Ponadto Eliade publikuje w „Revue de 1 histoire des religions artykuły o szamanizmie i symbolice węzłów.
W 1949 roku jego protektor, profesor Dumezil, może już przedstawić nauce francuskiej nową siłę naukową taką pochlebną wy. powicdzią: „Płomienny, przedsiębiorczy, uzbrojony w ogromne oczytanie i skrupulatność indianista Eliade dużo już zdziałał dla naszej dyscypliny: mam na myśli jego Jogę, jego trzy piękne tomy rumuńskiego czasopisma historyczno-religijncgo «Zalmoxis» a ostatnio elaborat zasadniczy, dotyczący problemów szamanizmu, w naszej «Revue de l Histoire des Religions»” 3.
Po ogłoszeniu Traktatu historyczno-religijnego nazwisko Elia-dego staje się znane w Europie, a sława ugruntowana. Zapraszają go jako prelegenta prof. Pettazzoni na uniwersytet rzymski j padewski, prof. Jensen na uniwersytet frankfurcki, prof. Heiler i Benz do Marburga, prof. Widengren do dalekiej Upsali i Lund, wizytuje Monachium, Włoski Instytut Dalekowschodni w Rzymie*. Instytut Junga w Zurychu. Nawet daleki uniwersytet kolumbijski i uniwersytet pensylwański pragną usłyszeć młodego badacza świętości i mitu. Zwłaszcza, że autor pokazał światu swoją nową monografię o micie o wiecznym powrocie (Le mythe de Teternel retour. Archetypes et repetitions, 1949), publikowaną jednocześnie z Traktatem historyczno-religijnym.
W wir międzynarodowego ruchu religioznawczego wprowadził Eliadego VII Międzynarodowy Kongres Historii Religii w Amsterdamie z własnym referatem o mitach kosmogonicznych, drukowanym w sprawozdaniu kongresowym. Teraz spotkał go niebywały naukowy zaszczyt: zaproszenie do Towarzystwa Eranos (Eranos-Gesellschaft) na doroczne zjazdy wybitnych naukowców Wschodu i Zachodu pod patronatem pani Olgi Frobe-Kapteyn w jej eleganckiej willi w szwajcarskiej kolonii artystycznej, As-konie. W tym elitarnym kole wygłosił Eliade referaty na temat symboliki „Środka*7, czasu w koncepcji indyjskiej, fenomenologii potęgi religijnej, Ziemi-Macierzy, odrodzenia duchowego w reli-giach pozaeuropejskich, twórczej siły mitów, światła wewnętrznego i misterium przeciwieństw.
W roku 1951 Fundacja Bollingen w Nowym Jorku przyznała uczonemu stypendium naukowe dla dokonania drugiego, poprawionego i rozszerzonego wydania Jogi. Publikując w 1954 roku
•swoją rorsn rzoną rozprawy doktorską pod insmimym tytułem I,,- Yoga. Immortolite et libertć (Yogg, ImmortaUttj and Fr«»dom.
U>5H) stal się Mircea Eliade jednym z najlepszych znawców fcwt-cień duchowych Indii.
Nie opuszcza też Eliade ani jednego Międzynarodowego Kongresu Religioznawczego, przedstawiając w Rzymie (1955) pracą o symbolach religijnych. Drukuje w licznych czasopismach, jak czteroją/Yczny „Diogenes”, „Paideuma", „Nouvelle Revue Fran-ęaise", ostatnio „Numen". Ale bezsprzecznie swoją okme osiągnął Eliade w 1957 roku, kiedy to po rocznym kursie odczytowym fundacji pani Haskell (Haskell Lectures) na uniwersytecie w_Cht-cago zatytułowanym Pafterns oj Initiation (Wzory inicjacji) wydane pod tytułem Birth and Hebirth, 1958, i Naissances mysti-ques..., 1959 uzyskuje na tejże uczelni katedrę historii religii po zmarłym w 1955 roku prof. JoacKmue Wachu.
W chwili obecnej 57-letni uczony znajduje się w polni swych sił twórczych i organizacyjnych. Dysponuje przecież mocnym oparciom w postaci profesury i kierownictwa sekcji historii reli-gii w University of Chicago. Jest członkiem Towarzystwa Azjatyckiego w Paryżu, Bengalskiego w Kalkucie, Instytutu Etnografii i Archeologii w Lizbonie i Akademii Historii i Literatury w Kordobie.
Rok 19110 przyniósł nowe zamierzenia redaktorskie. Eliadego'. fiasko wojennego ,,Zalmoxisa” ma zatrzeć nowe czasopismo, dwumiesięcznik „Antaios. Zeitschrift fur eine freie Welt", wydawany w Bazylei razem z Ernestem Jiingerem. Co ma się kryć pod szyldem mitycznego giganta greckiego, o tym informuje przedmowa redaktorska. „Abstrahując od wszelkiej problematyki wyznaniowej, światopoglądowej czy politycznej «Antaios» pragnie służyć żywej tradycji, ponieważ człowiek doby dzisiejszej, jeżeli nie chce pójść całkowicie w niewolę automatów, musi nawiązać łączność z tym, co stałe, ponadczasowe, co znajduje swój wyraz w symbolu, micie i poezji. One to będą tworzyły rdzeń czasopisma, ale z tego punktu wyjściowego możliwe są wypady aż do najnowocześniejszych gałęzi wiedzy, aż do najaktualniejszych problemów dnia bieżącego...” *
* Wiadomości czerpane z prospektu reklamowego czasopisma, ponieważ w momencie pisania rozprawy „Antaios” nie dotarł jeszcze do Polski.