Zet miał przedstawić burmistrzowi raport o pięciu najpoważniejszych przyczynach kłopotów finansowych gminy, zależnych od zatrudnionych w niej urzędników. Zet nie zadawał burmistrzowi żadnych pytań pomocniczych i zabrał się do dzieła. Przeanalizował stan zadłużenia finansom go i skoncentrował uwagę na 5 najwyższych płatnościach. Zbadał skargi ludności napływające do rąk burmistrza i zrobił konspekt z tych, które do. tyczą finansów. Porównał to wszystko z protokołem miejscowej Izby Skarbowej, kontrolującej w gminie rozliczenia z budżetem i zauważył z niepo-kojem, że jego źródła informacji nie zawierają elementów wspólnych Zaczął więc konsultować treść otrzymanego polecenia z różnymi utzędjffc kami w urzędzie gminy, od których dowiedział się, że wszystkiemu jest winne złe prawo, zatory płatnicze w bankach i różne sztuczki (np. w zakresie opłat lokalnych) wyczyniane gminie przez obywateli.
Zet spisał wynik konsultacji, podał nazwiska swoich rozmówców i wraz z wyciągiem dotyczącym pięciu wspomnianych na początku płatności oraz konspektem skarg ludności - złożył burmistrzowi.
W tydzień później burmistrz zwolnił Zeta z pracy nie podając przyczyn, ale zachowując ustawowy termin wypowiedzenia, gdyż doszedł do przekonania, że nie będzie miał pożytku z takiego .pracownika-Zet nie domyślił się motywów wypowiedzenia, nie odwołał się też do sądu pracy. Decyzję burmistrza tłumaczył sobie plotkami, jakie urzędnicy gminy rozpowszechniali w następstwie prowadzonych z, nimi konsul-! tacji.
1. W myśleniu formula logiczna może być zdominowana przez żywioły psychiczne, które w życiu większości ludzi odgrywają ważniejszą rolę. Tłumaczy to powiedzenie: „Poprawne rozumowanie jest tali rzadkie, jak doskonałe zdrowie”.
2. Słowa i bodźce sytuacyjne częściej uruchamiają łańcuch skojarzeń psychologicznych tuż przypomnienie logicznych modeli rozumowania. Widać to dobrze na przykładach tzw. myślenia życzeniowego, znanego pod obiegową nazwą chciejstwa.
3. Myślenie życzeniowe przeważa u ludzi pozbawionych nawyka kontrolowania swojego rozumowania. Roztaczane przez nich iluzje mogą być ponętne i pozornie prawdopodobne; przeświadczenie to jednak upada, jeśli się zważy, że ich myśli i wypowiedzi albo stanowią świadomą mistyfikację, albo też są z natury mętne i splątane, niekompletne,
i wzajemnie niepowiązane, nie wypływają jedna z drugiej, a raczej przypominają zbiór oderwanych ódfśię|jię formułek.
4. Ludzie inteligentni i sprawni intelektualnie mogą dla swego nieracjonalnego postępowania szybko' przytoczyć racjonalne uzasadnienie. Często otoczenie nie nadąża za kaprysami ich wyobraźni, a zbijanie argumentów krok po kroku bywa kłopotliwe.
5. Wyrozumiałość wobec autorów wątpliwych wypowiedzi bierze się
często z ogólnie znanej prawidłowości: „człowiek o wiele więcej wie, niż rozumie”. Kto stykał się z problemami wymiaru sprawiedliwości, ten przekonał się, że:|iijtę;!lzięć^ to nie to samo. Pamiętam
z pierwszych miesięcy mych studiów prawniczych rozmowę ze znajomym adwokatem, który cierpliwie tłumaczył wzburzonym klientom: „W procesie karnym nie ma prawdy i kłamstwa! Jest tylko teza', dowód i gwarancje
6. - Ludziomjobiektywnie rozsądnym zdarza się wygłaszać poglądy, nadktórychjprawdziwością zastanawiają się dopiero zapytani o źródła swej pewnościj^yynajdowane pod presją powątpiewań argumenty mogą być słabe, a swą słabością mogą kaleczyć miłość własną. Otójjedna z przyczyn, dla której ludzie porządni kłamią.
. LsP-rzyczyną błędów są zarówno nadmierne emocje, jak i zanik emocji. Zdenerwowanie, stan wzburzenia, złość, strach i gniew częściej mącą rozum, niż optymalizują nasze działania. Sytuacja stresowa rozprasza uwagę, zwiększa prawdopodobieństwo pomyłki, nakręca spiralę psychicznego dyskomfortu. Jednym ze środków walki wśród ludzi jest kradzież spokoju i podsycanie zdenerwowania w rozstrzygających rąómentach.
Aby złamać zmowę milczenia solidarną grupy czynnych i biernych łapowników (w naszym systemie pmwnym dający łapówkę też podlega karze), policja doprowadza rozmyślnie do zniweczenia korzyści wywołanych łapówką. Np, niespodziewanie dochodzi do uchylenia niepraworządnęj decyzji administracyjnej o oddaniu gruntu w dzierżawę na warunkach bardzo podejrzanego uprzywilejowania, ale mieszczącego się jeszcze w granicach swobody uznania organu. Uchylenie decyzji budzi na tyle silny niepokój, że wbrew regułom ostrożności t dyskrecji osoby uwikłane w przestępczy proceder zaczynają się gwałtownie konsultować, spotykać, telefonować do siebie z zachowaniem prymitywnej konspimeji. Ifcn, kto udzielił korzyści majątkowej (łapówki), zgłasza „reklamacje” pośrednikom, nieświadomy wywiadowczej gry policji. W atmosferze wzajemnych podejrzeń o nielojalność ulega rozluźnieniu samokontrola, a nawet może dojść do dyktowanej odwetem denuncjacji i złożenia obciążających zeznań o rl&ńuintnwepratiin^g —