«Mundus amoris» — «araor mundus». Tycjana ^Alegoria miłości
W świetle przytoczonych przykładów wydaje się wielce prawdopodobne, że w bogatym znaczeniowo obrazie Tycjana kula symbolizuje właściwie przede wszystkim pewien specjalny, zamknięty świat, świat giiłnśrt małżpńskipj = mimdiłs amnris. Symbolizuje określoną cnotę wytworzoną i pielęgnowaną przez małżonków i przez nich doskonaloną. Kulę jako symbol miłości znamy z innych przedstawień czasów Tycjana. Wśród zabytków bliskich rozważanemu dziełu, z ikonograficznego punktu widzenia na uwagę zasługuje obraz znajdujący się obecnie w leningradzkim Ermitażu (il. 16). Obraz ten, zatytułowany Pokusa57 lub Nierówna para, którego autorem jest Giovanni Busi, zw. Cariani, powstał w Wenecji w tym samym mniej więcej czasie, co obraz Tycjana. Przedstawia zaloty starszego mężczyzny do młodej kobiety. która_ przytrzymuje- dłonią szklaną kulę Motyw ten występuje w analogicznym jak nasz kontekście — przedstawieniu miłości. Wydaje się, że — podobnie jak i na obrazie Tycjana — mamy tu do czynienia ze złożoną symboliką kuli. Jednakże obok znaczenia „mundus amoris” wyraziściej wydaje się być tu kula symbolem Yarritną czy meże saczej Fortuny Na rycinie Nicoletta da Mode-na Wenus z Kupidynem58 bogini miłości słoi obok kuli—(il 17). Nie mamy w tym przypadku do czynienia z Fortuną, którą często przedstawiano z kulą lub na kuli, świadczy bowiem o tym napis „Venus” wyryty przez artystę na cokole ściętego filara z prawej strony. Podobnie napis indentyfikujący Kupidyna umieszczony jest na złamanym filarze z lewej. W jednej ręce bogini trzyma zapalona pochodnie symbolizująca żar miłości, w dru-_ giei — zwierciadło będące tutaj symholem próżnośęi. Kula nie jest tu chyba elementem przypominającym o przemijalności i kruchości uczucia, funkcję tę zdaje się bowiem pełnić zwierciadło. Kula, dawny symbol władzyt oznacza tym razem świat. jiad którym panu je piękna bogini — świąt, miłości, „mundus. jurna- 1 2 ris. Podobne motywy jak u Nicoletta da Modena możemy także spotkać na rycinie B. Behama59 i na renesansowej majolice z Musee Cluny w Paryżu 3.
Zamknięty świat miłości dwojga ludzi przedstawił także Bosch we wspomnianym wyżej madryckim tryptyku, na fragmencie obrazującym powaby rozkoszy. Jednakże - Bosch- przedstawił mundus amoris-zupełoje inaczej niż Tycjan: w błękitnawej, przezroczystej kuli nadzy mężczyzna i kobieta oddają się grze mi-^ fosnęj.- Zgodnie z wymową całego Ogrodu Rozkoszy podkreślił Bosch zupełnie inne cechy charakteryzujące ów świat miłości. Poprzez pokrycie kuli siecią żyłek i związanie jej z dziwaczną rośliną, jakby kłującym ostem, podkreślił nie idealny^lecz-bio^ logiczny aspekt miłości oraz jej nieczystość i grzeszność. A grzech. l-alc-jalc. ngpt-.przynosi hńl i cierpienie. Różna u Boscha i Tycjana interpretacja świata miłości wynika z zasadniczej różnicy postaw tych dwóch wielkich malarzy.
Bosch reprezentuje tradycje .sięga i ara., rnr Augustyna i swego patrona, św. Hieronima. Tycjan patnmiagiL jpst w pełni pojsfea^ cia renesansu, wynoszącą i iełpaJiTiijąpą Judzką; p^edsta-
wiając związekjemskj dwojga ludzi, próbuje — z jednej strony — pokazać cechy pozytywne i wspaniałe perspęktywy^gdru-giej zaś to, co może blask tego związku przygasić.
^Momentem, który wymaga wyjaśnienia, jest melancholia czy też smutek w spojrzeniu mężczyzny na obrazie Tycjana. Sprawa byłaby o wiele prostsza, gdyby prawdziwe były wspomniane już sugestie Horticąa, powtórzone później przez Panofsky‘egot iż obraz przedstawia Tycjana z żoną Cecylią. Twarz wyrażałaby żal za zmarłą. Wyrażałaby też refleksje nad przemijalnościa j_ jfrńtkpfrwałnścia wielkiej miłości, jaka łączyła go z żona81. Jednakże stwierdzony już brak podobieństwa do znanych wizerunków Tycjana uniemożliwia prowadzenie rozważań w tym kie-
67 Pokusa (Nierówna para): Gosudarstwiennyj Ermitaż. Katalog iiioo-pisi. Leningrad - Moskwa 1958. t. 1, s. 103, nr 183, il. 48; obraz nabyty w 1772 r. ze zbiorów Crozat w Paryżu.
Wenus z Kupidynem, ryc. Nicoletta da Modena, reproć. w: Hind. op. cit., pl. 683, nr 86.
*’ Rycina B. Behama, patrz: Bartsch. op. cit.. 7, nr 32.
J.P. von Erdberg Maiolica by known artists in ttie coLlccńon oj the Musie Cluny. „The Burlington Magazine’' t. 92, 1950. nr 562. s. 287. il. 14.
Panofsky Problems..., s. 128, r.