fi la Ika. ey (M ,« f2
£ W wyobrum (tumu takty *ą często zniekształcane. Tłum myśli w sposób obmowy, a jeden obraz wywołuje cały szereg innych, pozbawionych logicznego związku s pierwszym. Dlatego etanu nie dostrzega-jący braku związku między skojarzeniami, bez ceremonii przeistacza rzeczywistość, dodając do mej twory swojej wyobraźni. Na tej zasadzi# wierzy, że na ciele zmarłego na atak serca był siad po kuli, że wojewoda gro&i delegatom pięścią i obrażał ich, ze widziano ukryte magazyny pełne żywności, że mennica bije od tygodnia nowe monery w związku i rychłą wymianą walury irp. W opisanych warunkach wieść, wielokrotnie powtarzana w tłumie, rwony mechanizm zbiorowej halucynacji, która na pozór zdaje się mieć wszystkie klasyczne cechy wiarygodności, jest bowiem potwierdzana przez tysiące osób.
6. Zarówno tzw. nieuk, jak i uczony, gdy wchodzą w skład rozetną* cjtmowanego tłumu, tracą w znacznym stopniu zdolność spostrzega w aą. Jednak stosunkowo najczęściej błędnie rozpoznają fakty kobiety i dzieci, Do niedawna istniało obiegowe niesłuszna twierdzenie - funkcjonujące, niestary, także w kręgech prawniczych - ża spostrzeżenia dzieci są wiarygodne, bo wiek dziecka nie zna kłamstwa. Palszywość tego poglądu cierpliwie stara się zwalczał psychologia14 i psychiatria sądowa, a zwlaszt /« współczesna kryminalistyka - nauka interdyscyplinarna, zajmuj ąta się sztuką wykrywanie przestępstw.17
7. Umysł człowieka w tłumie ni« obejmuje odcieni zjawisku. Ujmo je tylko całość rzeczy i nie zna stadiów przejściowych.
Wskutek prostoty i przesady swych uczuć tlurn nie zna ani wąfpjj wości, ani niepewności. Z jednej osfatet/noiU i pr/.er/ura się w druga Podejrzenie sieje się natychmiast nie podlegającym dyskusji pewni kmin, 4 lekka antypatia lub nagana, które u < zlowteka indywidualne go nie wywołałyby dalszych następstw, u osobnika w tłumie pr/« ks/iab ają się w okrutną nienawiść.**
“ kwMj o t}ai m ui l‘. MalewtS*. ItOuilwM-Uf/yAskJ I l'ZW^Waw*w» I , wyS I ♦ SM 1 wasięyN*
!/Zai» IP^es/ewtS^ JónMiiliaiSi r#n )YA ' V; 1
waroetw Mae>» « Wy< >• /> Wezwow* *•, ^
Sza*/ej * rw/wjaws «y / f*0tn4ą yw/a 1-4.* !.'«&«*** / J/m^i
ss4wej\Wy4 U*ww»yM** Wmowom****// Win z#..* JO/y* JJóf IV/
1 f*4** ?****•*«* talnów u# iw jpgy# HrraMeislju r^ł-
ZŹ#, Wai/*N»ii 177 "4Ml miw /'/.*,(.-* /»1 141/m , MiN/f«Uw 1 mWSi / m, . i/f/fhrhai&yjfi WUewne**>«** Wai>/#v>u tS7/,* O* SI ,
- Pw |« V+Y***#u kk kĘtĄł(M\a Jpąpi**« WSi«iS«. fafeaa*
I4 i JMwj liulf S*|NN#W*| Ria*ł»)i 4*. ZIwSwm l*/.«u,f,-,w,
MSW. #ruksejaiewyar I MM %4*1* wzMni* tesj # >
Gwałtowność untić (tumu iwłiirrifi różnorodnego, bywa spotęgowana brakiem odpowiedzialności i'.i pewność hezkMrnośri. rosnąca wraz 1 Ucsehnośrią rłumu, oraw poczucie potęgi, którą /awdzm.1 li' czebnosci, umożliwiają powstanie w t turnio takich urzur 1 czynów. które dla człowieka poza tłumem -,ą zupełnie niemożliwe.
H! rtamia - głupiec, nieuk 1 MdtłłtwJnik nie czują nitiM# sinej nj&ifci 1 /jcrai/mwci, mwtam, moją om tu óimu/omogć pewniej hruMkmj d/y, prze-lomej wprmmliw, ala nlhnymiśj ( . ) D/nrego w thitn jmf. lak ikhrwu $k mr/gnrszych mykryktiui.Ił
8. Przesadny w swych uczuci orli tłum jest szczególnie wrażliwy na uczuciu afektowane Mówca, który pragnie porwać iium; musi nadu/y war. gwałtownych słów, drastycznych zwrotów i towarzyszącej temu ge stykulacji Patos i przesada, kategoryczne twierdzenia, powiatzania jednego i tego samego, udany gniew I kąśliwa drwiny, a pr/y tym /u pełne unikanie dowodów logicznych - oto sposoby dóbr/* znane trybunom ludowym.
Umiejętność przemawiania do tłumów jest w d/islajs/ytb t./asach niewątpliwie kunsztem poSlednlejs/egu gatunku ni/ talent mUi/tfu teatralnego, ale równiej' wymaga specjalnych nzdolnief) '/a talenty te dum sowicie mówię nagradza, o czym dóbr/* wie niejeden p,ir j krę tai z wyidecjiniiy przez. ifuiriy na urzędy lub /swd/ięi zający ot<m»jrun nym masom swą Myskofliwą kannę poillyi zną banalne jesi przypu nilitanie, >e blsioiia wielu narodów zna In zne legi; przykłady
y. I fum pizyjmuje en sugeo/wsru^ mu poglądy, idee i piz«kz/ue ma Uważa je za absidutną prawdę aJim leż za ailsoiuiny lala/ lak się bowiem naj< zęś< i* ,j izaw z ma / pi/ekonaiUami nai/m ony/nj diogą su-gesin, nie zaś zas/z /*pp/riyini /a poinm ą rozuim/wania Uz/świarh/erija sruJesj pi/ekrniują nas <h/ł/ize, / jakim brakiem O/łeram.ji wiąZą się Wiei/eiiia lebgijne
10.'I łom / br*kMną U/leram ji ląi /y sarm/władmzśf Jedrazsika rrezif-s zrezsi/ /dam* przez iw/re i dyskusję, tłum nie zootł izrgo rłigdy. Wie rna on wąipłiw</śz i, * o jesr prawdą, a < o Zy< /miukm, tH+d+tti lub /ałę/erri
11 Tłum jest potulny tsulze/ siły 1 tyłku w niZfWklkŻm sHjpitUi okazuj* się wrażliwy na <h/botć, kióra j*si dlaó mirriianą słabości Zawsze graz/wy p^mslać przez 1 w władzy słabej, z M-rwili/rnsow zgi/ia kark przed wład/ą silną Jezeii zaś siła, którą władza rozprzrządza, będzie zmienna, tłum pr/ddaje się ssryrri kraótrrwym uc/am Hrm KifUtjno prze-»nmlzić ł#ędzi* <>d łom tu du uleghrści 1 od ulagłz/ści znowu do hunru