Chodzi jednak tutaj o inni] kwestię, o to, by odkryć, dlaczego tok wielu kobietom nie udaje się w pewnych sytuacjach utrzymać na granicy pomiędzy wzburzeniem a histerii], rozsądkiem a po. stradaniem zmysłów. Odpowiedź przysparza ogromnych trudno, ki, ponieważ przyczyny zjawiska są różnorakie i wynikają z od-miennoki kontekstów historycznych. Owo „przymierze pomiędzy kobietami i obłędem" (Elaine Showaltcr) należałoby badać na dwa sposoby: poprzez nakreślenie historyczno-chronologicznej li. nii zjawiska obłędu w operze aż po wiek XIX i przyglądanie się po* jedynczyra, słynnym scenom z tegoż właśnie wieku. Na podstawie samej muzyki można wnioskować, jakie cechy charakteru przypi-sane zostały kobiecie wpadąjącej w sidła obłędu. Nic każda „szalona" kobieta jest bowiem chora.
Claudio Montevordi (1567-1643), jeden z pierwszych kompo-zytorów operowych w ogóle, dzięki swojej dramaturgicznej intuicji wyczul teatralny urok szaleństwa i planował pokazać je na scenie operowej. Z pewnością nie jest przypadkiem, że na ofiarę obłędu wybrana została kobieta. Opera miała nosić tytuł La finta pozza Licori (Licori - rzekoma szalona). Ale zabawna historia kobiety, która okaziye się szalona, nigdy nie została ani wystawiona, ani ukończona. W 1627 Monteverdi intensywnie zajmował się komponowaniem muzyki do tekstu Giulio Strozziego, przy czym tym, co nęciło go szczególnie, było zilustrowanie obłędu za pomocą nowych muzycznych środków, między innymi poprzez rozwinięty przez niego samego stile concitato (dosł. wł.: styl burzliwy).
Z pozostawionych przez niego listów wyraźnie wynika, że pojedyncze słowa Deidamii zamierzał wyzwolić z ich znaczeniowego kontekstu i zilustrować muzycznie stosując maksymalnie silne kontrasty1.
Kompozytor Francesco Sacrati, który w 1641 komponował muzykę do tego samego tematu Giulio Strozziego, podjął pomysły Monteverdiego. Sacrati stosował, tak jak to wyobrażał sobie Mon-teverdi, kontrasty i muzyczną ilustrację pojedynczych, wyjętych
* kontekstu słów. (Co no owe czasy było czymś niezwykłym, praktykowano bowiem rac ze j podkładanie muzyki pod całe frazy.) Pęknięcia i nłorogułarnoSci wpleciono w tekst libretta wzmacniane były aranżacją muzyczną. Wyraźnie tutą) widać, co stało się cechą konstytutywną ukazywania zjawiska obłędu w muzyce oi po wiek XX: poprzez odpowiednią zasadę konstrukcyjną muzyka przemyca własną strukturę niercgulorności i niekonwencjonalnych zestawień, a tym samym wzmacnia zawarty już w libretcie wyraz dziwnego pomieszania3. Tym samym objawia się ona jako posłuszna uczennica języka: gdy Szekspir i inni twórcy współcześni chcą zasugerować, że w akcję czy w duszę bohatera wkrada się obłęd, w język utworu wpisują gwałtowność, chaos1. Poza tym to nic kto inny, jak właśnie Szekspir dla opisu szaleństwa wprowadził (w Hamlecie) muzykę - w postaci zawilej pieśni Ofolii i jedno-cześnic jako pierwszy zastosował obraz ubranej na biało (symbol czystości), młodej, niewinnej kobiety, która w zderzeniu z konfliktami ponosi psychiczną klęskę.
285
Jeżeli zdarza się, żo to mężczyzna popada w obłęd, przeważnie jego przyczyną nie jest jakiś nieunikniony, bo przynależący do charakteru płciowego konflikt, ale cos, od czego potrafi się uwolnić, często właśnie za pomocą szaleństwa. W operze Francesco Cava!lisa zatytułowanej Egitlo (1643) mężczyzna popada w obłęd, ponioważ traci ukochaną. Jogo obłęd nic ma jednak znaczenia dla dramaturgicznej struktury utworu, zwłaszcza że Gio-vani Faustini w swojej przedmowie do libretta zauważa, iż scena ta dodana została tylko po to, by zadowolić odtwarzającego rolę śpiewaka.
Innego przykładu męskiego obłędu dostarcza ulubiono tworzywo operowo - OHando, którego tekst zawdzięczamy włoskiemu mistrzowi poezji renesansowej - Ariostowi. Temat ten posłużył jako podstawa opory licznym kompozytorom XVni-wiecznym, między innymi Antonio Vivoldiomu, Georgowi Friedrichowi Handlowi i Josephowi Haydnowi. Orlando popełnia ten błąd, żo poświęcając się wyłącznie sprawom miłości, a poprzez ogromną zazdrość na czas jakiś tracąc rozum, zachowuje się „po kobiecemu". Istnieje jednak szczęśliwe rozwiązanie, oczywiście z przestrogą: mężczyzna musi się nauczyć, że rzeczą dla niego szkodli-