retyków Nie trzeba dowodzić, jakie znaczenie dla polskiego prawa i polskiej penitencjarystyki miały uchwały kongresu londyńskiego i innych, skoro i dzisiejsze pojęcie młodocianego pokrywa się z nakreślonymi wówczas granicami wiekowymi i skoro sposób postępowania penitencjarnego z tą częścią populacji więziennej ma odrębny, właściwy sobie charakter.
Innym zagadnieniem była pomoc i opieka postpenitencjarna, ujęte w okresie międzywojennym głównie w ramach organizacyjnych tzw. patronatu. Znalazło to swoje odbicie w obradach i rezolucjach kongresu berlińskiego z 1935 r., m.in. dzięki wystąpieniom i propozycjom zgłoszonym przez Helenę Wiewiórską, uczestnika kongresu, będącej jednocześnie sekretarzem polskiego stowarzyszenia patronackiego. Rezolucje dotyczące pomocy i opieki postpenitencjarnej wybiegały zresztą w przyszłość i nie straciły aktualności po dzień dzisiejszy.
I wreszcie kwestia najważniejsza — klasyfikacja oraz indywidualizacja postępowania z więźniami, w tym także oczywiście typologia zakładów karnych. Wpływ londyńskiego kongresu w tej dziedzinie wydaje się nader oczywisty, skoro właśnie zasada indywidualizacji owocowała na gruncie polskiej penitencjarystyki po 1930 r. między innymi zróżnicowaniem typologii zakładów karnych. Przewidywała ona bowiem szereg zakładów specjalnych, przeznaczonych dla określonych kategorii więźniów, niezależnie od zakładów zwykłych. Nawiązując (poprzez Londyn) do rezolucji wcześniejszego kongresu w Budapeszcie (1905), przewidywała także de facto funkcjonujące w praktyce w okresie międzywojennym zakłady typu otwartego 10.
Generalnie można stwierdzić, że tendencje ówczesnej penitencjarystyki światowej zostały mocno zaakcentowane w organizacji i rozwoju międzywojennego polskiego systemu penitencjarnego. Nie sposób pominąć ponadto przynajmniej dwóch zagadnień merytorycznych międzynarodowego ruchu penitencjarnego, które w praktyce światowej, w tym także polskiej, współkształtowali przedstawiciele polskiej nauki i praktyki. Rzecz w tym przypadku o kadrze, jej kwalifikacjach i systemie jej doskonalenia zawodowego oraz o sądowej kontroli procesów realizowanych w zakładach karnych. Zagadnienia te w tym kontekście łączą się z dwoma nazwiskami: Neymark i Sliwowski. Jest rzeczą znamienną,
* S. Budziński: Wykład porównawczy prawa karnego. Warszawa 1808; A. Moldenhawer: V Zjazd Międzynarodowy Więzienny w Paryżu, „Gazeta Sądowa Warszawska” 1895; tenże: VII Zjazd Stowarzyszenia Międzynarodowego Prawa Karnego w Lizbonie, „Gazeta Sądowa Warszawska” 1898.
10 Szerzej na ten temat: S. Ziembiński: Klasyfikacja skazanych, Warszawa 1973 oraz P. Wierzbicki: Zakłady półotwarte w Polsce, „Przegląd Penitencjarny” 1963, nr 1.
że ich koncepcie były aktualne nie tylko w okresie obrad kongresów w Pradze (1930) i w Berlinie (1935), ale wybiegały daleko w przyszłość. Znamienne jest także i to, że raport przedstawiony przez Neymarka w Pradze był tym — obok raportu światowej sławy penitencjarysty i wielkiego reformatora, Belga, Ludwika Verwaecka — który zawierał m.in. konkretne propozycje i wnioski w sprawie doboru, kwalifikacji i systemu doskonalenia kadr penitencjarnych. Można dzisiaj spekulować, czy i o ile wnioski te i sugestie wywarły wpływ na ostateczny kształt Reguł Minimalnych jako zbioru podstawowych i głównych standardów międzynarodowych współczesnej światowej polityki penitencjarnej w tym zakresie. Skoro jednak Reguły stanowią syntezą dotychczasowego dorobku wszystkich międzynarodowych kongresów penitencjarnych, to zawierają również tę cząstkę, którą wniósł do penitencjarystyki właśnie Neymark. Warto zresztą przypomnieć, jakie treści zawierała w tym przedmiocie rezolucja kongresu praskiego. Podkreślała przede wszystkim absolutną konieczność odpowiednio ukierunkowanego kształcenia wszystkich pracowników penitencjarnych. Akcentowała zwłaszcza potrzebę wyższego wykształcenia kadry kierowniczej i tzw. wyższych funkcjonariuszy. Stwierdziła konieczność organizacji w każdym państwie odpowiednich szkół i kursów oraz instytutów nauk penitencjarnych i kryminologii, ze szczególnym uwzględnieniem treści społeczno-pedagogicznych. Od kandydatów natomiast do służby penitencjarnej wymagała zdolności praktycznego wykonywania obowiązków zawodowych, wrażliwości, uczciwości, taktu, znajomości ludzkiej psychiki i umiejętności postępowania w sytuacjach konfliktowych. Dopuszczenie do stanowisk kierowniczych warunkowała zdaniem odpowiednich egzaminów i umiejętnością naukowego ujmowania zagadnień związanych z wykonywaniem kary n.
Podobnie w przyszłość wybiegała koncepcja prof. Sliwowskiego o sądowym nadzorze penitencjarnym, przedstawiona na międzynarodowym kongresie karnym i penitencjarnym w Berlinie w 1935 r. Prezentowano tam rozbieżne, a nawet przeciwstawne stanowiska w tej sprawie. Mimo silnej opozycji przedstawicieli faszystowskiej Rzeszy Niemieckiej, podjęta w Berlinie uchwała godziła te stanowiska; jednocześnie wyraźnie preferowała rolę sędziego w procesie wykonywania kary. Zalecała bowiem rozstrzyganie najważniejszych kwestii dotyczących wykonywania kary pozbawienia wolności przez sędziów, prokuratorów bądź przez komisje mieszane. W przypadku jednak rozstrzygania ta-
11 Actes du Congres Penal et Penitentiaire international de Prague 1930, Vol. III, Berno 1930.
— 213 —