DSC07101 (4)

DSC07101 (4)



trem a ni na dziecku, al<* posiadają cechę uległości. Powstaje wówczas postawa wAuffuu shrtmiącft* Podejście do dziecka jest wtedy bezkrytyczne, a dziecko uważane jest często za wzór doskonałości. Ten typ postawy złożonej zawiera takie postawy cząstkowo jak np. traktowanie dziecka jako dzidziusia, przesadnie opiekuńcze i nadmiernie pobłażliwe, niedocenianie możliwości dziecka, a szczególnie możliwości jego praktycznego działania, rozwiązywanie za nie trudności, utrudnianie samodzielności (dziecko trzymane jest jakby pod kloszem, tak że niewiele wie o codziennym życiu), usuwanie wszelkiego ryzyka 2 jego drogi, postępowanie rodziców w sposób uzależniający je od matki czy ojca) i ograniczający jego swobodę (niepozwalanie dziecku na robienie czegoś samemu, gdy chce i może zrobić samo), a także wścibstwo, izolowanie społeczne dziecka np. od rówieśników jako „niegodnych” towarzyszy zabawy, nadmierne zaabsorbowanie jego zdrowiem, lęk o zdrowie i ochranianie od zarazków (np. niepozwalanie dziecku na pójście do kina), od ruchu ulicz-nego (przeprowadzanie 12-letniego chłopca przez ulicę), ograniczanie ruchu dziecka („żeby się nic spociło”), a nawet nastawienie niemal paniczne i oczekiwanie niebezpieczeństwa, przekazywanie niepokoju wprost dziecku, przedstawianie mu świata otaczającego jako zagrażającego, nadmierne bronienie go przed zarzutami (np. gdy dostanie zły stopień, winien jest nauczyciel), zachęcanie go do jednostronnego rozwijania zdolności, np. umysłowych czy werbalnych. Równocześnie matka ulega dziecku, toleruje zachcianki i niewłaściwe wyczyny dziecka, zaspokaja każdy kaprys i pozwala panować nad sobą czy nad rodziną. Przy tym zbyt bliskim i wzajemnie uzależniającym kontakcie brak jest darzenia dziecka rozumną, właściwą dla jego wieku swobodą.

Dawanie dziecku rozumnej swobody. Dziecko w miarę wchodzenia w nowe fazy rozwoju coraz bardziej oddala się fizycznie od rodziców, ale przy tym rozbudowuje się świadoma więź psychiczna między rodzicami a dziećmi, tak że rodzice darzą je coraz większym zaufaniem. W miarę dorastania rodzice dają dziecku coraz szerszy zakres swobody i pozwalają na pracę lub zabawę z dala od nich. Mimo że przyznają dziecku dużą swobodę, potrafią utrzymać autorytet i kierować dzieckiem w takim zakresie, w jakim jest to pożądane. Rodzice, przyznając dziecku swobodę rozumnie, troszczą się o jego zdrowie i bezpieczeństwo, dążą do unikania zarówno fizycznych zagrożeń, jak i emocjonalnych urazów, są obiektywni w ocenie istniejącego niebezpieczeństwa czy ryzyka, a jednocześnie ich niepokój nie przekracza ram dbałości o dobry stan ogólny dziecka i w żadnym razie nie przedstawiają dziecku zjawisk i przedmiotów otaczającego świata jako grożących różnymi niebezpieczeństwami, przed którymi trzeba się chronić.

Po omówieniu poszczególnych typów postaw spróbujmy teraz przedstawić sobie, jak różnie reagują rodzice o odmiennych typach postaw na otrzymany przez dziecko w szkole stopień niedostateczny. Rodzice o postawie nadmiernie ochraniającej przypisują w takim wypadku winę nauczycielowi, gdyż dziecko jako wzór doskonałości nie może być winne i w sytuacji tej należy je tylko pocieszać. W oczach rodziców o postawie nadmiernie wyma-

gającej zawsze wina jest po stronie dziecka i bez wnikania, jak to się stało, czynią mu oni mnóstwo wymówek i nagan — że zawsze za mało się uczy, że jest leniwe, nieodpowiedzialne, lekceważy sobie naukę, że nic z niego nic będzie itp. — oraz zaostrzają dotychczasowe rygory i ograniczenia. W wypadku postawy odrzucającej u rodziców dziecko dostaje lanie i awanturę, a nieraz nawet zapowiedź, że zostanie oddane do zakładu, bo rodzice już go mają dosyć, dłużej z nim nie mogą wytrzymać. Rodzice o postawie unikającej nawet nie zajrzą do dzienniczka, bo to, co dzieje się z dzieckiem w szkole, niewiele ich interesuje.

