Slro** *
99
Krawiec: Jak była kampania 2011 r. I oni z cenami jechali, że paliwo po 6 zł. [Po wyborach] z Donaldem się spotykam i on: Teraz, kurwa, to paliwo może być i po 7 zł
nwi prawnicy znaleźli takie coś. ze yik w tyra samym temacie b^dfk wszczęta sprawa w jakimkolwiek kraju UKI będzie wyrok uniewinniający. to wtedy wszystkie kraje UE muszą go uznać i ja mogę jeździć do Europy. Ja mówię (... Ina Warzech będzie ta sprawa? On mówi: no tak. Ja mówię, no wiesz, ale to potrwa dwa. trzy lata. On mówi: nie, w kwietniu będzie wyrok. I siedzi obok niego taki dyrektor od spraw prawnych, taki bardzo zaufany gp4ć (—1. Abel [...J. I on z takim uśmiechem mówi: Abel. powiedz Jackowi, kto ranie będzie oskarżał w tym procesie na Węgrzech. A Abel mówi: moja żona. Kumacie? Wyobrażacie sobie taką sytuację. Zona jest prokuratorem oskarżającym, wyrok uniewinniający, wszystko załatwione. Wyobrażacie sobie, że to Jest u nas? [...]
ZG: Może jest. ale my nie wiemy [...).
WK: To się marzy Kaczyńskiemu. Takie relacje w polityce wewnętrznej.
TY WIESZ. ŻE JESTEM WICE Rozmowa pi zanosi rtf na problemy kadrowe PGB, sejmowej Komisji Skarbu i jej członka Jana Burego z PSL. Pojawiają się też wątki innych ministrów.
WK: Ja to mam problem Burego, którego mogę wyjebać w lcosmoe (—).
ZG: Nie zrobisz tego. nie dasz rady. Nie będziesz się przecież kopał ze wszystkimi. Chyba że jakoś załatwisz, że komisja będzie jakoś funkcjonowała.
WK: Ja pierdolę. No i co się stanie, gdy komisjs nie przyjmie infcrmacii od ministra. I co?
JK: Co macie Jakiś problem (...)?
WK: Bury wszystkich ich okżwał. Trzymał z Waldkiem Pawlakiem, bo ten był cwaniak. JK: wy macie teraz kogoś, kto Jest w kierownictwie PSL?
WK: Tak, Urszula Pasławska. (...) Ona mówi do mnie J...J Ja nie wiem, jak ty będziesz na to patrzył, bo ja jestem wice. Myślę kurwa, o co chodzi? No wiem, mówię, że jesteś wice. I tak parę razy powtórzyła. Mówię kurwa, wyjąłem Google, Urszula Pasławska, a tam patrzę wiceprezes PSL (śmiech).
Po chwili Karpiński opowiada o ówczesnym wiceministrze skarbu Pawic Tamborskim. WK: Wołam kiedyś, Tamborek, mówię do ciebie. Mówię, kiedy zrobisz tę politykę energetyczną, bo jak dzieci we mgle, nie wiadomo, łupki, atom, nie wiadomo, w co ręce włożyć. A on mi mówi: teraz kurwa to ja idę do domu. Pierdolę wszystko (śmiech). (...]. Ale on tam od początku zesrany w tym ministerstwie, on tam nie ma nic do roboty.
JK: |a tam do niego jeżdżę czasami I om czasami chce tak posiedzieć dwie godziny popierdolić. Widzę, że ma tyta c —
Rozmowa pot wumie wraca na temat alko-holu. Ketnersy proponują, że uijpmemfrą samochody.
JK: Czasami naęść się trzeba, js 11 ryrnśsetą ce (deptam, z tą nogą co* mi dętfafto i pnm leki nie mogłem. Potem me i tu latam, bonę tych szczudłach chodziłem. A peftesn ńę odzwyczaiłem i mi dę nie chciało. I chodziłem na te imprezy, i patrzyłem na tych kadzi-i to był dramat. I mówiłem o tym kolegom i oni do mnie: ty się w łeb pierdotoj. odjeżdżasz kompletnie (śmiech) (...).
JK: To wy tam teraz Jesteście we dwaj. ta Pasławska, Tamborek, Kto tam Jeszcze Jest? A Baniak (Rafał Baniak, wiceminister skarbu - red.) Jeszcze Jest? Gdzieś zniknął z horyzontu...
