Jerzy Starnawski
dziś inaczej, niż datował ten dramat J. Kleiner. Ale przesunięcie analizy Fan- ■ tazego do tomu IV z III tomu byłoby rewolucją rozsadzającą konstrukcję] dzieła w wymiarach takich, jakie trudno sobie wyobrazić. W tej sytuacji moż-na było addenda et corrigenda wprowadzać w przypisach wydawcy. Jednakże wobec koniecznego zabiegu, jakim jest bardzo daleko idące przeredagowania przypisów autora, jedne i drugie przypisy zlewałyby się w sposób nieczytelny! Zdecydowano więc wyposażać każdy tom w dodatek: Uzupełnienia i rewizje autora monografii. Z góry przewidzieć można, że mogą tu zaistnieć luki i pominięcia. Orientacja w tych rzeczach wydawcy nie jest równa orientacji wielkiego nieżyjącego już autora.
Jerzy Starnawski