Pies
Wychowanie psa. Jak rozumieć pies
Ludzie i psy nie mówią (niestety) tym samym językiem - ciekawe co byśmy wtedy na swój temat
usłyszeli? Nie rozumieją znaczenia słów, lecz uczą się kojarzyć (a są w tym mistrzami) dane słowo z
odpowiednim do niego zachowaniem. Np. "waruj" oznacza, że należy się położyć, ale zwracanie się do
psa słowami "połóż się wreszcie" nie jest przez psa kojarzone z w/w czynnością. Osiągnięcie przez
człowieka zamierzonego efektu związane jest tylko i wyłącznie z wykazaną przez niego konsekwencją w
trakcie nauki. Im są komendy wydawane psu krótsze i klarowniejsze tym łatwiej jest psu je skojarzyć i
zapamiętać. Bardzo ważna dla psa jest intonacja głosu podczas wydawania poleceń. Wydawanie komend
jednostajnym tonem doprowadzi z czasem do ich ignorowania przez naszego czworonoga. Przy używaniu
przez właściciela znaków optycznych należy być bardzo uważnym. Wydawanie polecenia psu i przez
nieuwagę wykonanie innego znaku optycznego doprowadzi do "wyłamania" się psa czyli niewykonania
polecenia. Każdorazowo taka "wpadka" wymaga dużo pracy by usunąć jej skutki.
Pochwała i nagroda
Chcąc nauczyć czegokolwiek psa musimy mu nie tylko pokazać co ma robić lecz również czy to co robi
jest dobre czy złe. Pan czy Pani jest dla psa osobą najważniejszą, dlatego każda aprobata ze strony
właściciela, pochwała, pogłaskanie jest dla niego bardzo motywujące. Dobrzy pedagodzy i szefowie
wiedzą, że pochwała i aprobata motywuje pochwalonych do lepszej i wydajniejszej pracy a naukowcy
stwierdzili, iż podobnie reagują zwierzęta. Naturalnie, od czasu do czasu jest potrzebne ostrzejsze słowo
lub bodziec bólowy, ale wtedy - bardzo proszę - krótko i odpowiednio dozowane. Dobrego przewodnika
nie cechuje bezsensowna brutalność lecz zaufanie jakim go darzy jego pies i zrozumienie tematu.
Wyegzekwowanie od psa wydanego polecenia nie nastręcza na ogół dużych problemów, a gdy takowe się
pojawiają są też możliwe do rozwiązania. Jednak także chwaląc psa można popełniać błędy i przewodnik
nie może o tym zapomnieć, ale o tym w następnym rozdziale....
"Timing"
Szukając tego zwrotu w słowniku znajdziemy określenie, że jest to wybór właściwego momentu we
właściwym czasie. Odzwierciedla to dokładnie to, co jest najważniejsze w prowadzeniu psa. Bardzo
dobrym przykładem na to jest podany w książce p.White z 1994 roku przypadek, kiedy właściciel
"oducza" psa aportowania - poprzez swoje działanie. Opisuje to od strony psa a wygląda to następująco:
-Próba pierwsza.
-Mój właściciel otwiera mój pysk i wkłada do środka pewien przedmiot wydając polecenie: "Wez".
Wziąłem go, trzymam i czekam co będzie dalej -po chwili wyjmuje mi go z pyska i chwali. Świetnie! - to
znaczy, że ten przedmiot ma dla niego ważne znaczenie - postaram się być szybszy następnym razem.
-Próba druga.
Właściciel znów przychodzi z tym przedmiotem, wkłada mi go do pyska - a ja (chcąc być lepszy)
wypuszczam go szybko z powrotem chcąc być nagrodzonym... - A to co? Czemu się złości? Może byłem
jeszcze za wolny?
-Próba trzecia.
Ponowna sytuacja i znowu zrobiłem coś zle? A może mam tego przedmiotu nie brać do pyska?
-Próba czwarta.
Odwracam łeb, a pysk mam bardzo mocno zaciśnięty.
Jest więc rzeczą ważną czy pochwała lub nagana występuje we właściwym momencie. Czasami są to
części sekundy, które decydują o naszym sukcesie i prawidłowym skojarzeniu przez psa tego czego od
niego oczekujemy.
