sprowokował Prusa do wyjątkowej w jego dorobku analizy kulturowych przesłanek niechęci do Żydów. Pisarz stwierdzając, że w przeszłości nieraz bezpodstawnie oskarżano Żydów o mord rytualny, wyraża zdziwienie, że można jeszcze podnosić „tak zapleśniałe zarzuty”4®3. Relacjonując sam proces zapisał: „Niesumienni i okrutni sędziowie śledczy, fałszywi świadkowie, pogróżki i napaści, krzywoprzysięstwa, uzbrajanie dziecka przeciw rodzicom - wszystko znalazło się w tej szkaradnej tragikomedii. O jednej tylko rzeczy zapomniano, o prawdzie, i ta, na szczęście, ocaliła niewinnych od rusztowania”404.
Najciekawsze jest jednak zdanie kończące rozważania Prusa nad genezą wiary w mord rytualny. Dostrzega je w dawnych praktykach alchemicznych, przy których - jego zdaniem - istotnie używano krwi dziecięcej. Zauważa jednak, że te straszliwe praktyki zasadniczo były dziełem chrześcijan. „Ilu - ciągnie Prus - między owymi czarodziejami [...] mogło zaplątać się Żydów - nie wiadomo”. W konkluzji wyraża jednak następujący domysł: „Bodaj więc czy te czynności pewnej klasy ludzi, złożonej z szaleńców i awanturników rozmaitych wyznań, nie zrodziły oskarżenia przeciw Żydom, których obrządki tak są różne od naszych, tak tajemnicze i w dodatku opisane w niezrozumiałym języku”1. Dostrzega przy tym, że w całej sprawie „nienawiść, ciemnota i nikczemność przeważną odgrywały rolę”2. Te wyjaśnienia Prusa znajdują częściowe potwierdzenie w późniejszych ustaleniach badaczy3 4, przede wszystkim jednak trafnie wskazują na zależność między kulturową obcością a aktami niekontrolowanej przemocy.
Nieco inaczej próbował pisarz tłumaczyć podobne wydarzenie, które miało miejsce dziesięć lat później - tym razem w Czechach, gdzie oskarżenie Żydów o zabicie dziewczyny chrześcijańskiej spowodowało antyżydowskie zamieszki. Prus komentuje to następująco: „rodzi się domysł, że »odruchowe« rozbijanie sklepów wywołali antysemici za pomocą pogłoski o zabiciu dziewczyny’ Dostrzegając „odruchowość” tego rodzaju aktów przemocy, autor zdaje się uwzględniać mechanizm kozła ofiarnego, a także tego, co Renć Girard nazywa „kolektywnym prześladowaniem”5 6 7. Najwyraźniej zrozumienia owego mechanizmu dowodzi satyryczny tekst dotyczący rzekomej klęski nieurodzaju na Wę-
grzech. Prus zresztą sugeruje, że nie chodzi tu wcale o Węgry, ale o samą istotę opisywanego mechanizmu6.
Antysemicką skłonność do obarczania Żydów odpowiedzialnością za wszelkie nieszczęścia wyśmiewa Prus, pisząc: „niegodni Żydzi, bez względu na ogół, który ich szlachetnie przygarnął do siebie, wytworzyli ulewy’ 7 albo: „nieuczciwość żydowska wpływa na zniżanie się barometru [...], zaś przewrotność żydowska wywołuje deszcze za pomocą rozrzedzania atmosfery”8 9 10 11. Wizja zaprezentowana przez Prusa jest oczywiście humorystyczna, jednak obnaża mechanizm głęboko i od dawna zakorzeniony w kulturze europejskiej7.
3.2.5. Pogrom warszawski
Z pojęciem kozła ofiarnego wiąże się ściśle zjawisko pogromu, który stanowi nieodłączny element tradycyjnego antyjudaizmu12. Próbę analizy tego zjawiska podjął Prus w związku z wydarzeniami 1881 roku - najpierw w Eliza-wetgradzie, potem w Warszawie. Pisarz próbuje je racjonalizować, choć równocześnie doskonale zdaje sobie sprawę z irracjonalnych przesłanek leżących u ich źródeł. Najciekawsza jest może próba odtworzenia motywów, które kierują tłumem dokonującym pogromu: obok ekonomicznych dostrzega także antagonizm religijny, leżący wszak u podłoża tradycyjnego antyjudaizmu. W związku z pogromem elizawetgradzkim pyta: „Dlaczego to robiono?...”, zastanawia się nad tym, co „myślał tłum drąc pierzyny, burząc sklepy, rozbijając oksefty i strasząc dzieci, które wyskakiwały na bruk...”13 . Myśli owego tłumu rekonstruuje zaś następująco: „Wszakże to oni [Żydzi - przyp. A.F.] trzymają w składach setki korcy zboża, gdy lud jest głodny. Wszak to oni pożyczają pieniądze na lichwę. To oni tak drogo sprzedają wódkę. To oni nie lubią chrześcijan [...]. Oni nareszcie zabili Chrystusa, którego nauk my słuchamy...”14. Publicysta zauważa,
„Tygodnik Ilustrowany”, nr 33 z 18 sierpnia 1883, (w:] Kroniki, l. 6, s. 329. Po
dobne zdziwienie wyraża Prus (przypisując je fikcyjnemu czytelnikowi) wobec oskarżenia w Niemczech żydowskiego rzezaka o mord rytualny; „Kurier Codzienny", nr 200
z. 21 lipca 1892. [w:] kromki, 1.13, s. 242.
404 „Tygodnik Ilustrowany", nr 33 z 18 sierpnia 1883, [w:] Kroniki, t. 6, s. 330.
4,15 Ibid., s. 329 330.
404 Ibid., S, 330.
' Por. J, Trachtcnberg. Diabeł i Żydzi. Średniowieczna koncepcja Żula a współczesny antysemityzm, tłum. R. Stiller. Gdynia 1997. s. 125 i n.
*"* „Kurier Codzienny", nr 118 z 30 kwietnia 1893, [w:) Kroniki, t. 13, $. 308.
** R. Girard. Kozioł ofiarny, tłum. M, GosłCłyńska, Łódź 1987, s. 21.
Por. „Kurier Warszawski”, nr 180 z 14 sierpnia 1880, [w:] Kroniki, t. 4, s. 398. W przypisie do tego tekstu Szweykowski wyraża przypuszczenie, że Prus odnosił się do stosunków panujących w Królestwie, zwłaszcza do publikacji Jeleńskiego; zob. Z. Szweykowski (oprać.). Przypisy, [w:] B. Prus, Kroniki, t. 4, s. 606.
„Kurier Warszawski”, nr 180 z 14 sierpnia 1880, [w:] Kroniki, t. 4, s. 399.
Ibid., s. 400.
4 5 Por. przede wszystkim R. Girard, Kozio! ofiarny, zwłaszcza rozdział 1.
Oczywiście, związana ze skomplikowaną sytuacją polityczną Rosji po zabójstwie Aleksandra II i inspirowana odgórnie fala pogromów w imperium w latach 1881-1884 jako element antysemityzmu państwowego łączy się już także z antysemityzmem nowoczesnym (por. H.-D. Lflwc, The Tsars andihe Jews. Reform. Reaclion andAnii-Semilism in Rtissia. 1772-1917, Chur 1993, s. 55-83 oraz A. Cała. Asymilacja Żydów.... s. 268--269). W tym miejscu bardziej interesują mnie jednak tradycyjne i kulturowe aspekty pogromu, tym bardziej że sam Prus nie czyni aluzji do politycznego tła rozruchów.
5 B. Prus. Ze świata i z domu.
4M > .
Loc. cit.