SU XXX CZYTELNIK FLIRTU TOWARZYSKIEGO
SU XXX CZYTELNIK FLIRTU TOWARZYSKIEGO
dworach polskich i zdobywających serca dam, zaczynała uświadamiać polskiemu Konkurentowi, jse—skończyła—się— epoka, w której wystarczała zgoda rodziców i że pojawił, się problem zdobywania serca panny.
I 2dobywania.:r~ale' jak? "Saski obyczaj nie wykształcił
żadnych rodzimych wzorów w tym zakresie, co gorsza, nie •wytworzył nawet konwencji językowych, jakże potrzebnych w nowej sytuacji. Oświecenie dysponowało wskazówkami natury strategicznej, zresztą reguły ars amandi przyjmowały się raczej w środowiskach arystokratycznych, w atmosferze wyrafinowanej zabawy w miłość. Trzeba było sięgać po wzory do nowej literatury, broniącej praw serca i gorliwie czytywanej przez polskie czytelniczki. Trzeba było sobie pomagać używając flirtu towarzyskiego — malutkich karteczek z cytatami pisanymi na wzór owe} sentymentalnej literatury:
Twoja piękność serce rani,
Wabią cnota, skromna postać.
Proszę, powiedz szczerze Pani,
Jak cię dla siebie mam dostać?
Kocham i jęczę w niewoli,
Nikt kajdan moich nie skruszy,
Do osłodzenia mej doli Nieęh cię twa czułość poruszy.
Ze łzami na ciebie wołam,
Kiedyż to serce nakłonią?
kliwy obserwator sfjpwał, pokazując, że w nowym układzie stosunków obj iii zaistniała. konieczność starania się nie tyli
o rękę, lecz i o serce panny. I temu zjawisku złożył.Żarto--bliwyl nieobowiązujący^hołd w Ślubach panieńskich.
' 2aHoMwyri50^pI amafitow podkreślała Jęon^ncjn: nałny—oharakter- -nowego _obyczaju; nieobowiązujący^ bo uraczy flirt mie-pmwadził \y komedii (tak jak w dramacie czy powieści romantycznej) do wniosków sprzecznych ze ^staropolskim obyczajem. Co więcej, pisarz, ośmieszając naiwność młodych czytelniczek^ wyolbrzymiając patos i melodramaty ezność nowej literatury i.pokazując, jak zręcznie sobie z nią radził Gucio (a z jego pomocą i Albin) — stajcaŁ się wykazać, że nie jest ona dla starego obyczaju konku-rentem poważnym^
I tę' parodystyczną w stosunku do nowej literatury intencję pisarza zaraz na początku zapowiadał tytuł komedii.’ Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca — to żartobliwa kopią tytułów licznych _wówczas^romansów sentymentalnych-— to urocza wizytówka wprowadzająca nas w lite-racko-aluzyjną atmosferę tej przekornej komedii.
„Pan Jowialski”. Tytułowy bohater utworu jest miłym, dobrotliwym i bogatym staruszkiem, właścicielem majątku zwanego Pustakówką. Ponadto podlega jednej namiętności: jest nią gawędziarstwo. Przy każdej okazji sypie jak z rękawa: przysłowiami, dykteryjkami, bajeczkami. Czasami ukryje w nich jakąś aluzję — dużo przeżył, dużo wie, a świat, na który patrzy, wydaje mu się dużo gorszy od tego, na którym żył za młodu.
Miły i dobrotliwy staruszek ma ponadto jedno pragnienie: chce być wydrukowanym i opisanym w prawdziwej książce. Oczywiście jako „pan gawęda”, razem ze swoimi przysłowiami.
Życzenia te wypowiada w bardzo właściwej chwili. Moda literacka czasów,- w których żyje, przychylna jest takim -staruszkom. -Pisarze okresu romantyzmu lubuj ą się w grze-_ baniu "w archiwach, wyszukują stare pamiętniki i spisują