I
chociaż mógł, straci możność wtedy, gdy zechce. W istocie każdą grzeszną duszę spotykają te dwie kary: niewiedza i trudności. Z niewiedzy rodzą się poniżające błędy; trudności przytłaczają udrękę. Ale to nie jest pierwotną naturą człowieka, że pochwala fałsz zamiast prawdy, tak że błądzi wbrew woli i że na skutek dręczącego bólu i oporu ciała nie może powstrzymać się od pożądliwych czynów. Jest to kara, na jaką został skazany. Kiedy zaś mówimy o wolnej woli do dobrego, mamy oczywiście na myśli tę wolę, którą człowiek otrzymał w momencie stworzenia.1
Niewiedza i bezsilność — skutki grzechu pierworodnego
XIX—53. Tutaj przychodzi na myśl zagadnienie, które mają zwyczaj przeżuwać wśród wzajemnych narzekań ludzie, gotowi z powodu swego grzechu oskarżać wszystko inne z wyjątkiem siebie. Mówią oni: ,,Adam
i Ewa zgrzeszyli; ale co uczyniliśmy my nieszczęśliwi, że rodzimy się w ślepocie niewiedzy i w dręczących trudnościach i najpierw błądzimy, ponieważ nie wiemy, co mamy czynić; następnie, skoro zaczną odsłaniać się przed nami zasady sprawiedliwości, chcemy je stosować, a nie mamv siły, ponieważ przemoc cielesnej żądzy stawia nam opór?** Tym odpowiemy krótko, żeby się uspokoili i przestali szemrać przeciw Bogu. Może słuszne byłyby ich żale, gdyby żaden człowiek nie odniósł zwycięstwa nad błędem i pożądliwością. Ale przecież wszędzie jest obecny Ten, który posługuje się swoim wiernym stworzeniem, aby przywołać tego, który się odwrócił, pouczyć wierzącego, pocieszyć ufającego, zachęcić kochającego, pomóc w wysiłkach, wysłuchać błagania. Nikt nie oskarża cię o mimowolną niewiedzę, ale o niedbalstwo w badaniu tego, czego nie wiesz; a także nie o to, że nie opatrujesz poranionych członków, lecz że gardzisz tym, kto chce je uleczyć. To są twoje własne grzechy. Nikomu bowiem nie odebrano świa-
213
W RetraetaHones 1, I, S Augustyn zwraca uwagę, le to zdanie przeciwstawia się poglądom Pclagiusza.