DSC99

DSC99



38

Rozdział 1 1. Podwójna gra

Bycie nauczycielem wiąże się * licznymi niebezpieczeństwami. Wiara w możliwości uczenia się dziecka może się zdegenerować w skłonność do manipulowania uczniem, a bezinteresowność może się zdcgcncrowac w wyniosłą zarozumiałość. Wiara w możliwości uczenia się dziecka, chęc wpływania, oddziaływania i bezinteresowność. cz>1i rezygnacja z oczekiwania na wdzięczność, to dwie zasady, które nie mogą występować jedna bez drugiej, gdyż wówczas stają się niebezpieczne. Napięcie między tymi zasadami jest konstytutywne dla samej idei nauczania. Napięcie to czasami bywa bolesne. Czy można zminimalizować nieprzyjemne uczucia związane z napięciem pomiędzy skrajnościami? Czy można określić czynniki, które by wpływały na zmniejszenie się wahnięć przejścia z jednej skrajności w drugą?

Zbyt duże rozchwianie może grozić utratą równowagi psychicznej. Przykładami takiej utraty równowagi może być noluntarystyczny entuzjazm lub. na odwrót, fatalistycznc wycofanie się. Jeśli napięcie pomiędzy wymienionymi skrajnościami będzie zbyt duże. to może. zamiast korzystnego wpływu kompensacyjnego, prowadzić do wariactwa.

Co może mieć wpływ stabilizujący na pracę nauczyciela? Czy wpływ laki ma świadomość konieczności dokonywania pewnej instrumentalizacji własnego oddziaływania, instrumentalizacji. która może polegać na pragmatycznym postawieniu sobie celów, które się chce osiągnąć. Taki pragmatyzm może prowadzić do pewnej unifikacji. Jak pogodzić nieuniknioną unifikację z troską o rozwój indywidualności ucznia? Na jakich podstawach określać cele nauczania? Pytania takie nic są proste i odpowiedź na nie zajmie sporo czasu.

Każdy nauczyciel poprzez swoje oddziaływanie w jakimś stopniu insfrumentalizuje obiekt swoich oddziaływań w tym znaczeniu, że musi postawić sobie określone cele. które chce osiągnąć. Każde postawienie celów, które chce się osiągnąć w procesie nauczania wiąże się z pew ną .tresurą" i ujednoliceniem. Nauczanie jest prowadzone w interesie społeczeństwa i biada temu kto o tym zapomni. Instytucje, takie jak szkoła, służą społeczeństwu i są skłonne wszystko wybaczyć, ale tylko komuś, kto służy tym samym interesom. Instytucja może zaakceptować kon tesla lora, ale pod warunkiem, że przyczynia się on do selekcjonowania i formowania elit. Instytucja może promować pozornie zwalczającego ją rewolucjonistę, jeśli jego obecność jest szczepionką wzmacniającą silę charakteru kadr tej instytucji. Ale ta sama instytucja będzie popierać .miernotę" jeili spełnia odpowiednią rolę. Taką funkcją spełnianą przez .miernoty" może być umożliwienie najsłabszym wykręcenie się od wymagań, stawianych im przez instytucję. Umożliwienie osobom najsłabszym ucieczki w kierunku prac odtwórczych może doraźnie spowodować, że znikną kłopoty. Jednym z celów instytucji szkolnej jest dokonywanie selekcji uczniów. Ale ta sama instytucja może zachęcać do wysiłków nauczyciela o nastawieniu egalitarnym, który stara się umożliwić dostęp do wiedzy każdemu uczniowi. .Instytucja zdaje sobie sprawę", że z wysiłków takiego nauczyciela i tak najbardziej skorzystają najzdolniejsi czy najbardziej gotowi na przyjęcie wiedzy.

Trudno jest uciec od wymagań, które stawia społeczeństwo. Instytucja szkolna ma do wypełnienia pew ną misję, służy określonym celom i może być bezlitosna w stosunku do kogoś, kto przeszkadza w- zrealizowaniu tego celu. Szkolą znajduje się pod presją rozlicznych konsumentów, którzy korzystają z jej usług"'. Jako przykład nacisków można podać oczekiwania w stosunku do nauczycieli licealnych formułowane przez ludzi biznesu. Tc oczekiwania przybierają nieraz formę sarkastycznych zarzutów w stosunku do nauczycieli, że nic potrafią szybko dostosować nauczaniu tak. aby umożliwiało ono sprostanie wymaganiom, jakie są stawiane pracownikowi na nowych miejscach pracy we współczesnym przedsiębiorstwie. W biurze można usłyszeć narzekanie: >Żcby absolwent szkoły przynajmniej umiał czytać". Ale taki minimalizm żądań w stosunku do systemu szkolnego jest pozorny. Eskalacja żądań stawianych szkole szybko postępuje. .Młody człowiek powinien znać się na matematyce i informatyce, władać dwoma obcymi języka-

mi. umieć sporządzać syntetyczne streszczenia, umieć zachować się w sytuacjach wymagających inwencji, umieć pracować w grupie". Nie chcę ośmieszać oczekiwań formułowanych pod adresem szkoły, czasami tylko drażni mnie spokojne zadufanie / jakim formułowane są te roszczenia.

