W KRAJU
wcmu rodzajowi czy to poezji, czy powieści” i konty refleksje w rozmowach z Henrykiem Rzewuskim23. Mniej jasno zaznaczał się wpływ literatury emigrac
U
gramowej publicystyce artystycznej, eksponującej potri%nn£ niż na emigracji względy nakazywały zwrot ku przeszłości -we, dopasowującej do konkretnych warunków postni,!,łllzukanp w niej nieTych pierwiastków, które by miały świadczyg o
Ju, preclest
'[Wyjątkowości naroduTpredestynującej go do pełnienia mesjanicz-Najważniejsza dła wszystkich była sprawa dalszego;,, *1 roli- jeęzigczęj wartośgLmgralnych^potwierdzonych przez czas laków jako narodu, takiego ich zjednoczenia wokół idei \ ' sPajającej naródtradycjikUItufowej. Zwracano się więc
ści, by zabezpieczyć na przyszłość jej trwanie,) by jak^f kierunku dawnej słowmnszczyzny, czasów odległych, podatnych . • .... i J J . / jq*o n^-nitologizacn. Ten dominujący wówczas typ traktowania dawnosci,
zginąć, me dac się wchłonąć przez organizmy zaborców,jlfrlączońy ze zbierackim gromadzeniem „starożytności słówiań-znajdowało to jednak wyraz (także programowy) inny niskich”, miał patronów głównie w Zorianie Dołędze Chodakows-gracji, gdyż wizje przyszłości fonnułowano na ogół W stvl,, cim, w Kazimierzu Brodzińskim z okresu jego rozprawy O klasycz-wieszczym, hardziej moralno-dydaktycznym, riajstawigBj^^i oraz w osobiebadacza^kolekcjonera Ambrożego Grabówi-konkretnrdziałama I od poety wymagano, by rolę prorohocg0" Oczywiście czym innym były teorie słowianofilskie, współ-niłna bardziej przyziemnąimsję nauczyciela narodulTa(i^j3ce z nisyfikacyjną myślą o stapianiu Polski z Rosją, o zaciera-dla romantyków sprawa miejscaTudfu w narodzie musiała bynarodowych odrębności i naturalnej hegemonii Rosji.
mowę.
odmiennie ujmowana w kraju niż na emigracji (niezależni
j Obok odległej słowiańszczyzny drugim źródłem poszukiwanych
nic w politycznych i społecznych poglądach autorów) dlateg0™M bli|
de wsz^tkim, ponieważ a emigracji poję i u u s awalosj.^^ Zmieniał się teraz stosunek artystów do tworzywa ludowe-raz bardziej abstrakcyjne, bp z tą akurat wars wą społeczną ,0 ^ego pokolenia nie satysfakcjonowało już sięganie do znanych wani od ojoyzny, nie mieh normalnego kontaktu, dla pisanj|7(jzjeciIjS(Wa j ze swych okolic rodzinnych „pieśni gminnych” jowych właśnie zaś lud jako potencjalny odbiorca ich edukacyj^uiektórzy z nich wychowali się w mieście i nawet nie mieli już ta-
staran, lud nie tylko idealny lecz także jak najbardziej prawdach kontaktów). jArtyści i pisarze urządzali wyprawy krajoznaw-był wyjątkowo ważny. ęzę. dla lepszego poznania kultury ludu z różnych stron ojczyzny. I
Penetrowano narodową przeszłość poszukując prawdy o isjuż w Panu Jowialskim (1832) Fredry spotkamy postacie takich duchowej Polaków, i sztuka, te głębie odsłaniająca, stawałaswędrujących artystów, a w życiu pojawi się ich szczególnie wielu w żnym źródłem poznania oraz podstawą historiozofii zwrócnmjitach czterdziestych i pięćdziesiątych. Młodzi radykałowie szukali przyszlośsLOdmienność sytuacji kraju sprawiała jednak, że możliwości zasymiliowania kultury ludowej 1 ale na moralność
g| _j__*łju powoływali się także konserwatyści, sławiący wieśniaka za
“• Relacje o tym, jak Mickiewicz namawiał Rzewuskiego dozapisJsS0 wrodzoną pobożność. r
nia gawęd, pojawiają się w różnych źródłach. Cytuje je Zofia m I Jaka panorannctematów wyłania się z rozpraw, publikowanych nównaw Poslowiu do Pamiątek Soplicy (Warszawa 1878), m.itjuż w tatach trzydziestych. Kampanie o sztukę narodową rozpoczął
Goszgzyńąl^rtykule^^
na nim napisanie owych Pamiątek” (s. 425) '"
) hetery_
o55)juiośno dlatego, żejw tymże artykule gwałtownie i nieś-1 prawieclliwie zaatakował twórczość Fredry jako, jak twierdził,