|4 m»**nn* - Ol
V nóg Litwinki kwiat naszych młodzianów. Od ról knintyuy 1 od tulipanów,
Wliu* gardzi doliny kwiatami.
Bo uuka Niemna. a wago oblubieńca. Litwince nudno miedzy Litwinami,
Bo ukochała cud/cgo14 młodzieńca.
Niemen w gwałtowna pochwyci ramiona, 1**1 Nieeie na skały 1 dzikie przestworza,
TUli kochankf do zimnego kma.
I giną nuom w głębokościach morza.
I debit równie przychodzień oddali Z ojczystych dolui. o Litwinko biedna!
I ty utoniesz w zapomnienia fhll,
Ale mmtnktfsza, ale sama jedna.
Serce i potok ostrzegać daremnie.
Dziewica kocha 1 Wilgę bieży;
WłQs znikła w ukochanym Niemnie.
H Dziewica płacze w pustelniczej wieży.
m
Gdy Mistrz praw świętych ucałował księgi15, Skończył modlitwę i wziął od komtura Miecz I krzyż wielki. znamiona potęgi,
Wmiótł drwmda czoło, chociaż troski chmura Ciążyła nad mm; wkoło okiem strzelił,
W którym się radość na pół z gniewem żarzy.
I Mewid/izny gość na jego twarzy,
Uptoch przeleciał, słaby i znikomy, lak Ma*. co chmurę poranną rozdzielił,
I Zwtam*ąc razem wschód słońca I gromy.
len upał Mistrza, to groźne oblicze,
Nkpsbga ssrca otuchą, nadzieją;
r-tamek | to nuć/*) człowiek obcy, też: cudzoziemiec.
- tagi MetatOw zakonu krzyźaridrao^^^l
Widzu przed nobfi bitwy 1 zdobycze 1 hojnie w myśli krew poga/iską leją,
Takiemu władcy któż dostol kroku?
Któż ile nie zlęknie lego szabli1*, wzroku?
Drżyjcie, Litwlnil już ile chwila zbliża,
Ody z murów Wilna błyśnie znarnie krzyża
Nadzieje próżne, - Cieką dni, tygodnie, l2°l Upłynął cały długi rok w pokoju;
Waftenrod-
/mtany
wZaltonśe
Litwa zagraża, Wallenrod niegodnie Ani sam walczy, ani śle do boju;
A gdy ile zbudzi i coś działać zacznie,
Stary porządek wywraca opacznie.
Woła, że Zakon z świętych wyizedł karbów,
Że bracia gwałcą przyiieżone śluby;
„Módlmy się - woła - wyrzeczmy się skarbów,
Szukajmy w cnotach i pokoju chluby!"
Narzuca posty, pokuty ciężary, l»l Uciech, wygody niewinnej zaprzecza;
Lada grzech ściga najirożizymi kary Podziemnych lochów, wygnania i miecza
Litwini - walka i Zakonem
Tymczasem Litwin, co przed laty z dala Omijał bramy zakonnej stolicy,
Teraz dokoła wsi co noc podpala I lud bezbronny chwyta z okolicy;
Pod samym zamkiem dumnie się przechwala.
Że idzie na mszę do mistrza kaplicy;
Pierwszy raz dzieci z rodziców swych progu 14(11 Drżały na straszny dźwięk żmudzkiego rogu.
Kiedyż być może czas lepszy do wojny! Litwa - sytuacja
Litwa szarpana wewnętrzną niezgodą17, polityczna
Stąd dzielny Rusin, stąd Lach niespokojny,
Stąd krymskie chany lud potężny wiodą.
Witold, zepchnięty od Jagiełły z tronu,
Przyjechał szukać opieki Zakonu;
W nagrodę skarby I ziemie przyrzeka I wsparcia dotąd nadaremnie czeka. p ^
11 szabli - Mickiewicz iłowo „szabla" traktuje jako synonim miecza, w które byli u/br o|enf Trzy żacy. O Ulwa szarpana wewnętrzni! niezgoda - mowa o sporze dynastycznym po śmierci Olgierda. To właśnie Wtedy (w roku IJ8I) miał miejsce epizod z księciem litewskim Witoldem, który po śmierci Kiejstuta zbiegi do Krzyżaków. Zerwanie Witolda z Krzywakami nastąpiło w roku 1392.