Za tym zadufaniem ukrywa się naiwne przekonanie, że wystarcza zadekretować pobożne postulaty. aby rzeczywistoić się do nich dostosowała. Jest oczywiste, że żadne społeczeństwo nic może subwencjonować na dłuższą metę instytucji, która nie służy jego rozwojowi lub gdy w jakiś sposób społeczeństwu zagraża. Nauczyciel jest .funkcjonariuszem" społeczeństwa, zajmuje pewną pozycję w instytucji, jest wykształcony do pełnienia określonej roli i jest opłacany, lepiej lub gorzej, za skuteczność swojej pracy.

Dążenie do rozwinięcia możliwości ucznia jest związane z funkcjonowaniem instytucji, która ma za cel. co by o tym nie mówić, kształtowanie według pewnego modelu, wzorca skonstruowanego zgodnie z pewną koncepcją ideologiczną, którą można scharakteryzować hasłem użyteczności społecznej1 Uczniowie są lulaj obiektami oddziaływania i są kształtowani według modelu, na którego konstrukcję nie mieli wpływu. Mówiąc innymi słowami, nauczanie jest oddziaływaniem. które polega na dostosowaniu jednostki do określonego otoczenia i na przygotowaniu jednostki do pełnienia ról społecznych, których kształt jest mniej lub bardziej zdeterminowany. Tak dzieje się pomimo tego. iż zdajemy sobie sprawę, żc wpływ społeczeństwa na jednostkę ma również swoje ograniczenia. Określenie nauczania jako przygotowania do pełnienia określonych roi społecznych może brzmieć rcdukcjonistyc/nic. a więc prawda ta bywa kamuflowana. Uważam jednak, że nauczyciel musi brać ten aspekt nauczania pod uwagę.

Ale nauczanie, jak już pisałem, jest to również dążenie do usamodzielnienia ucznia, dążenie do rozwoju jego indywidualności. Popieranie indywidualnego rozwoju ucznia może skutkować zachowaniami kontestatorskimi aż do odrzucenia przez ucznia proponowanych mu zadań1 M. Moim zdaniem, ostatecznym celem nauczania jest ukształtowanie jednostki wolnej, zdolnej samemu sobie stawiać zadania, jednostki zdolnej do dokonywania świadomych wyborów wartości. Jakie znaczenie miałoby dokonanie wyboru pod presją strachu, lub jakie znaczenie miałoby działanie będące nieświadomym nawykiem? Nauczanie opiera się na dążeniu do wytworzenia wolnej decyzji poszukiwania wartości. Idea nauczania odwołuje się więc do wolności. Wolność jest nierozłącznie związana z nauczaniem. Perspektywa uzyskania czegoś za pomocą szantażu, kokietowania lub w jakikolwiek inny sposób, który powoduje, że odrzucenie staje się niemożliwe lub chociażby trudne, powinna u każdego nauczyciela budzie grymas niesmaku14'. Ten niesmak powinien być szczególnie wyrazisty wówczas, gdy uczeń jest zmuszany do czegoś wartościowego sarno przez się. Usiłowanie narzucenia wartości siłą powoduje. źc sam zaczynam na nie patrzeć jako na mało ważne. Narzucając przy pomocy zmuszania jakieś wartości dyskredytuję je w oczach innych ludzi i przez takie postępowanie poddaję w wątpliwość, czy tc wartości same z siebie mogą być atrakcyjne.

Dlatego uważam, że pedagog jest zmuszony do prowadzenia .podwójnej gry". Z jednej strony jest zobowiązany do wyposażenia ucznia w niezbędne wiadomości i postawy, a z drugiej istotną jego troską powinna być dbałość o uniezależnienie się osoby nauczanej. Bez troski o uniezależnienie samo wyposażenie w wiedzę i w umiejętności jest mało wartościowe. Zadaniem nauczyciela jest umożliwianie osobie nauczanej osiągania niezależności. Powinien on uczyć niezależności licząc się z tym. że osoba nauczana, uzyskawszy dostęp do wolności może się zbuntować przeciwko niemu.

Na płaszczyźnie, którą można określić jako wyposażanie ucznia w wiadomości, czy w pewne postawy społeczne, działanie nauczyciela ma charakter ujednolicający. Jest to związane z koniecznością przekazu określonej wiedzy. Natomiast z funkcją usamodzielniania ucznia i z uczeniem go ekspresji samodzielności, jest związana konieczność zróżnicowania podejścia. Połączenie tych dwóch postaw jest zawsze trudne i ryzykowne ale trzeba pamiętać, żc reakcja dziecka na nauczanie jest zawsze zindywidualizowana i nauczyciel powinien być wyczulony na indywidualny aspekt zachowania ucznia,,ł.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Zniekształcenia twarzy1 Leon Kaczmarek szym. Awans w nauce z kolei wiąże się z dodatnim wynikiem ki
DSC99 Częstotliwość czynników wywołujących migrenę: •    Niepokój i
DSC99 STREFA NR4 Strefacharakteryzująca się przepływem równoległym wól kanałach
DSC99 DO SOMY. 9-5I- i. Somę kamieniem wyciśniętą Przepuść, kapłanie, przez
DSC99 Seminarium z fizjologii układu krwionośnego i krążeniu.Literatura: Fizjologia zw ierzał: pod
DSC99 u. Połitectoijca Wrocławska ZłożeSKŁAD GRUPOWY ROP CIĘŻKICH10-22 "AM Alaska Kanada
DSC99 Proces budżetowania jest to zespół czynności wykonywanych zgodnie z zasadami i wykorzystania
DSC99 iUDonoiafi pDdAflA«.£ia.
DSC99 OO jest dla zespołu czynniki utn VMtV łWfOJMWW, vv*    ------*----—"

więcej podobnych podstron