✓
✓
CAREL VAN SCHAIK
podręcznikach piszemy sami o sobie, że jesteśmy najinteligentniejszymi istotami na Ziemi. Opinii tej można zarzucić tendencyjność, trudno jednak się z nią nie zgodzić. Choć wiele zwierząt przejawia specyficzne zdolności poznawcze gwarantujące sukces w ich naturalnym środowisku, to rzadko radzi sobie z nowymi problemami. Nieliczne, które to potrafią, określamy mianem inteligentnych. Jednak nawet one nie są aż tak pojętne jak my. ^Co_sprzyjało rozwinięciu się u ludzi (czy raczej u naszych czfowiekowatych przodków) niezwykłych zdolności umysło-wvc.h? Odpowiedzi można-poszuki.wać~analizując czynniki, które prawdopodobnie wpłynęłyja-ewolueieTtmychlJnia.niy^ jnów o wysokiej inteligencji, a następnie badając, czy oddziaływały również. na ludżkićfi ^zodk^w)Talentem do rozwiązywania problemów wyrozmająsię oprócz człowieka także takie gatunki, jak słonie, delfiny, papugi i krukowate. Najbardziej pouczające powinny jednak okazać się badania naszych najbliższych krewnych, naczelnych.
Rozwój inteligencji w tej grupie zwierząt, która oprócz człowieka obejmuje także małpy (w tym człekokształtne), lemury i lorisowate, próbowano wyjaśnić na wiele sposobów.
Z badań orangutanów, które mój zespół prowadzi od 13 lat, wyłoniła się niespodziewanie nowa koncepcja, która dość dobrze tłumaczy to zdumiewające zjawisko.
[ceniona koncepcja objaśniająca rozwój zdolności umysłowych u naczelnych podkreśla stymulujący wpływ złożonego życia społecznego. Zgodnie z tą hipotezą inteligencji makiawelicznej odniesienie sukcesu w grupie zależy od podtrzymywania relacji przynoszących największe korzyści oraz od szybkiego orientowania się w nowych sytuacjach społecznych, choćby w przypadku ataku innego zwierzęcia na sprzymierzeńca, gdy trzeba zdecydować, czy przyjść mu z pomocą. To wymagania natury społecznej miałyby sprzyjać rozwojowi inteligencji, bo osobniki obdarzone największym sprytem podejmowałyby decyzje najkorzystniejsze dla własnego przetrwania, dzięki czemu przekazywałyby swój materiał genetyczny następnemu pokoleniu. Inteligencja makia-«iye]iczna nie musi jednak przynosić identycznych korzyści reprezentantom innych grup systematycznych nawet wśród naczelnych Wyjaśnienie takie jest zatem niewystarczaj
Nietrudno sobie wyobrazić inne czynniki mogące stymulować rozwój inteligencji, jak chociażby kłopoty związane ze zdobywaniem pożywienia. W tym przypadku korzystna byłaby umiejętność odkrycia metody wydobywania trudno dostępnego pokarmu lub zdolność zapamiętywania stale zmieniającej się lokalizacji ważnych źródeł pożywienia. Nagrodą za pojętność byłoby rozpowszechnienie własnych genów w populacji.
/Moja propozycja, nienegująca znaczenia tych czynników wlćśztałtowaniu się inteligencji, podkreśla istotną rolę uczenia się społecznego.^Ludzkie dzieci potrzebują czasu na rozwinięcie "inteligencji. Najpierw uczą się przede wszystkim pod kierunkiem dorosłych. Bez silnych bodźców społecznych, czyli bez wpływu kultury, nawet cudowne dziecko nie wyrośnie na mędrca. Dowody, które mamy, wskazują, że taki sam mechanizm uczenia się
C 2004 THE PMłlDINT AND fliUDWS Of HAWANO COLLEGE
WYDANIE SPECJALNE
ŚWIAT NAUKI 33