\ /'»
l\>lsKn /iiwuUann
M pV,H<il l wojną swUdową, t riom tych księży pionierów rui hu tpóld/leU /ego. k>\t<•
«■ /dobycie dln 1’olukow niezależności ekonomie/ncj, juku pieludium do niezawisło
• | sn politycznej, t.ds Bismarck usiłował wytępić' polską kulturę, wzbraniają* nawet
to księżom wygłaszania ka/an w języku polskim, Kościół stał twardo pr/y swojo| lud
ii* nosrt i pomógł Jol przezwyciężyć „kulturkampł". W czasie II Wojny Światowej ko
» sitoł brał nlez.wykio aktywuj udział w walce o wolność1 Polski. Nikt oto kwostton
owal boliatorstwa polskich księży w i zasie okupacji hitlerowskiej. Wielu / nich /o
* stało zamordowanych. Wielu / nich służyło chlubnie w Anuli Krajowej, kardynał Sapieha /wali /al dzielnie poczynania gubernatora 1 tanka w Krakowie, brał i /ynny
»- ud/lal w opiece społecznej l zasłużył na głęboką miłość narodu. I
Manifestacje wiary katolickiej w czasie komunistycznego terroru po roku |jj)45 i przybierały na sile. Latem 11)40 roku więcej niż półtora miliona pielgrzymów /gro
p mad/ilo się na jasnej Górze przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej. Wlado
mości o takich manifestacjach były ocenzurowane. ()haj polscy kardynałowie,
Hlond i Sapieha, byli atakowani przez prasę oficjalną l nazwiska ich były wywleka m* w czasie rozpraw sądowych przeciw „kryminalnemu podziemiu”. A gdy katolicka delegacja naukowców zjawiła się w komunistycznym ministerstwie oświaty, aby ) /łożyć protest, minister Skrzeszewski przyjął Ją wykrzykując:
„Młodzież musi być szkolona nie tylko z punktu widzenia wymagań rządowych.
Musi stać się tez komunistyczną. Staram się o lo i tego dopełnię. A Jeśli ml się lo nie uda, zwrócę się o pomoc do Urzędu Bezpieczeństwa”.
Katolickim czasopismom odmawiano często zezwolenia na druk. 1 «*, które wy chodziły, musiały się pogodzić z obcinaniem Ich nakładów. Rząd odmawia! im do-siatcc/nej Ilości papieru. Listy bez podpisów do redakcji, które szkalowały Kościół pojawiały się coraz częściej w prasie komunistycznej.
1'r/emowil wreszcie kardynał Hlond w sławnym liście pasterskim, Odczytano go "<■ "s/ystkich kościołach w Polsce. Oskarżył komunistów w słowach najbardziej s/> /er\ch o wprowadzenie bezbożnej nauki. Kardynał wskazał w nim na skutki a te mw / nogo wykształcenie niemieckiej młodzieży hitlerowskiej. Oskarżył knmuni stou o demoralizowanie ducha narodu i życia rodzinnego przez wyrzucanie robot mkow / pracy ze względów czysto politycznych i oświadczył zupełnie wyraźnie, że wprowadź.i się dodatkowe godziny pracy, alty zmusić robotników do opuszczania mszy niedzielnych.
( al\ len lisi pasterski /.osia) ocenzurowany w „Gazecie Ludowej". A gdy /atole tonowaliśmy do cenzora, warknął:
„Nie mogę na razie zabronić odczytywania tych listów w kościołach, Ale Jestem pewny, ze nadejdzie czas. kiedy będę w stanie coś z tym zrobić".
u < lągti następny ( h tr/er h dni, każdy ksiądz, który ode zyiai ten list by! indago wam przez ubnwiow Kazano >m zło/yt oświadczenie na trzy pytania: „1. ( zy w was/ej parafii jest s/koia hitlerowska? Kto w waszej parafii został wyrzut ony /p»a<> ze względów politycznych i przez kogo? i. Kto był zmuszony w waszej pa rafii do pracy w niedzielę w okresie mszy?
IN tama b\ł\ postawione podstępnie Spodziewano się, ze na pierwsze pytanie bę • odpowiedz negatywna, to miało posluzyt komunistom jako dowód, że księża zaparli się kardy n.iła Kartlynał Hlond potępił bezbożne nauczanie, ale nawet nie wspomniał o szkołach hitlerowskich Odpowiedź na drugie pytanie miała dać ko mumsiom nazwiska robotiukow. który h zwolniono / prat y. Mąjąt Je, nakazaliby rym. ktor/y it h zwolnili zlozyt oswiatb zenu /.- nastąpiło to / braku kompetencji, antę zt względów polny t znyth Sądy wojskowe miałyby wtedy podstawę do skaza