*00* odegrać takiej toh oddziałując jedynie u teren Gafc* * yeaat iirtóć uwagę m tak istotny czytać wpływający tu ion»^% nctwa w i«ku XIX. jaktm był suły postęp techniczny
zdaza, % następnie sak. tai jut aa przełomie XIX \ XX w. tdbetu®®ł wndzame nowego rodaku nawiązań technicznych w budowmetw* a? ówczesnym architektom nowe, widkk możhwoaa.
Dacdziną. w której nowe materiały znajdowały najszybciej i z naiW*. skutkiem zastosowanie, było budowmawo przemysłowe i konstiuket^ żymeryjne. Trzeba bowiem pamiętać, myśląc o wieku XIX jako ^1 architektury histocynnu, o «akj obecności w tym czasie nunu tafon^j pragmatycznego, inzyntesyjnego, rozwijającego się. tak w całej Europ*, ^1 i w Polsce. zgodnie z potrzebami kształtującego się przemysłu oraz wib^l ornej nfnatruktury technicznej i komunikacyjnej. Budownictwo tego typ, | gmachy fabryczne, magazyny, mosty i wiadukty kolejowe - odnotowyw^ 1 w niniejszym opracowaniu jedynie marginalnie - wytwarzało nowe nną^ I estetyczne bez stosowania form historycznych i zewnętrznych dekoracji 1 z ogranioemcm ich do minimum. Wiek XIX szczydl się widoma wynaiu. I kami i odągmędami technicznymi, mc bez powodu nazywany był weken 1 Mpary i ctektfyanokT. Rozwój myśli technicznej w dziedzinie btadowaktwi 1 i architektury stanowił jeden z powodów do dumy.
Stosunek do osiągnięć współczesnej architektury w epoce historym* I określić można jednak jako ambiwalentny. Z jednej strony liczne ókazdc 1 budowle budziły podziw i dumę, czego dobitnym przykładem może być 1 opuua warszawskiego architekta i publicysty Zygmunta Kittańskeg) I z IttO r. dotycząca świeżo wykończonej kolońskiej katedry i wiedeńskiego 1 You\-Kirche „Zdobycze na polu nauki, wprowadzenie nowych wątków ■ konstrukcyjnych, wy nalazki i ułatwienia w traktowaniu rzemiosł, dozwalają 1 współczesnym budowniczym tworzyć dzida, o których by nawet nie pomyM il twórcy zachwalanych pomników przeszłości"*. Z drugiej strony w ty* I samym czasie warszawscy krytycy sztuki Karol Matuszewski i Franoszd 1 Ksawery Maitynowiki dawali bardzo surową ocenę współczesnej twórczość I architektonicznej - dotyczącą co prawda głównie architektury polskiej I Martynowski pisak „Wszystkie motywa architektoniczne znajdują u nas don zajezdny, wtzdkie maniery i dziwactwa splatają się w jeden wieniec niesmaku i dziwolągów”1 2 lub gdzie indziej: „Główną charakterystyką architektur) bieżącej epoki jest kompilalorsiwo i niewolnicze naśladowanie wzorów dawnych***. Podobne opinie formułował Matuszewski, pisząc o upadku polskie;
architektury wskutek oderwania hę od rodzimej tradycji7. Obydwaj d publicyści antadi szansę na odrodzeń3 polskiej architektury w sięgnięciu do fana rodnych, co wiązało hę s sygeakaowaiiym już wyżej zjawiskiem poszukiwania ..stylu narodowego3'.
Tc wstępne rozważania aa temat charakteru architektury historyzmu i jej rozwoju w Polsce tą jedynie skrótowym zasygnalizowaniem pod3 stawowych zagadnień, jakie wiążą hę g tym tematem Podkreślić należy bogactwo i złożoność problematyki, którą niesie polska architektura doby hstoryanu z jej wielością nurtów i odmian, z rozbiciem aa kilka rot-mtąjącrch hę samodzielnie ośrodków. Znaczenie tej architektury jest ogromne. To właśnie w tym czasie ukształtowany /ostał charakterystyczny krajobraz architektoniczny większości dużych pofckśch - podobnie jak j europejskich - miast, specyficzny pejzaż miejski z ulicami ujętymi rzędami wysokich kamienic, z reprezentacyjnymi gmachami teatrów, muzeów, gmachów rządowych, dworców kolejowych czy botek, pejzaż, do którego współcześnie chętnie się odwołujemy. Także i polską wieś wiek XIX wzbogacił setkami dworów i pałaców, tysiącami kościołów, a także nowocześniejszymi zabudowaniami chłopskimi, które podnosiły tę wieś aa wyższy poziom cywilizacyjny.
Kończąc niniejsze wstępne uwagi, poruszyć należy problem przyjętej w niniejszym opracowaniu początkowej daty dziejów architektury historyzmu na ziemiach polskich. Przy umownym przyjęciu roku 1830 czy szerzej lat trzydziestych ubiegłego stukot jako początku epoki historyzmu poczynić należy kilka zastrzeżeń. Historyzm wiąże hę z wprowadzeniem form wcześniejszych epok: renesansowych, romańskich, gotyckich. Formy neorenesan-sowe pojawiają hę wszakże w architekturze polskiej sporadycznie już przed rokiem 1830 (Pałac Błękitny i Pałac Paca w Warszawie), a rozpowszechniają hę w pełni dopiero po roku 1840. Łączą hę przy tym często z motywami późnego klasycyzmu, który egzystuje na naszych ziemiach do połowy ubiegłego stulecia. Formy neoromańskic pojawiły się w latach dwudziestych i trzydziestych wraz z wzniesionymi na ziemiach polskich dziełami architekta niemieckiego Karla Friedricha Schiakla: zamkiem w Zawadzie i kaplicą Radziwiłłów w Antoninie. Neogotyk wprowadzony został do architektury polskiej już w końcu XVIII w. i towarzyszył przez kilka dziesiątek łat klasycyzmowi, choć jedynie jako nurt marginalny. Pamiętać przy tym trzeba, że klasycyzm, rodem z XVIII stulecia, który dominuje w trzech pierwszych dekadach ubiegłego wieku i uważany jest a ostatni styl poprzedzający epokę historyzmu. był również stylem historyzującym naśladującym programowo architekturę antyku.
Z. Killiłiłi, (Muw kmośry t Kabat, JnąM Techtoany" IWO. LXM, a. U. a. 111
1P. K Mariy»o«tki. Z#■»— *ogi » arna polskiej, JrwjM MM>B>rri>i> ^Afcfaeotopany** Ittl. Ll, Viram. wtt.
* F, 1. Martynowski, Na przełomie utyki polskiej, Warnami 1112, t. ST.
K. Matu sit wiki. O ankiukm u tkcytkluam. tW »
.JMnuti Wtruttikt" Ittl. 1.1, a. III, 1382-405.