/•'»Wł/,t'(7ł /HMff/itii ll i In i hu luil‘hlrfii
m
które wypsicłut ją |ą i pmiMnfą ftrt ifdoskomdł/ ł tutti nosić, to możemy być |>riviit. 14 finlzh pojmą wt*dy, tr ich /ohowm/.iniii wuliri I 1111, klótyili )n««i nu iim. polega ji\ nic im lym, aby ilu/ im życie, iiffi >«M*y dać >'ii szczęście; że cclrin Owyell ItMboudą/rtń |* *»t <1 obfo rodz.iju ludzkicK'* • ipolicni/litWA. w (tikim żyją, iMiru rodziny, <lo której nuleitą, n nie ińriidpowirdziiiliie /ą pcfnianir cierni nieużytecznymi i nlciM /ckliwymi i«*<> l.mii Być innie, ir jc\l granica ilości środków iilizyrna n!n. jakie moir uzyskać, n /ulem w kon**’kwsn« )1 gra nica na jwiększe i liczby ludności, ale In nic poi laga za sobą jednak potrzeby, l>y wbiew naturze 1 s|W»łei /.nemu szczęściu przedwcześnie zgładzić pewną ilość istot, któ»«-już otrzymały życie.
Ponieważ niedawno odkryto, a raczej ściśle /.analizo wano podstawowe zasady metafizyki, moralności i polityki. przedtem zaś znano już wiele pruwd szczególo-wych, z łatwością przyjęło się błędne przekonanie, że osiągnięto już przez to ich ostateczną granicę, że nie pozostało nic do zrobienia, skoro nir należy już ohulnć rażących błędów ani też ustalać fundamentalnych prawd.
Możemy jednak z łatwością stwierdzić, że niedoskonale zbadano intelektualne i moralne zdolności człowieka, że świadomość spoczywających na nas obowiązków, wypływająca z uświadomienia sobie wpływu naszych czynów na pomyślność bliźnich, na społeczeństwo, którego jesteśmy członkami, może się jeszcze rozwinąć, jeśli zbadamy ten wpływ głębiej, dokładniej i ściślej. Jakżeż wiele zagadnień należy jeszcze rozwiązać, ile zbadać stosunków społecznych, ażeby dokładnie poznać