tą $fQu* jrfm Jamy. prmmpcs I mmmat mtkturcj tertd. aa&t-&$§s* japę «rj«lnM( i tpra^cuj^fli
Ftaaśnanst art* - —dswcs anryck «m6v w lUtydl fensack-je* v jaM śwfsdsmy Msefejścmege rfcarshtera. swojej dtrie-hśmś&f japę od staneaf oymommśm ety wyt sterowanie zn-dM»MM dNtoreftw. Cmi aJbśsiai and psrefpować aft » |b> fa tadd)|at| ojdofct mlwaśmy pszćScsz czy Mn*'
ejt )•&« prawdę o świad*. Z fc/dsł rola mhfllogs polepslsby aa eśmdraie aadadadir HwM^rniydi 0 siialstj i rnprh) aftu, as twtoW fay jwHadćir aconióryck lofamd teflas, se-mśsiog, di «U aśe hsaupp: w wdefc ABrtyla* jocyUT mfty Iiuriterjr aam^. Tya naya fnfoaji irmlilfigU jdu> nam • makach I zsaecsei* auto atetey ipalarrala tiaapabwcMf1.
W toaapejl latkaa ffUratara jest uUa ryWemsm aafah k^eui/a, klify dysponuj* motUwoidmi obrony pned aMaa. fą one &WG$tete'r pierwsza przysługuje pot^l współczesnej, któ* n stanowi wrawmlt j^yki, konwencji, ipdryfftewaytfc aa* czad w cafe* osjągnięfla (ego, co flkoofowte oknfitją jako sens samych rzeczy, esencję,
Jhymt* ankNM psjsd* watji fan} sAipMi wfketpiiM, w yne-rfefaia iW d frwf, ad panyriJ nfli(i pcrywotoC alf peMacW ®s-owy* v simę, ń Mkpli wwrrii hfcbr (nMewtani jsfcalć rzeczy. W mm awantur |s da łe£&tj ftfd *aac)el* anMcja ąaaap. pnelriiaaala. J» tfi* «•« idafik SMte ttmet iiei ar ta) atidi wlana, v jsiisj ad d >fęaM enylfiyHaw*.
Z kolei proza literacka (nie katda proza, ale ta, którą Bar-tfces uznaje u „dobrą") jest w stanie zdystansować się wobec mitu poprzez uprzedmiotowienie go, poprzez takie przedetawierni# języka i konwencji, aby ujawnił się on sam jako skamielina, jako światopogląd. Ideologiczny przesąd, w całej historycznej i socjologicznej względności. Bsrthea ukazuje proces demłstyfl* kicji na przykładzie powieści Flauberta 0ouvct/d i Pćcuchet: obnażając klisza językowe i myślowe drobnomieszczaństwa, Flaubert zbudował język „kootnaltyczny". Podobne mechanizmy występu ją w Pani Bovary; „Język pisarza nie ma na celu przedstawiania, ale oznaczanie rzeczywistości"4*,
W ten sposób wracamy do problemu, który postawi) Lfevl--iStreuss, do problemu literatury (dzieła literackiego) jako znaku nwTT^widiiśi.i e jako awśfisdnwanwi jąt £ ą jak» jadpasaaraanK mf rapsudakcp nperinijpraiij iiaiaiiuBaniśrJą kram. na panorą kSd-rwpo Mentora mbmtk* m kadry jmimtcmmSm —- jdk te egCaafll Ładami i BaSMs — pmadblewte s dauuatyflfcaje. Odbywa stą ao pogram rtnuraną pracę wa Praca ta w wypaBch Macany Wr ksywa) ara dwrdne uarihrwycraj fhiaąsHlrriwiiiiif; pomuine-ca aa i trsiiahinaija byty tfamfycne, kifin pt są efektem wnalinisjisiyidk. prmuaa znaamaśearycfe urity ipśraa srakę-ee w języka. Pisarz jest jak aafcoiog: bada saayedsSoit skazując zawarte w ab) pokłady jntaaaeid*, Desśreega aUfey tras. głós idi diykgwfcT skbą tyfte aSarę i racrysktaiś. W śealacji językowej odkrywa złnanor konotację akokąpczaa Następne teza to sfamrte utka jdu> nkoi pśssrstan jawi się w kar spoańb jako zabieg kontestacyjny, jako prace na języka jceieveiaaym" przez rfśasgp typa nawyki, przesądy, kSaeowe pakty wbłreaie. praca mająca na cała ukazanie ideologii w postaci prwdmierów widzialnych, znaków, a więc produktów sztucznych, relatywnych, arbitralnych.
Łatwo dostrzec, że takie poglądy na liter starą nie są pomysłem Bartbesa: krytyk przyznaje się do inspiracji. które płyną z teorii i praktyki teatralnej Brechta, praktyki nastawionej na rozpoznawanie ł obnażanie marzeń ideologicznych tam, gdzie potoczny widz ich nie dostrzega. Poznawczy gest literatury jest gestem rewolucyjnym: poprzez „uprzedmiotowianie" tych znaczeń pisarz czyni je widzialnymi i zmusza do refleksji tego, który czyta (ogląda) literaturę.
Współczesna teoria literatury usiłuje uchwycić ten problem z różnych stron. Interpretacja stylu realistycznego Puszkina, jaką przedstawił ŁoCznan, opiera się na podobnych jak u Bartbesa założeniach: obydwaj semiotycy uważają, że literatura znacząc świat, znaczy także język. Znacząc go, jednocześnie demaskuje, obnaża, wskazuje na historyczne i ideologiczne ograniczenia azowy (stylu). Na innym biegunie znajdują się pomysły Bachtina, który pisze o powieściowych obrazach języków i o efekcie obcości , jaki uzyskuje pisarz poprzez dialog ł zderzenie uprzedmiotowionych stylów.
223