Świadek zeznaje: BOR znał mój kalendarz. Posiadał te informacje wcześniej od kilku dni do kilku godzin przed spotkaniem.
Na pytanie prokuratora: ile osób obsługiwało te spotkania, czy obsługa była cały czas pbecna w pomieszczeniach?
Świadek zeznaje: obsługa nie była cały czas obecna w pomieszczeniach i były to od jednej do trzech osób.
Na pytanie prokuratora: czy ktokolwiek z wymienionych uczestników spotkań ^informował, że zamierza nagrywać prowadzone rozmowy?
• Świadek zeznaje: nie było takiej informacji Na pytanie prokuratora: czy wyrażał Pan zgodę na nagranie bądź na upublicznienie I* swoich rozmów, jakie prowadził w czasie tych spotkań z ww. osobami ?
J Świadek zeznaje: absolutnie nie
I Na pytanie prokuratora: jaki charakter miały to spotkania (służbowy czy prywatny)?
Świadek zeznaje: to były spotkania służbowe, z opublikowanych fragmentów I wynikało, że rozmawialiśmy o sprawach służbowych o sytuacji politycznej, o sprawach kadrowych, o sojuszach, o reformach, o sytuacji energetycznej, zdarzały się I też wątki prywatne.
V Na pytanie prokuratora: co było przedmiotem spotkania z Janem Kulczykiem?
I Świadek zeznaje: przypominam sobie dwie kwestie: po pierwsze ekspansji inwestycyjnej w Afryce, głównie Nigerii, po drugie międzynarodowej polityki energetycznej i ciekawe pomysły inwestycyjne na Białorusi i na Ukrainie.
Napylanie prokuratora: czy w czasie spotkania z Janem Kulczykiem były rozmowy na temat planowanych przez Jana Kulczyka inwestycji na Ukrainie ?
Świadek zeznaje: potwierdzam
Na pytanie prokuratora: czy po informacjach medialnych o tym, że w nieuprawniony sposób zostały zarejestrowane rozmowy gości restauracji Amber Room w Warszawie ktokolwiek kontaktował się z Panem w sprawie nagrań, a jeżeli tak to kto i jaki był przebieg tej rozmowy?
Świadek zeznaje: odnośnie tej rozmowy nie było żadnej informacji. Do chwili obecnej w związku z nieuprawnioną rejestracją moich rozmów nikt mnie nie szantażował, nikt mi nie proponował odkupienia tych n—~
3