Uj* li. K tri Martin Kd.imn, wychowanek Widmgrcna. Nie* i mkł redakcja • nr\ klop :Iti lute '. > ki< j Urlbjlon in ('estihichte i-ii (Jeg^nuurt powierzyła prof Edsmanowi w 1956 roku kiero-(nlcfteo działu religio na\> ozc ..jo, składając tym wyraz najwyż-■c ,> ,i:-n.i.lin s?\v niskiej szkole religioznawczej.
Ob«k pracują samodzielnie liczni docenci, jak Ake V. H.
!ivtn. K. V. Ihimci Kimtnn n (islatnio prof. w Ev:«nslon koło hiiJgo)* Errr t Arbniau, Alfred Ha Ida r, H. liiezais. Z nich wszys-* naj4 za sobą poważne prace książkowe, a dwaj pierwsi opu-ikon'ali w 1057 roku swe upsalskie wykłady religioznawcze, urr. - ono następnie nn niemiecki i francuski (Wie Religionen
r V( ’kerp 1959, Les religions du tnande, 1960). ______ ____
Cty jednak wśród tych religioznawców porównawczych Szwe-: nie zagubiliśmy gdzieś po drodze Natana Sod er bl oma? Otóż e O prosi przeciwnie, wszyscy wymienieni uczeni są wycho-nr.mi U\ wersytetu w Upsali. Uniwersytet w stołecznym słokholmie nie ma żadnych tradycji, a Lund jest obsadzony t(;z Upsalczyka. Jeśli dodamy, że nowa katedra religioznawcy* na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Upsalskiogo •stała utworzona kilka nu dla jednego z. doce prof.
iengrena, to Sytuacja siej wyjaśnia. Wszystkich roligioznnw-iv szwedzkich wychowała katedra religioznawstwa porównaw-ii-ff) w Upsali, tajania, którą objął w 1902 roku Natan Sódtr-ioŁ. Są to jego wychowankowie (Tor Andrae) lub wychowan-iwic je go wychowanków (Geo Widengren).
IW roku 1955 zmarła a po arcybiskupio, Anna Sóderblom.
testamencie ofiarowała ona Almae Matri Uppsalensi 40 000 ko-*n szwedzkich na fundusz stypendialny imienia Natana i Anny fi-rblom. W ten sjwsób żyje w sercach studentów upsalskich .. i pamiątka po wielkim uczonym. Fundacja przekazała nadto Iblotckę i zbiory r« iv.cy do dy.«;|x»/.ycji nauki. I oto, jak
>r.sprawozdanie z działalności Uczelni UpsaLskiej za rek 1:11956, katedra i zakład religioznawstwa Wydziału Humani-ycnego mogły się przenieść do mieszkania arcybiskupa w bu-nuu przykatedralnym, w to „środowisko bogate w tradycje r tchnienie", jak dosłownie wyraża się urzędowy dokument.
MU* pi.mięć o boderblomie zyla i żyje również bez takiego ina-r Im go przy pomnie* nia, Jej widomym przejawem, jest Nathan
’ Wlerbloms-Siillsknpet (Towarzystwo W / n!a I. > .1 ma 5'- łcrolo-m i) / siedzibą w Upsali. Od 1942 roku fowai/y.’>two lo wydaje pi .ino „Rcllgion och Blbcl", w klóiym pubUkoję :ę pi icc n.i -o-
WO z dziedziny wszystkich r- Ugll Iwtftta. W Upsali odbywają się— na wzór Uibbert Lcctures i Gifford Loctures — dczyty rclif*io-zmwezo fund ej i imienia Ol susa Petri z f ndi zó•/ złożonych nonimowo na ręce Soderbloma. Dziaij Towarzystwo Religioznawcze z siedzibą w stolicy. Wydaje się „Hora Si lerblonr anae ‘. Do Upsali na studia religioznawcze ścia^ iją młodzi ludzie z Finlandii, Danii i Norwegii. Liczbą uczestników seminarium prof. Widengrena dochodzi do dwudziestu pięciu osób, a podobnych seminariów urowadzi się w Upsali pięć.
Postać wielkiego religioznawcy nic zatarła się, jak widać, w pamięci ludzkiej. I choć religioznawstwo porównawcze postępuje naprzód, dorównując już w tempie rozwojowym innym dyscyplinom, z wdzięcznością spoglądamy na te pionierskie i teologizujące wysiłki, które wytyczyły drogę do dalszych badań.