dawru ambicję i specjalność Anglików, a słabo jeszcze udawało się w Warszawie. Słowacki miał chyba w pamięci to przedstawienie pisząc w cytowanym liście do matki: „Teraz zajęty jestem pisaniem nowej tragedii, o W3łlasic. szkockim rycerzu..." Już pierwsze spotkanie r teatrem zachodnim mogło podziałać „magnetycznie". •
A Londyn miał w zanadrzu jeszcze mocniejsze atuty. W Royal Amphiihealre Astleya. Za czasów Słowackiego tealrern Astleya kierował Andrew Ducrow, bardzo dbały o honor przedsiębiorstwa, i jest prawie niepodobieństwem, żeby poeta
’«-.r'
U. A. Bourla. Projekt trzeciego Cyrku Olimpijskiego w ParyZu. Rzut 2 Pktra u-.dov.nl. AV oryginale średnica areny ~ 222 rnm. (Na Inne) planizy tego zbioru reku projektanta: „50 pIŁds". 50 stóp) Ze zbiorów HIS