Przebieg zdarzeń wątku głównego Prus skonslruował jak w dramacie. Rozdział I, w który m ..r renomowanej jadłodajni” (stu 5) plotkuję o Wokulskim i losach firmy ...I. Minoel i S. Wokulski” pan Deklewski, fabrykant powozów, radca Węgrowicz
i ajent Szprot, stanowi swoistą ekspozycją, w której pisarz wprowadza czytelnika
ii powieściowe realia. Główny bohater pojawia się dopiero w rozdziale IV, ale niemal natychmiast, już z pierwszej rozmowy z Rzeckim, poznajemy jego charakter i motywy dmahmia. Teraz następuje relacja o kolejnych zabiegach, działaniach i staraniach Wokulskiego, pragnącego zbliżyć się do panny Łęckiej. Bohater poznał ojca Izabeli, grywającego w karty w resursie kupieckiej i przegrywał do niego drobne sumy, wykupił jego weksle, nabył wyprawowy serwis i srebra panny Izabeli, wspomaga ochronkę prowadzoną przez ciotkę panny Łęckiej. Kupił powóz i konie, uczy się angielskiego, dał hojny datek na cele charytatywne w czasie Wielkopiątkowej kwesty. Ocfamsi także sukcesy handlowe, rozbudowuje sklep, tworzy spółkę do handlu ze Wschodem z kapitałami arystokratów, co pozwala mu dostać się na warszawskie salony. Rozwija też działalność filantropijną, pomagając furmanowi Wysockiemu, jego bratu i pannie Mariannie, którą umieścił u magdalenek, a potem wyposażył, by mogła zacząć uczciwe życie. Następnie kupuje konia wyścigowego i wystawia go do wyścigu, pojedynkuje się z baronem Krzeszowskim. Coraz częściej bywa w salonach, jest przyjmowany przez arystokratów i wszędzie spotyka pannę Izabelę. Wreszcie kupuje kamienicę Łęckich. Sukcesy majątkowe nie idą niestety w parze z powodzeniem Wokulskiego jako adoratora. Bohater znosi kolejne dowody lekceważenia ze strony ukochanej, ale... do czasu. Cezurę wewnętrzną w historii tej pary stanowi jedno wydarzenie - obiad u Łęckich: pojawienie się Starskiego, kokieteria Izabeli, a takie nieporozumienia w związku ze sprzedażą kamienicy powodują kryzys i demonstracyjny wyjazd Wokulskiego do Paryża. Jest to punkt zwrotny w rozwoju akcji.
Tom II jest mniej zwarty. Akcja ma tu nierówny rytm — od klęsk do pozornych sukcesów, od złudzeń i iluzji do odkrywania prawdy o ukochanej. Początek tego tomu zawiera opis depresji Wokulskiego. Mrocznej atmosfery cierpień nieszczęśliwego bohatera nie rozjaśniają nawet obrazy dziewiętnastowiecznego Paryża - stolicy zbytku. Dla Wokulskiego nie mają także znaczenia sukcesy finansowe. Wyraźny jest kontrast pomiędzy stanem psychicznym postaci a rozwojem wypadków związanych z jej życiem zawodowym.
Kolejna sekwencja to pobyt w Zasławku, gdzie w sielankowej scenerii lasów i ruin Wokulski uzyskuje nadzieję na rękę Izabeli. Powrót do Warszawy jest początkiem pasma sukcesów towarzyskich bohatera w arystokratycznych salonach już jako narze-czonego panny Łęckiej, połączony z kolejnymi rozczarowaniami wywołanymi salonową kokieterią Izabeli wciąż otoczonej wielbicielami. Pisarz skomplikował towarzyskie konfiguracje przez wprowadzenie na scenę pani Stawskiej, zdaniem Rzeckiego dosko-Hrafi kandydatki na żonę pana Stanisława. Komplikacja ta jest jednak całkowicie ^UgpinML, zważywszy, że wywołana jest wyłącznie złudzeniami starego subiekta, marzą-
- o szczęściu przyjaciela. Wokulski darzy Stawską szacunkiem i sympatią, niczym więcej*
Powodem kolejnego kryzysu jest podsłuchana w pociągu (analogia do sceny z końca tomu I) rozmowa Łęckiej ze Starskim, co prowadzi do katastrofy — zerwania z Izabelą. Wreszcie pojawia się scena, w której, podobnie jak na początku, radca Węgrowicz i ajent Szprot plotkują, tym razem u loża chorego Rzeckiego, na temat Wokulskiego.