Ogólnie można powiedzieć, że rodzice przejawiający właściwe postawy wobec dziecka z chęcią otaczają go troskliwą opieką, dostrzegają i zaspokajają jego potrzeby, wykazując dużo cierpliwości i gotowość tłumaczenia i wyjaśnienia. Łatwo też nawiązują kontakt z dzieckiem. Kontakt ten jest przyjemny dla obu stron i oparty na uczuciu wzajemnej sympatii i zrozumieniu. Rodzice tacy lubią dziecko, cieszą się nim widząc wzrastającą odrębną jednostkę z własnym życiem i potrzebami. Są przy tym zdolni do obiektywnej oceny dziecka dzięki możliwości zachowania odpowiedniego umiarkowanego dystansu wobec niego i akceptacji jego osoby takiej, jaką ona jest.

Należy jeszcze wspomnieć o możliwości niekonsekwentnego zachowywania się rodziców związanego z ambiwalencją w zakresie niektórych postaw. Przy postawach niepożądanych wychowawczo zachowanie rodziców wskazuje czasem na istnienie u nich pewnej ambiwalencji między typami postaw oznaczonymi w modelu na sąsiadujących ze sobą narożach kwadratu. Tak np. matkę, która mało interesuje się dzieckiem, puszcza je samopas, a właściwie ignoruje jego potrzeby kontaktu i przy tym co pewien czas „robi z nim porządek”, krzyczy, karze, wprowadza rygory, straszy, grozi, że je odda z domu, można określić jako osobę z nadmiernym dystansem w stosunku do dziecka i ambiwalencją między postawą unikającą a odtrącającą. Zachowanie jej świadczy przy tym raczej o postawie unikającej, a tylko okresowo zbliża się do typu postawy odtrącającej.

Inna znów matka, także przeważnie mało zajmująca się dzieckiem i ignorująca jego potrzeby czy poczynania, okresowo jakby przypominając sobie o nim, gorliwie się nim opiekuje, służy mu, zaspokaja jego zachcianki, zachwyca się nim i bawi jego powiedzonkami. W tym przypadku ambiwalencja zachodzi pomiędzy postawą unikającą a nadmiernie ochraniającą, wspólną zaś cechą jest tendencja do bierności, uległości, miękkości wobec dziecka.

Podobnie można spotkać rodziców, którzy nadmiernie ochraniają dziecko i zbyt wiele od niego wymagają. Wówczas zawsze są oni na nim skoncentrowani, z tym że w pewnych wypadkach mu ulegają czy ochraniają je, a w innych zbyt rygorystycznie stawiają wymagania i narzucają swoje zdanie.

Spotykamy także rodziców o tendencji do górowania nad dzieckiem, którzy w przeważającej mierze są na nim skoncentrowani, w tym sensie, iż starają się, aby było wzorowe pod jakimś względem, kładą dużo wysiłku w pilnowanie, krytykowanie, korygowanie, wdrażanie go do rygorów, zmu-

187


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2.Wpłytv autyzmu na rodziców: Fakt posiadania dziecka z autyzmem wywiera bardzo istotny, ale także b
DSCN4174 (2) ^ __. Szereg napięciowy metali J , n O Cs K Ca Na Mg Al Mn Cr Zn .Fe Co Ni Sn Pb H C
fotografowanie architektury0 KOMPOZYCJA W FOTOGRAFII ARCHITEKTURY Kompozycja Jest nauką o układzie e
59 wynajmowaniu na zimę, czy posiada odpowiednie zaopatrzenie, którego brak często w domach góralski
K. Kaliszuk, K. Frydman, D. Wójcik-Grzybek. W. Bucholc, E. Walczuk,... Na Rys.lOa pokazano rozkład N
rozdział (70) 376 Podstawy marketingu co pozwala na/wybór obiektów posiadających z góry ustalone ch
Rodzaj broni a cel wydania pozwolenia• W zależności od celu wydania pozwolenia na broń, można posiad
^ NI Vision Builder Al (Evaluatior> Version) - Configuration - 30.1.2013.vbai * File Edit View Op

więcej podobnych podstron