IM
n—iykm poMM fcrifinłiłolitej
nmtrMfywj* — forma sir*
III
biciem nie znanego nam, tj. zagadkowego programu: a wice czyn tajemniczy i zagrała Jacy. Ala na tym nie kończy sic definicjo czynu aktualizującego narracji linearno-powrotnaj. Odyby to było wszystko, mielibyśmy de oynlcnia * czysta narracją linearną. Trzeba, aby S formułowanie programu początkowego oraz w jego realizacje włączył Mą element PODEJRZENIA. Zagadka wyniknie właśnie z tej niepewności, tj. * pytania: czy Je** to rzeczywiście program prawdziwy, czy też spełnia on funkcje Jakiegoś innego: czy wydarzenie to ma naprawdę taki zakres i sens. jakie tutaj sugeruje, oy JM czymś całkiem innym. tym. co nasze po-dejrzente kata nam przypuszczać. Czyn aktualizujący JM to wice tak* seria wydarzeń, któro na naszych oczach przekształcają możliwe w raslnc, ale których -szczerość” (tj. których Jednoznaczność) budzi w nas podejrzenia. Mamy wiąc dwie przyczyny napiąda:
— pierwsza, właśdwa każdej akcji, która zdąża do jakiegoś celu: czy obmyślony plan zostanie urn-czywittniony?
— druga, właśdwa tylko takiej akcji, której cel i przebieg JM dla naa podejrzany: czy JM to na-prawdą to, co pragnie « osiągnąć, czy toż wszystkie ta czyny służą czemuś innemu?
Czyn aktualizujący nie pozwala nam na wytchnienie, na odpoczynek w interpretowaniu wydarzeń, Jakie sugerują nam akcja i program. Tym sugestiom nie wierzymy. Nasz koordynujący system interpretowania wydarzeń nie Jest stabilny: od czasu do czasu niejasne znaki ostrzegają nas, te może to. oo dzieje tlą przed nami, ma ukryto atro-ny albo nawet przeciwną, podskórną tendencją. W każdej akcji powieści funkcyjnej niepewność ma swój udział, ais istnieją toż granice -oszustwa": pewna całości interpretacyjne są zachowana przede wszystkim dlatego, to celem akcji powieśd nie JM stale budzenie podejrzeń, czy prawdą JM to, co akcja sugeruje. To, eo w wielu powieściach funkcyjnych (zwlurcza o narracji spiralnej) JM grą z tajemniczym zakresem Jakiegoś wydarzenia — w powieściach kryminalnych formy akcji staj* Mą metodą- Autorzy tamtych pnwtalcl „przymrużają oko". Zagorka albo A. Dumas czasami as wet mówią naa wprost: uwataj-da. ta postać nie robi tego, co robi: abyście mądrze mogli śledzić akcją, nie wolno wam wierzyć temu. co widzicie. Tutaj, w powieśd kryminalnej for-my akcji, autor stale utrzymuje nas w stąafejBł-nej napięcia nieufności. Czy uwieraycśs na przykład Botami, Cheyneyowi. Burnettowi. SpiUa taowl lub Nickowi Carterowi, kłady przekonują was. ta nie należy wątpić w ich przedstawienia wydarzeń? Nie, nikomu nie wierzymy, śledzimy wydarzenia pełni podejrzeń i obaw. Umiejętność autora polega właśnie na tym, aby na naszej drodze ustawić znaki, które będą nas utrzymywać w tym stanie niepewności. To sprawia, ta ta forma powieśd kryminalnej (ale oczywiście nie tylko ona, także formy śledztwa, pościgu i zagrożenia) zbliżona są do najbardziej nowoczesnych modeli powieśd indycyjnych i narracyjnych. Podobieństwo między wszystkimi formami powieśd kryminalnej i -nową powieścią" dostrzegła większość badaczy powieśd współczesnej, wszystkie bowiem mają wspólną podstawą: < niepewność świata, w którym sią poruszamy, wieloznaczność wszystkich maków i symboli. Prowadzi nas do źródła powto-śd kryminalnej formy akcji, do historii. Jaką prm-żywamy. Niemal tak samo Jak likilifiwśa powta-śd Piano Korda czy lana Flamingi — Mho kata^ cokolwiek innego pisana OaMą ich powiedział KriaśaJ — ktśr^ aaMsasMaM Mą Imąe