Po nieudanej próbie samobójczej Wokulski popada w depresję (analogia do scen z początku tomu II), mimo zabiegów pani Wąsowskiej nie chce pogodzić się z Izabelą, waha się pomiędzy pragnieniem unicestwienia a potrzebą działania i w końcu znika w tajemniczych okolicznościach.
Zakończenie powieści pełne jest sugestii, plotek, kontrastów sytuacyjnych, przypuszczeń, faktów, domniemań i domysłów. Prus pozostawił je otwartym, nie stworzył jednoznacznego obrazu dalszych dziejów bohatera.
Przedstawiony tu ciąg zdarzeń składających się na wątek główny, obudowany jest wieloma wątkami pobocznymi i paralelnymi do niego na zasadzie analogii lub kontrastu. Służą one podkreśleniu psychologicznego i społecznego znaczenia tego wątku. Przesądy kastowe i rasowe zniszczyły w przeszłości miłość prezesowej Zasławskiej i stryja Wokulskiego, a także dra Szumana i jego narzeczonej. Karykaturalnym odpowiednikiem miłości Wokulskiego do Izabeli a także ostrzeżeniem dla bohatera jest miłosne zaślepienie barona Dalskiego, oszukiwanego przez Ewelinę i Starskiego. Obojętność ukochanej w stosunku do Wokulskiego została zrównoważona obojętnością bohatera wobec zakochanej w nim pani Stawskiej.
Wiele postaci występujących w utworze nie ma żadnego związku z akcją lub ma bardzo minimalny. Dzięki nim autor mógł zaprezentować w powieści szeroką panoramę środowisk. Każda postać jest opisana, ma swoją biografię, charakterystyczne, indywidualne rysy. Np. lokaj Wokulskiego mówi w sposób typowy dla wiejskiego chłopca przeniesionego do miasta, który pragnie unikać cech gwarowych (hiperpoprawność): żrobi się, żgubił, szpad itp. Baronowa Krzeszowska ntówi i mhi wszystko jak typowa histeryczka, z przesadą, Szlangbaum posługuje się językiem polsko-żydowskim. Czasami do zaprezentowania postaci wystarczy narratorowi jedno zdanie: „Mraczewski już stal przy pannie Izabeli, zarumieniony jak wiśnia, pachnący jak kadzielnica, z pochyloną, głową, jak kita wodnej trzciny” (str. 63); „Lekarz, Zyd, stary kawaler.; żółty, mały, z czarną brodą, miał reputację dziwaka” (dr Szuitian, str. 72).
Dzięki tym celnym określeniom w powieści nie występuje wiele opisów, przeważa charakterystyka pośrednia. Pisarz prezentuje postucie w działaniu i są one niezwykle wyraziste, wystarczy wymienić choćby Maruszewicza, rządcę Wirskicgo, panią Misiewiczową, studentów.
Powieść została także ubarwiona licznymi epizodami, którymi są codzienne, typowe sytuacje wzięte prosto z życia. Pisarz nie jest przy tym drobiazgowy, nie przedstawia szczegółów, raczej migawki, fragmenty, ale robi to dynamicznie, przez co całość staje się jeszcze bardziej interesująca. W ten sposób Prus wprowadza scenki w sklepie podczas licytacji i procesu, przekorniczne sceny ze studentami w sądzie i podczas eksmisji, w salonach, w kościele podczas kwesty w Wielki Piątek itd. Są to z re^Mir-