da. W tych warunkach przez ów ośrodek porowaty popłynie tylko czysta woda, mimo że w złożu są pewne zasoby ropy i gazu.
W punkcie D nasycenie gazem wynosi 20°/o, ropą 10%, a wodą 70%. Punkt ten leży na obszarze woda-gaz WG toteż popłynie gaz z wodą.
W punkcie E nasycenie gazem wynosi 30%, ropą 50%, wodą 20% i w tych warunkach złoże przepuszczalne jest dla ropy i gazu, a więc dla eksploatacji pole ropa-gaz RG ma wielką wartość.
Punkt F charakteryzuje 10% nasycenie gazem, 30% nasycenie ropą oraz 60% nasycenie wodą. Złoże jest obecnie przepuszczalne dla wody i ropy (obszar WR). Na tym samym obszarze leżący punkt G odpowiada także 10% nasyceniu gazem, lecz aż 60% nasyceniu ropą i już tylko 30% nasyceniu wodą. Popłynie również woda i ropa, jak w poprzednim przykładzie, lecz w tym ostatnim wypływać będzie większy procent ropy a mniejszy wody.
W końcu w punkcie H nasycenie gazem wynosi 20%, ropą 30%, a wodą 50%. Jest to obszar ropa-woda-gaz RWG, a więc złoże przepuszczalne jest dla wszystkich trzech składników i można równocześnie wydobywać ropę, wodę i gaz.
Jak już wspominano poprzednio niejednokrotnie, przepuszczalność względna zależy nie tylko od nasycenia częściowego faz (składników), lecz także od tego, czy skała jest ropofiłowa, a więc wodofobowa, czy też odwrotnie. W pierwszym przypadku ziarna fazy stałej są zwilżone ropą, w drugim wodą. Komplikuje to, rzecz jasna, mechanizm mikroprzepły-wów, który z tego powodu nie da się ująć w jeden choćby nawet skomplikowany wzór uniwersalny, lecz wymaga badań laboratoryjnych oraz złożowych.
Dalszym cennym wyjaśnieniem tych skomplikowanych — jak widzimy — zjawisk są wykresy [27] na rys. 132 do 135. Skomplikowane mikro-• przepływy w skałach porowatych tłumaczy się różnorodnością „średnic" kapilar bądź wymiarów porów, jak też zmiennym (a mało znanym) procentem kapilar łączących się wzajemnie ze sobą oraz zwilżalnością lub niezwilżalnością fazy stałej przez płyny złożowe. Najprawdopodobniej obie fazy lub wszystkie składniki płynu złożowego płyną swoimi własnymi drogami oddzielnie (!), o ile nie są w doskonałej dyspersji jedne w drugich. Jeżeli zatem przy pewnym nasyceniu, pewna ilość porów (kapilar) podatna jest dla przepływu np. fazy zwilżającej skałę, to oczywiście tylko pozostałe pory są do dyspozycji fazy nie zwilżającej, przy czym odnośnie przepuszczalności względnej obowiązuje zawsze reguła wyrażona wzorem (97) (uwidoczniona na rys. 127 — krzywa kreskowana).
Im większe jest nasycenie pewną fazą (pewnym składnikiem płynu złożowego), tym większe jest prawdopodobieństwo znalezienia dla niej więcej dróg mikroprzepływu przez połączone ze sobą kapilary (pory). Zdolność bądź możliwość przepływu dla pewnej fazy (składnika) zależy więc od wymiarów średnic kapilar, od ich liczby oraz od prawdopodobieństwa połączenia ich ze sobą. Jest rzeczą jasną, że tych parametrów nie można ująć żadnym wzorem matematycznym, choćby najbardziej misternie skonstruowanym.
Jeżeli nasycenie porów jedną fazą, np. nie zwilżającą, jest bardzo duże, to nasycenie fazą zwilżającą musi zmaleć do takiego procentu (ułamka dziesiętnego), że już dalej zmniejszone być nie może. Nazywamy je nasyceniem niezredukowalnym N«, (irredueible saturation). Zwilżalność fazy stałej, jak to już przedtem wyraźnie podkreślono, odgrywa w tych zjawiskach rolę dominującą.
146