łączenie z atmosferą przez tzw. warstwy wychodne i wówczas słodka woda opadowa (artezyjska) uzupełnia wodą złożową (solanką) w miarą wydobywania ropy z kapilar złoża, rozcieńczając ją stopniowo (rys. 11). Trzeba jeszcze wyjaśnić, że granice miądzy wodą. ropą i gazem nie przebiegają tak ostro, jak to zaznaczono na rys. 2, co w takim schematycznym rysunku trudno uwidocznić.
Rzeczywiste ukształtowanie kolektorów złożowych ropy (czyli makro-petrofizyka) odbiega znacznie od schematu podanego na rys. 2. Spośród niezliczonych form tych kolektorów wybierzemy kilkanaście typowych, uzupełniając je liniami piezometrycznymi.
Na rys. 3 przedstawiono (rzadko spotykane) zaleganie ropy w złożach poziomych lub lekko nachylonych o różnych miąższościach w rejonie jednego z najstarszych pól naftowych nad Morzem Kaspijskim. Jakkolwiek nie uwidoczniono tu zalegania wód wgłąbnych, jednak na pierwszy rzut oka widać, że eksploatacja tego rodzaju pola naftowego nie napotyka na większe trudności i jest stosunkowo łatwa. Charakterystycznym zjawiskiem dla tego rodzaju (starszych) złóż jest olbrzymia liczba odwiertów
Rys. 4. (z lewej). Monoklina pochylona ograniczona uskokiem. Rys. 5. (w środku). M ono klin a pochylona zaczopowana korkiem asfaltu. Rys. 6. (z prawej). Soczewki
ropne w piaskowcu I — ropa, f — woda. S — asfalt