WSTĘP
LXXX
umysfowci i fizycznej, gospodarka, nauka, kuhnrar-K/o sądzi że 'Zaniedbywanie tych dziedzin da się usprawiedliwić względami politycznymi, kto z przyczyn politycznych odkłada na późnie) pracę umysłową lob fizyczną, sprzątanie pokładów brudu, usuwanie nawarstwień zacofania i pomniejszanie rozmiarów nędzy - ten popełniabłąd fundamentalny.
Wokulski Prusa nie wspomina lub i nie pamięta inicjatora spisku podchorążych z 1830 roku, głośnego w tradycji polskiej. Ale Wokulski Prusa nie przeoczy innego Polaka o tym nazwisku. W Łazienkach z Lalki nie ma pomnika Jana 111-posążek tego króla dekoruje apartament barona Krzeszowskiego. W Placówce nazwisko króla Jana nosiła stara żebraczka Sobieska - tu nazwisko Wysockiego nosi warszawski parias z Powiśla. O tamtych-o zwycięzcy spod Wiednia i o bohaterze nocy bełwederskiej I napisano wiele, o tych upomina się Prus w imię innego wymiaru i innego czasu historii Czasu - jakby to za Fernandem Braudelem można było określić - „długiego trwania” .
Wokulski może więc prowadzićjjotKebną“icrajow i-działalność gos-p<wfarr7ą ww4fei*gn fnrma^-gdy .dojrzą) 4pjgrozumienia faktu, żejna łodakk-prawa-HTidZlue^twwiązki, a nie, tylko szaniec, na który Bóg go rzuci^^kamiep. Czyli gdy uwolnił się odkompleksu polskiego, od wte3źy~mrm_
To uwolnienie - tym trudniejsze, że w sukurs kompleksowi polskiemu przychodzi hrakjolskjej n-adycjj przedsiębiorczości handlo-wej - ilustruje Prus drastycznie: Wokulski przecież staje się wspólnikiem handlowym Rosjanina - najpierw dostawcą dla armii rosyjskiej walczącej z Turcją w Bułgarii, potem pomocnikiem w transakcjach zbrojeniowych w Paryżu. Z czysto politycznego stanowiska jest to zdrada polskości. Ze stanowiska społeczno-gospodarczego rzecz jednak wygląda inaczej: działalność ta przynosi kapitały krajowi Na żadnej innej transakcji nie dałoby się zarobić więcej i prędzej. Jeśli nie zarobi Polak, zarobi kto inny - i to niechybnie, bo chętnych jest wielu.
73 Zob. F. Braudel, Historia i trwanie, tłum. B. Geremek, przedmową opatrzyli B. Geremek i W. Kula, Warszawa 1971, s. 46-89.
O POLITYCE I POLSKOŚCI
LXXXI
W Warszawie Wokulskiego nie ma więc Zamku, Pałacu Namiestnikowskiego ani Belwederu, bo one dla problematyki polskie) tego utworu nie są tak wyłącznie ważne, by miały sobą przesłaniać sprawy istotniejsze „być albo nie byoP narodu. Wywierają - powiedziałby Prus, gdyby to mógł pod cenzurą powiedzieć - wpły w złowrogi na życie polskie, ale wywierają nie tylkAdlatego, że symbolizują władzę zaborczą, która ogranicza nas we wszystkim, demoralizuje.i wyniszcza,Tale również dlatego, że my - sycąc sic emocjami na tle niewoli i specjalizując sjęwjej przgyyyaniu - zaniedbaliśmy swoje, obowiązki cywilizaęyjpe i myślenie kategoriami społeczeństwa.
Wyrzuty lzarzTJTyTe go rodzaju powtarzają się w Lalce, ale najwyra- J zistszą i najostrzejszą ich formułę cenzor usunął z pierwodruku./ Wypowiadał ją tam Suzin, gdy po przyjacielsku próbował wybicp Wokulskiemu z głowy pannę Izabelę: „Ot co was gubi wszystkifłr^ Polaków: u was na wszystko, i na handel, i na politykę, i na kobiety [...]/ serce i serce... I to jest wasze głupstwo”.
.Słowa te pochodzą zV>dcinkat Wory zdenerwował cenzora. Ale ( zgorszyłyby one pewno i tarach czytelników polskich, którzy podzielali formułę patriotyzmu wpisaną np. w Nad Niemnem Orzeszkowej, a więc czytelników, których ponoć raziło nawet to, że Prus dał Suzinowi"! nazwisko filarety upamiętnione w scenie więziennej III części Dziadów Mickiewicza (zob. przypis 25 w rozdz. VIII tomu I).
Nie wiemy, jakimi pobudkami kierował się cenzor, zakazując druku tego odcinka, skądinąd najlepszego w naszej prozie XIX-wiecznej przykładu stylizacji mówienia „z rosyjska”. Można przypuszczać, że drażniła go kreacja Rosjanina jako rubasznego a egzotycznego oryginała. Albo że nie podobał mu się pomysł Moskala dobrodusznie tolerancyjnego dla polskich uczuć narodowych, Moskala, który uznaje w Wokulskim J Polaka, nie zaś - urzędowo - mieszkańca PrzywisTańskiego Kraju. Albo—‘ że skwasił go motyw komitywy Polaka i Rosjanina W stylu nie zaprojektowanym przez propagandę carską: Suzin nie mieści się w schemacie Rosjanina opiekuńczego czy nauczyciela moralnosci-jest zbyt partnerski. '
Tak być mogło: cenzorzy bywa Ii małostkowi i powierzchowni.