LIRYKI I INNE WIERSZ
Na kursie
Z Panem Bogiem w dyskursie.
A tu Koło,
Tak w nim wesoło,
Gdy czeka *
Z daleka,
Aż Pan Bóg Uczyni jaki krok.
MOJ ADAMITO — WIDZISZ, JAK TO TRUDNE...
Mój Adamito — widzisz, jak to trudne Uprawiać cnoty pustynie odludne,
Jaki pot wielki z człowieka się leje,
Gdy o ideał stoi lub ideę.
Dawniej ci ręce jezuitów plotły 5
Wianeczki i te śpiącemu wkładali,
Leciałeś jako komeciane miotły,
Sił nie zużywszy — byłeś coraz dalej.
Dawniej ploteczka szła na kształt zegarka I ciągle twymi wiewała sztandary,
Lepsza niż sonet, plotka soneciarka,
Pełniejsza miodu — niż oba puchary.
Medale rosły w olbrzymie posągi,
K..„ odeskie zmieniały [w] grafinie,
Nie tak to widzisz, Adamitku, nynie, u
Nie tak to nynie — jak to było ongi
Dziś jezuityzm jak wąż ciebie łamie,
Sam go wskrzesiłeś... widzisz, mój Adamie!
Słowacki, Dzieła I — 10 145