mocy którego 15 „nikt nie powinien mieć w domu swym przedmiotu o charakterze kultowym» lub «ołtarza» [w oryginale — stadia; słowem tym określano miejsce, wyróżniające się w trudny do bliższego określenia sposób, gdzie składano ofiary], przyrządu do odprawiania czarów i ofiar» lub czegokolwiek, co było w czasach pogańskich4*. W oryginale staronorweskim ów „przedmiot o charakterze kultowym44 określony został słowem staj. 'Słowo to oznacza słup, pień, laskę. Poważne argumenty przytoczone przez N. Lida1 w oparciu o obfity materiał porównawczy przemawiają za jego tezą, że ów staj, którego posiadanie w domu było na mocy prawa karane banicją i konfiskatą całego mienia, był właśnie jakimś phallieznym wyobrażeniem. Argumenty, wysuwane przeciwko dowodzeniom wymienionego autora nie zbijają w istocie jego tez, lecz jedynie starają się podnieść znaczenie kultu przodków w religii Normanów2 3. Niektórymi aspektami tego kultu zajmiemy się w dalszym ciągu pracy.
Nie przesądzając jednak sprawy, czy rzeczywiście staj w Eidsif japingslgg był wyobrażeniem phallieznym, czy też nie, należy podkreślić, że istnieje .duże prawdopodobieństwo, że tego rodzaju posągi występowały w Skandynawii. Zachowała się szydercza strofa, w której Thorer, brat lokalnego władcy norweskiego wykpi-wał króla Haralda Hardrode, że ojciec tego ostatniego, Sigurd Syr „uczynił ogrodzenie wokół końskiego phal-losa4418. Na tego rodzaju kamienne posągi, występujące w różnych częściach Skandynawii, składano przysięgi; czynić to miały zwłaszcza kobiety w sprawach dotyczących wierności małżeńskiej4.
Występują też w Szwecji nazwy miejscowe Hę-rundastafr oraz Njardasta.fr5. Drugi człon obu nazw, to ten sam staj z analizowanego wyżej zwodu prawnego. Natomiast człon nazewniezy hęrunda stanowi genetivus od rzeczownika łięrund —• phallos. Njard, to imię bóstwa urodzaju. Obie te nazwy stanowią jeszcze jeden dowód występowania w Skandynawii omawianych kultów. Szczególnie charakterystyczna jest jednak pierwsza z wymienionych. Oba jej człony bowiem mają w gruncie rzeczy takie samo znaczenie. Mamy w tym wypadku prawdopodobnie do czynienia z nawarstwieniem się dwóch nazw, gdy pierwotne znaczenie jednej z nich uległo zapomnieniu. Podobnie było z nazwą miasta szwedzkiego Eallkoping. Słowo fali, występujące w pierwszym jej członie znaczy „miejsce targowej Tcóping, staroszwedzki leaupangr —• oznacza to samo. (To ostatnie jest pochodzenia anglosaskiego i najwcześniej przejęte zostało w Norwegii). Istnieje też druga możliwość wytłumaczenia nazw Njardastafr i Hę-rundastafr. Nie jest bowiem wykluczone, że słowo staj miało szerszy zakres semantyczny i dopiero wprowadzenie do nazwy członu nazewniczego hęrund, jak też i Njard zakres ten odpowiednio zawężało.
W każdym razie obie analizowane nazwy miejscowe poświadczają występowanie w Szwecji osad, które otrzymały swą nazwę najpewniej od pkallicznych posągów,
45
Norges gamie Love I, Christiania 1846, s. 383: „Engi madr skal hafa i kusi siriu staf eda stalla. eda |)at er til hseidins sidar uańt...“.
lb N. Lid, Jolesveinar, s. 61 i nast.
E. Birkeli, Huskult, s. 29 i nast.
Morskinna, utg. av R. Unger, Christiania 1867, s. 28; patrz H. Rosón, PhaUosguden i Norden, „Antikvarisk tidskrift for Sverige“, XX b. Stockholm 1919, s. 11.
Patrz W. II. Vogt, Finch, Eid, Gótter — altnordischcs Becht, „Zeitsehrift der Sayigny — Stiftung fur Reclitsgeschicłite“, 57 B., Weimar 1937, s. 28.
N. Lid, Gudar og gudedyrlcning, BeUgionshistorie, Nordisk Kultur, 26 b, Stockholm, Oslo, Kobenkayn (1942), s. 114.