W artykułach drukowanych, na stronach internetowych oraz w poczcie elektronicznej, identyfikujemy się tylko imieniem i inicjałem nazwiska.
Używamy tylko naszego imienia i inicjału nazwiska występując jako uczestnik AA na spotkaniach poza AA. (Patrz broszura: „Jak mówić o AA poza AA”).
Nie umieszczamy „AA” na kopertach wysyłanych pocztą, nawet na korespondencji skierowanej do członków czy grup AA. W materiałach, które mają zostać umieszczone na tablicach ogłoszeniowych AA i wydrukowane w programach AA, które może zobaczyć wielu ludzi, opuszczamy nazwiska i tytuły identyfikujące wszystkich uczestników AA takie jak „Wielebny Ojciec”, profesor czy sierżant.
Rozumienie anonimowości na płaszczyźnie grupy
Możemy używać imion wewnątrz grupy. Równocześnie szanujemy prawo innych uczestników wspólnoty do zachowania swojej własnej anonimowości, tak jak sobie tego życzą i tak ściśle jak sobie tego życzą. Niektóre grupy posiadają listę imion i numerów telefonów dobrowolnie podanych przez ich członków i mogą udostępnić listę telefonów, ale tylko do wglądu członków grupy.
Nie powtarzamy niczyich osobistych wypowiedzi z mityngów AA. Słowo „anonimowi” w naszej nazwie jest obietnicą zachowania tajemnicy. Poza tym, jedyną historią zdrowienia, jaką możemy się naprawdę podzielić jest nasza własna.
W naszych osobistych relacjach z niealkoho-lilcami - i z tymi, którzy jak sądzimy mogą mieć problem z alkoholem - wolno nam powiedzieć, że jesteśmy zdrowiejącymi alkoholikami (nie rozgłaszając imion innych uczestników AA), chociaż dyskrecja jest zalecana. Tutaj nasza otwartość może pomóc w niesieniu posłania.
Powstrzymujemy się od filmowania naszych wystąpień i mityngów AA, które mogłyby zostać ujawnione (rozpowszechnione) publicznie. Zgodnie z zaleceniami Konferencji Służb Ogólnych, która odbyła się w 1980 r., mądrzej jest, aby wystąpienia członków AA nie były wygłaszane osobiście, aby uniknąć przy filmowaniu pokusy stawiania osobistych ambicji przed zasadami lub gwiazdorstwa wśród Anonimowych Alkohol ików.
Więcej informacji o tej ważnej Tradycji, można znaleźć w broszurze AA „Jak rozumieć anonimowość”.
Jak mówi I Koncepcja służb światowych: Ostateczna odpowiedzialność oraz najwyższa władza służb światowych AA powinny zawsze należeć do zbiorowego sumienia całej naszej Wspólnoty.
Grupa AA- ostateczny głos we Wspólnocie
Anonimowi Alkoholicy są nazywani organizacją do góry nogami ponieważ ostateczna odpowiedzialność oraz najwyższa władza służb światowych pozostaje w grupach, a nie u powierników Służby Krajowej AA, Fundacji Biuro Służby Krajowej AA czy General Service Office w Nowym Jorku.
Cała struktura AA zależy od uczestnictwa i sumienia poszczególnych grup, a to jak każda z tych grup prowadzi swoje sprawy promieniuje na całą Wspólnotę AA. W ten sposób jesteśmy zawsze świadomi indywidualnej odpowiedzialności za naszą własną trzeźwość, a jako grupa za niesienie posłania AA cierpiącemu alkoholikowi, który wyciąga rękę do nas po pomoc.
AA nie ma centralnej władzy, ma minimalną organizację i garść Tradycji zamiast praw. Jak zauważył w 1960 r. współzałożyciel AA Bill W: „Jesteśmy chętnie posłuszni [Dwunastu Tradycjom] ponieważ powinniśmy i ponieważ chcemy. Może tajemnica ich siły spoczywa w fakcie, że te dające życie przesłania wypływają z żywego doświadczenia i są zakorzenione w miłości.”
AA kształtowane jest przez zbiorowy głos swoich lokalnych grup i ich przedstawicieli na Konferencję Służby Krajowej AA, która pracuje w kierunku jednomyślności w sprawach żywotnych dla Wspólnoty. Każda grupa funkcjonuje niezależnie we wszystkich sprawach z wyjątkiem tych, które dotyczą innych grup lub AA jako całości.
-10- -li -