ZG: Pracuje, zakasane rękawy. lęknlrrli już drugi dzień tak {—J-WK: On ma takie same syfy: LOT. stocznia gdańska. PoUmac.
JK: Noto same fajne.
WK: Telewizja. Kurwa ta telewizja to też___
JK: No aco z tym LOT-em? (w styczniu z powodu usterek wstrzymano loty wszyst -kich dreamlinerów - red.).
WK: No Stephen Mooce (z Boeinga - red.) mówi: dzinkuje, panie Miniscze, dzinkuje za to, że pan tak to dobrze komunikował, tego Boeinga. Bo ja się obawiałem, te ta komunikacja będzie taka. (...) On iwie tnie mówi po polsku, wiesz?
JK: A lecieliście tymi dreamlinerazm? Ja leciałem ze cztery rasy i to Jest samolot po chuju. Powiem, że komfort taki. chyba tylko porównywalny komfort Jest airbus 380. Na płasko te siedzenia, dramo Jest, bo te przy-ciemniacze na szybie takie elektroniczne. Naprawdę super.
na CELOWNIKU
Panowie Jedzą colą. Rozmowa schodzi mm czasy studenckie. Rozmawiają o jer—utu -ruch, procy nimfciierj, mngittmcs. Wlodd' rmsrz Karptńeki mówi o tym. Jak Ttiobpmji tytui naukowy. Patem wracają do sytuacji Sławomira Nowaka.
WK:W ) ]| ‘ i n---1-“mjdwd
f_J. Kiepsko się wyłączyć s lego zegarka.
JK: On w ogóle nie powinien nic mówić.
TTT TUf nie mówić wpisać rtn nlatwk ei nia. napisać kurwa wiesz.
JK: I po temacie. Nie takie rzeczy. Fghz. wis es, o samolocie zapomniał. Natomiast u niego jest tak, te on sam od siebie zaczął wymyślać historie I w tych Materiach mni zaczął się pabść- Było najpierw, tspośycayt. później, że kolega kup2 {...]. Ci mu norrn-ć-rae zaczęh wysyłać mafle z .SuperEzpreMu'
czy „Faktu*, bo już nie pamiętam L~L
JK: Ja się pytam Pawła Grasia i Igora Osta-chowicia. czy Sławek do was przyszedł i pytał się, co ma z tym zrobić. Me. bo cm Tacrął wybiegać przed kamerę i mówić: Jestem niewinny, spierdalać. A potem, że żona mi kupiła z rodslną. a polem, te nriTe1 iijnn—icz pożyczył —ięrtjeiąr komunikatów na sekundę. Nikt tego nie koordynował, bo on wpadł w Jakąś taką panikę (...]. Jakby poesedł do chłopaków, toby ktoś mu powiedział Zamknąć ryg
TERAZ TO PALIWO MOŻE BYĆ I ZA 7 ZŁ
WK: To my się złapiemy we wtorek [___J.
Cnciałbym. żebyś pomyślał nad beóseśsss* i rozwojem.
JK: Myślimy o tym cały czas, żeby wOdeme uruchomić jakąś specjalną komórkę, laóza tym się zajmie (...]. My sobie też zadajemy pytanie, co dalej z Orle nem. bo dzisiaj jest fajnie, ale ten biznes jest umierający (...f. Tb Jest też nam po drodze, żeby zrobić taką mocną komórkę R&D (badanie i rozwój - red.], możemy nawet być liderem tego procesu w Polsce, bo to nas interesuje i to jest dla nas ucieczka do przodu [...].
Na koniec Krawiec relacjami)* xxTodsiręy swojej żony. Wchodzi kelner i przynosi rachunek. )K: Ale słuchajcie, nie chciałem przy mm gadać. Jak była ta kampania 20111.1 oni tam z cenami jechali cały czas, że paliwo po 6 zł PiSnapłerdał.Noi jest ta impreza w Fbcusie. już wiadomo, że wygraliśmy. Z Donaldem się spotykam i on: Teraz, kurwa, to paliwo może być nawet i po 7 zł (śmiech).
WK: Nie no, tak było, nie? I-..] Byty rozmowy inne i nie. Ja w tych finalnych nie uczestniczyłem. Wszystkie chwyty dozwolone. ■