112
W nocie od redakcji zamieszczonej w t. 2 zbioru Trudy po znakowym systie-mam (Tartu 1965) znajdujemy taką interpretacją interesujących nas pojąć: .♦Przyjęliśmy takie użycie terminu «wtóme systemy modelujące»: będziemy tego terminu używać do opisu takich systemów, które powstając na bazie języka uzyskują nową dodatkową strukturą szczególnego typu. W ten sposób wtórne modelujące systemy w sposób nieunikniony włączają cały zespół językowych relacyj oraz uzupełniają go bardziej skomplikowanymi relacjami konstrukcyjnymi innego rzędu". To wyjaśnienie ma nieco inny charakter niż cytowane poprzednio. Włącza ono w pojęcie wtórnego systemu modelującego naddaną organizację języka strlcto sensu, charakterystyczną dla tekstów poetyckich. Modyfikujemy tę propozycję nieco inaczej jeszcze. Dcszyfracja poetyckich tekstów odbywa się na trzech poziomach, z których pierwsze dwa mają charakter deszy-fracji tekstów językowych. Przede wszystkim idzie o dcszyfrację tekstów poetyckich jako tekstów języka sensu stricto, bez uwzględnienia ich specyficzności. Jak zobaczymy, systematyczne przeprowadzenie tego zabiegu,Jctóry każdy uczestnik określonej wspólnoty językowej przeprowadza wiele razy dziennie, bynajmniej nie jest proste. Po drugie, każdy poetycki tekst zawiera pewne dodatkowe reguły transformujące, ograniczające, tj. nakładającenarTnowe ograniczenia. Ale nie tylko to. Specyficzność poetyckich tekstów polega.na-tym także, żem sposób istotniejszy i konsekwentniejszy dla ich interpretacji wchodzą one w różnorakie relacje z innymi językowymi systemami i strukturami. Nie wchodząc w szczegóły chcielibyśmy przykładowo tak zilustrować omawiane zjawiska:
1. Struktura wiersza nakłada dodatkowe ograniczenia na słownik i składnię języka.
2. W tradycji literackiej wiersza rymowanego tekst napisany wierszem białym jest rozumiany zarówno przez czytelnika łub słuchacza, jak i przez pisarza jako przeciwstawiony wierszowi rymowanemu.
Oba te poziomy chcielibyśmy nazywać poziomami językowymi, analizowanymi za pomocą kategoryj językoznawczych? — - ■
Ponadto istnieje ów inny, znakowy, lecz niejęzykowy system .przekazujący istotne znaczenia zawarte .w tekstach poetyckich. Te systemy znaków należą do wtórnych systemów modelujących w pierwszym ze znaczeń tu zacytowanych. Odkrycie wtórnych systemów modelujących, funkcjonujących w określonych tekstach, jest najtrudniejszym, najmniej sformalizowanym zadaniem literaturoznawstwa. Ów trzeci poziom analizy znajduje się poza terenem kategorii językoznawczych. Część jego zagadnień może być rozpatrywana w sposób analogiczny do przyjętych w językoznawstwie. Do nich należy analiza struktur fabularnych. Ale podstawa wszelkiej analizy, ustalenie jednostek systemu, nie jest niejako z góry dana. Książka Bachtina o Rabelais'm pokazała, jak różne połacie rzeczywistości i jak różne zabiegi (ściślej: jak różne intuicje) wchodzą na tym poziomie w pole widzenia badacza. Trudno nawet dziś odpowiedzieć na pytanie, ile z dziedziny należące) do świata wtórnych systemów modelujących należy w istocie do poetyki, choć jesteśmy skłonni do poczytania za jej obowiązek
113
analizę tekstów poetyckich na wszystkich trzech poziomach ich struktury semantycznej.
Problem specyficznie poetyckiej funkcji nie jest naszym jedynym problemem.
To, co chcemy tu sformułować jako jedno z zadań poetyki, to opis i deazyfracja semantycznej struktury poetyckich tekstów jako całości, innymi słowy, opis różnych systemów znakowych funkcjonujących na terenie literatury.
Poświęcając nasz wykład części problematyki związanej z „dziełami sztuki poetyckiej” chcemy jednocześnie powiedzieć, że ani nie sądzimy, by Udcsformu-łowana podstawa materiałowa mogła wyczerpywać zadania dyscypliny, ani nie przypisujemy temu określeniu większej mocy niż moc-wstępnego,, intuicyjnego porozumienia z czytelnikiem. Porozumienia tym łatwiejszego, że zakorzenionego w tradycji.
Gdybyśmy musieli z dostateczną precyzją określić granice dyscypliny, znaleźlibyśmy się w sytuacji trudnej, charakterystycznej dla wielu dziś rodzących się dyscyplin bliskich antropologicznemu językoznawstwu.
Te nowe zespoły zagadnień z reguły wyłaniają się spośród takich problemów, które w istniejącej tradycji podziału nauk znajdują się na przecięciu wielu dyscyplin, w praktyce zaś stanowią ziemię niczyją. Owe zespoły zagadnień coraz częściej też wymagają wrażliwości i kompetencji, które nie mieszczą się w ramach jednej, tradycyjnie ustalonej dyscypliny. W naszym przekonaniu poetyka w tej postaci, w jakiej chcielibyśmy ją uprawiać, ma za swój przedmiot semiotyczną realizację wszelkich tekstów językowych. Proponujemy zatem pewne rozszerzenie jej bazy materiałowej. W teorii może ono wywołać silny opór, w praktyce jednak dociekania uważane za należące do poetyki wielokrotnie przekraczają granice jakkolwiek rozumianych „dzieł sztuki”. Przekroczenie to postuluje już znana formuła Jakobsona.
Chcielibyśmy traktować naszą dyscyplinę jako dyscyplinę mówiącą o organizacji semiotycznej wszelkiego typu tekstów słownych. Teksty o dominującej funkcji poetyckiej mogą stanowić ośrodek tej dyscypliny jako teksty o najbogatszych zasadach organizacji semiotycznej, ale nie są jej przedmiotem jedynym. Problem poetyckiej funkcji i jej skutków w tekście nie jest naszym jedynym problemem. Chcielibyśmy pokazać pełną organizację semiotycznych wartości tekstu.
Żaden tekst nie da się opisać wyłącznie za pomocą reguł gramatycznych i słownika. Każdy tekst w zależności od swego miejsca w kulturze i typu kultury jest organizowany także dzięki szczególnym tekstotwórczyra zasadom, które od niedawna dopiero usiłuje opisać tzw. etnografia mowy. Opracowanie typologii tekstów i charakteru organizacji semiotycznej w poszczególnych typach tekstu jest pilną potrzebą poetyki w tym rozumieniu, które tu proponujemy.
Najbogatsze dla naszej problematyki są istotnie teksty o wyrazistej funkcji poetyckiej, ale one właśnie nie dadzą się dobrze opisać, jeśli nie rozporządzamy także wiedzą o tekstach, w których funkcja poetycka jest przytłumiona. Teksty o wyrazistej funkcji poetyckiej wielokrotnie - jeśli nie zawsze - fingują sytuacje komunikacyjne i typy tekstów, o których się zwykle nie myśli jako o tekstach z dominującą funkcją poetycką.
1