DSC04343 (3)

DSC04343 (3)



130 Ciit (k<hm>

5.

Zaratustra, pierwsi) psycholog dobrych. jest w kun sekwencji pr/ywadem /łych. Jeśli człowiek typu dence wspiął mc na szczyt hierarchii, to mogło to na siąpić jedynie kontem jego przeciw-typu, człowieka sil* nego i osadzonego w tyciu. Jeśli iwteizę stadne opro* mienia blask najczystszej cnoty, to człowiek wyjątkowy musi zostać ^dewaluowany do człowieka złego Icsli zaklanunie usiłuje ra wszelką ccn< w łączyć do swci optyki słowo .praw Ja'. to rzeczywiście prawdomównego odnajdziemy pod najgorsi>10 mianem. Zaratustra me pozostawia tu radne wątpliwości po w lada. ze to właSnie poznanie tych dobrych, tych ..najlepszych' przejęło go groza w obliczu człowieka. ze to z tej >vli.t?\ wyrosły mu skrzydła, by ..uleciał w dalekie przyszłości" mc ukrywa, ze jego typ człowieka, typ relatywnie nad-człoa leczy. jest aadczłowieczy właśnie w stosunku do dobrych, że dobrzy i sprawiedliwi nazwaliby jego nadczłowieka diabłem...

Wy. ludzie najwyżsi, których spotkało me oko. takie jest me zwątpienie w was i mój śmiech skryty- zgaduje, że mego nadczłowieka - diabłem nazwalibyście’

Tak obcy jesteście wielkości duszami swoimi. Ze byłby wara nadczłowiek czymś przeraźliwy m w swej dobroci...

Na tym miejscu i na niczym innym trzeba się oprzeć, by pojąć, czego chce Zaratustra; ten rodzaj człowieka, jaki on obmyśla, myśli rzeczywistość taką. jaka ona jest; ma doić sił na to. nie jest z niej wyobcowany, od niej oddalony, jest nią samą, ma w sobie wszystkie jej okropieńsiwa i tajemnice; dopiero dzięki temu może człowiek być wielki...

ft,

Nu swr /.namię, hwc godło wybrałem sobie wszelako słowo „Im morał lito" lafcto w innym jeszcze sensie: dumny jestem z tego słowa, które odróżnia mnie od cnłej reszty ludzkości. Nikt jeszcze nic odczuwał morał-ności chrześcijańskiej jako czegoś pod sobą: po-trzeba było do tego wyżyn, dalekowzroczności. nic znanej dotąd psychologicznej głębi i otchłanności. Chrześcijańska moralność była dotąd Citce wszystkich myślicieli - znajdowali się u niej na służbie. Któż przede mną zstąpił do jaskiń, z których trujący dech tego rodzaju ideału - spotwarzenia świata! - się wydobywa? Któż. ważył się choćby tylko przeczuwać, że takie jaskinie istnieją? Któż przede mną był w ogóle pośród filozofów psychologiem, miast być raczej jego przeciwieństwem, „wyższym oszustem", „idealistą"? Przede mną nic było jeszcze żadnej w ogóle psychologii. Być tutaj pierwszym może być przekleństwem, jest to w każdym razie przeznaczenie, bo pogardza się również jako pierwszy... Wstręt do człowieka jest mym zagrożeniem.

7.

Czy mnie zrozumiano? Tym. co mnie wyodrębnia co mnie stawia na uboczu całej reszty ludzkości, jest moje odkrycie moralności chrześcijańskiej. Dlatego potrzebowałem hasła które zawierałoby sens wyzwania każdego człowieka. Fakt, że nie otwarto tu oczu, uważam za największe niechlujstwo, jakie ludzkość ma na sumieniu: w samoułudę obrócony instynkt, zdecydowaną wolę niewidzenia żadnego zdarzenia żadnej przyczyny, żadnej rzeczywistości, fałszerstwo in psychołogicis aż do występku. Ślepota wobec chrześcijaństwa jest wy-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
28501 IMGP4170 Hm ’** Klasyfikacja chorób psychosomatycznych Zaburzenia psychosomatyczne można podzi
SPIS TREŚCI Wstęp........................ 7 Rozdział pierwszy PSYCHOLOGIA WOBEC PROBLEMÓW
28501 IMGP4170 Hm ’** Klasyfikacja chorób psychosomatycznych Zaburzenia psychosomatyczne można podzi
trakcie pierwszych zajęć oraz jest stale dostępny na stronie internetowej Zakładu Psychologii SUM or
130 Nowe mieszkanie. Mój pierwszy krokodyl. 130 Nowe mieszkanie. Mój pierwszy krokodyl. długie, zao
51827 strona (130) wego, połączonego z generatorem. Pierwsze modele miały reflektory otwarte, obecni
DSC04355 cr McKEEiFARRAR -    4950 -1960 -    pierwsza, metalowa 
IMGP4170 Hm ’** Klasyfikacja chorób psychosomatycznych Zaburzenia psychosomatyczne można podzielić n

więcej podobnych podstron