•J
rzysze pany miałby sobie wybierać |...)14. Pedagogika staropolska pudkiM
I^/UM4/W|IaXX !• IIIIOM ... mm. .1 -L - » . 1*.. — — I _ I
cjcmciucm Kununu wycnowama moramego oyio wycnowanie oow-kie, zwłaszcza kierunek edukacji patriotycznej w duchu żołniersko-ryccru1 Ostatnim elementem było wykształcenie, do którego społeczeństwo izW kie miało niejednakowy stosunek. SZYMON MARYCIUSZ Z PILZNA (1516-1574) Szymon Maryciusz z Pilzna, najpierw uczeń, a następnie profesor mii Krakowskiej, znawca literatury starożytnej, absolwent uczelni wło^ zaprezentował w swoim dziele „0 szkołach, czyli akademiach ksiąg d\»^ („De scholis seu Academiis libri duo”), wydanym w Krakowie w I55|. korzyści płynące z pobierania wiedzy oraz środki, jakie należałoby przede wziąć, aby przywrócić świetność Akademii. Pisał: Cót bowiem na Boga ą |
(:rnir. lecz na drodze przez starożytnych Rzym i Grecyą, a rozdawać po szko-/». któnyni się powinno państwo zaopiekować, wszystkim tyjącym1 . Tak V\ tęc po w s/cchnu oświata powinna należeć do domeny państwa, a u podstaw treści nauczania miały lec osiągnięcia nauk starożytnych. Kolejny przedstawiciel polskiego Renesansu. Andrzej Frycz Modrzewski 11503-1572). był przede wszystkim pisarzem i publicystą politycznym. Sprawy oświaty zajmowały go z racji ogólnych zainteresowań organizacją państwa. W swoich pismach wskazywał na konieczność zrównania wobec prawa wszystkich obywateli, był orędownikiem warstwy mieszczańskiej. Widząc ograniczenia władzy królewskiej, proponował jej wzmocnienie. W swoim największym dziele „0 poprawie Rzeczypospolitej” („De Repu-blica emendanda”) wydanym w 1551 r. jedną księgę poświęcił sprawom oświaty. Słusznie konstatował, że najważniejsze dla nowoczesnego państwa są |
śmiertelnego, może skuteczniej podnieść drzemiące siły narodu, cóż moie trzy podstawowe problemy: rządy, religia i słuszne wychowanie i wykształcę-cej się przyczynić do utrzymania jego dobrobytu, pokoju i bezpieczeństwa, 0 nie młodzieży11.
silniej wesprze powagę duchowieństwa, króla i senatu, utrzyma jedność kin Uważał, że należy wychowywać młode pokolenie od najwcześniejszych lat ludu, a uszlachetni stan wojskowy, niż dobrze urządzone szkoły i gimnań dzieciństwa. Nic bowiem mocniej nie tkwi w duszy ludzi niż to, do czego się [...] całe społeczeństwo powinno się uważać za opiekuna tego najpiękniej^* od nudeńkości przyzwyczaili .
dzieła i wszystkie swoje myśli, rady, usiłowania, prace i trudy skupić w dę Największą odpowiedzialnością za ukształtowanie postaw etycznych obar-niu do podniesienia szkół zeszpeconych gnuśnością leniwców, aby z t\c\ czai rodziców. Niechże tedy troszczą się o to rodzice, aby swym dzieciom takie szkół jak z bogatego i obfitego źródła spływały zaszczyty i korzyści nie Q| wszczepiali nauki i tak je wychowywali, by one od lat najwcześniejszych po-na wszystkie stany w ogólności, lecz także na każdego obywatela z osobni jmować się uczyłyl co jest uczciwe, a co haniebne, do czego dążyć, a czego Marycki uważał, że szczęście i nieszczęście ojczyzny są uzależnione od pi unikać .
widłowo zorganizowanej oświaty. Twierdził, że dobre szkoły i ich absolwa Krytykując wychowanie dworskie, przytaczał liczne przykłady niewłaści-są nadzieją kraju i rękojmią powodzenia ojczyzny. Za zły stan szkół odpoki wych sytuacji, powodujących przyjmowanie przez oddaną na wychowanie dzialnością obarczał społeczeństwo bardziej zainteresowane, jego zdania młodzież niekorzystnych wzorów postępowania i zachowania. Lecz, jak rze-sprawami ciała aniżeli ducha. Apelował do przyszłych słuchaczy o właśch kłem, wszystkie zabawy winny być godziwe, niech nie będą zniewieściałe, wybór celu nauczania, uświadomienie sobie wyrzeczeń z nauką związany] rozpustne, błazeńskie, bezwstydne [...] Aliści nie wiem, czemu obyczaje dwors-dyscypliny, jaką będą sobie w związku ze studiowaniem musieli narzud kie po największej części tylko próżność hodują i ambicję. Ogromne pieniądze ostrzegał przy tym za Katonem, że korzenie wiedzy są gorzkie, a owoce sło łoży się tam na sprzęty, stroje, uczty i zbytek wszelki20. Stąd też sugerował kie. Nakazywał pokorę wobec wiedzy profesorów, ale też zachowanie wian oddanie dworów „wychowujących” pod nadzór państwa, go rozsądnego zdania. Przypominał o konieczności uczenia się według od) Rodzicom nakazywał zadbanie o wpojenie własnemu potomstwu pożąda-wiedniej kolejności przedmiotów i ustalonych zasad postępowania. Podkreśl nych cech osobowościowych. Kazał uczyć szacunku dla starszych, niezależnie rolę sumienności i pilności: Tak wielka jest siła pilności i skrzętnoki
uczoność jako też pilność skoro są pomyślne, mogą się stać lepsze, a jeżeli i ______
najlepsze, mogą się zaostrzyć i poprawić. [...] „Cnota i nauka”, „dobry Ą 16 „Historia wychowania”. Oprać. F. Bizoń, s. 82.
czaj i wiedza ” stanowią cel ostatni wychowania, a zarazem i życia ludijdą H A F. Modrzewski: „O poprawie Rzeczypospolitej”. Warszawa 1953. Przekład E. Jędrkie-
14 Ł. Kurdybacha: „Pisma Wybrane”. Warszawa 1976,1.1, s. 39. 15 .Źródła do dziejów...”, 1.1, s. 269. |
1 wieża. (W:) .Źródła do dziejów...", 1.1, s. 275. 18 Tamże, s. 276. 19 Tamże, s. 276. 20 Tamże, s. 279. |
68 |
69 |