• Wspomaganie jest w istocie wymuszaniem funkcjonowania na wyższym poziomie. Jest wymuszaniem przekraczania aktualnych możliwości poznawczych i wykonawczych. Jest zmuszaniem dziecka do wychodzenia poza dostarczane informacje.
Chcę tutaj podkreślić, że dla osiągnięcia postępów potrzebna jest intensywna praca dziecka. Bez ogromnego wysiłku nie będzie przyspieszenia rozwojowego. Świadomie używam tu terminu wymuszanie, bo oddaje on dokładnie to, co czyni terapeuta. Stara się bowiem tak zorganizować zajęcia, tak dobrać zadania i w taki sposób modelować zachowania dziecka, aby zechciało ono wyjść poza dotychczasowe ramy funkcjonowania. Jednocześnie — i to chcę tutaj szczególnie mocno podkreślić — terapeuta nie może dopuścić do przeciążeń i frustracji.
Cała sztuka intensywnego wspomagania rozwoju polega na tym, aby dziecko funkcjonowało na granicy strefy najbliższego rozwoju. Jak to uczynić, wyjaśnię omawiając zasady i metody pracy z dzieckiem, a także przedstawiając scenariusze pełne przykładów zadań.
Jeżeli działania naprawcze w formie zajęć korekcyjno-wyrównawczych mieszczą się w procesie wychowania, to trzeba koniecznie określić zasady pracy z dzieckiem. Będą to ogólne prawidłowości, których przestrzeganie z dużym prawdopodobieństwem zapewni sukces. Zasady te wyprowadzę z przyjętych teorii rozwoju i moich wieloletnich doświadczeń.
Jest to konkretyzacja tej idei i dotyczy sprawy najważniejszej — optymalnego uzgadniania oddziaływania dorosłego z możliwościami rozwojowymi dziecka. Jak jednak określić obszar strefy najbliższego rozwoju, aby można było układać zadania dostosowane nie tylko do tego, co dziecko potrafi, lecz także do tego, co będzie niebawem umiało?
Wyznaczanie strefy najbliższego rozwoju jest zadaniem niezwykle skomplikowanym. W literaturze psychologicznej można znaleźć propozycje eksperymentalnego wytyczania tej strefy, lecz metodyka tych badań jest tak złożona i trudna technicznie1, że nie można jej stosować na zajęciach korekcyjno-wyrównawczych. Proponuję więc własną metodę określania strefy najbliższego rozwoju. Jest to zaledwie przybliżenie, dalekie od doskonałości. Ma jednak tę cechę, że można ją łatwo stosować i na jej podstawie korzystnie uzgadniać oddziaływanie dorosłego z aktualnymi możliwościami dziecka, a także wychodzić poza te ramy. Ponieważ najwięcej doświadczeń zdobyłam w zakresie kształtowania u dzieci operacyjnego rozumowania, skorzystałam z nich przedstawiając sposób określenia strefy najbliższego rozwoju.
Z tego, co przedstawiłam w poprzednim rozdziale, wiemy, że strefa najbliższego rozwoju to pewien umowny obszar wyznaczony dwiema granicami.
Przykładem może być metodyka Z.I. Kałmykowej, Z.I. Zykowej i W.N. Saburowej (1975) stosowana dla ustalenia nauczalności (dziecięcej chłonności i podatności na nauczanie), a także metodyka Z.I. Kałmykowej (1981, 1986) przydatna przy określaniu produktywnego myślenia.