Wezmy inny przykład zaczerpnięty z "życia na psim placu", gdzie nie tylko "Timing" nie był dopasowany
w czasie lecz i właściciel nie grzeszył konsekwencją. Pies otrzymał komendę "SIAD" a ponieważ nie
wykonał jej natychmiast - lecz ociągając się zawisł zadkiem tuż nad ziemią, sprowokowało to właściciela
do krzyku.... "SIAD!" "SIAD!" "SIAD!". Poskutkowało -usiadł!. Zdenerwowany przewodnik wydał jeszcze
ostrym tonem dodatkową komendę "ZOSTAC", mrucząc wściekle pod nosem co mu zrobi jak on teraz
wstanie!!! . Czego uczy się pies?: Gdy tylko usiądę - właściciel jest zły i zdenerwowany - czyli zrobiłem
coś zle. Następnym razem będę jeszcze bardziej przeciągał posadzenie zadku na ziemi.
Praca małymi kroczkami
Drugi z podanych wyżej przykładów wyraznie pokazuje, że dopóki w psie nie wypracujemy do perfekcji
http://pies.org.pl Kreator PDF Utworzono 4 January, 2009, 17:36
Pies
odpowiedniego skojarzenia z wymaganym poleceniem, nie możemy wprowadzać niczego nowego. Można
się założyć iż w w/w przykładzie pies nie skojarzył słowa "ZOSTAC". Bardzo trafnie określiła to
wymieniana już Angela White iż: "wielkie cele w przyszłości osiąga się małymi kroczkami każdego dnia" .
Uczmy więc swego psa powoli, systematycznie, zwracając szczególną uwagę na detale, gdyż to one są
przyczyną naszych sukcesów lub porażek. Powtarzajmy i odświeżajmy proste komendy w zróżnicowanych
okolicznościach o różnych porach dnia i nocy.
Motywacja
Proszę wyobrazić sobie taką sytuację:
Szef firmy przychodzi do swojego pracownika i mówi: - Panie Kowalski, jest pan naszym najlepszym
pracownikiem, zawsze gotowym do poświęceń, 100% oddanym naszej firnie i dlatego na pewno nie ma
pan nic przeciwko temu by w przyszłości - dla dobra firmy, zrezygnować na naszą korzyść z podwyżek
pana pensji. Wątpliwe, czy jakikolwiek człowiek zgodziłby się na coś takiego, ale od naszych psów często
wymaga się - dla samej pochwały - aby robiły rzeczy trudne a nieraz nudne. Psy, jak wszystkie inne
zwierzęta, mają dwa główne cele w życiu - przetrwanie oraz podtrzymanie gatunku. Z przetrwaniem
blisko powiązana jest zabawa. Wilki uczą się dzięki zabawie walczyć i polować by zdobyć pożywienie.
Zabawa więc, oprócz podawania smakołyków, może być idealnym "narzędziem" do nauki psa, pod
warunkiem iż przewodnik umie ją połączyć z motywacją. Pies któremu pozwolimy przed lub po treningu,
biegać samemu z piłką po trawie z pewnością będzie szczęśliwy z tego powodu, lecz nie skojarzy tego
odpowiednio z pózniejszą pracą. Wręcz przeciwnie, zabawa w połączeniu z treningiem do samej zabawy,
będzie wyglądała nudnie i mało atrakcyjnie. Dobry przewodnik łączy fazy zabawy z fazą nauki. Jeżeli
jeden element ćwiczenia wychodzi dobrze - jest powód do zabawy. Tym sposobem, po pochwale i po
smakołykach zabawa staje się trzecim bodzcem do wykorzystania w pracy z psem.
Podsumowanie
Proszę się zastanowić, czy wszystko co do tej pory robiliście było słuszne i czy dawało wyniki. Psy są na
tyle inteligentne, że nawet przy złych metodach treningu uczą się czegoś, lecz nie jest to tym co
właściciel od niego oczekiwał. Gwarancję sukcesu w nauce swojego psa da właścicielowi świadomość tego
czego chce i jak do tego dążyć by to osiągnąć. Konsekwentne wprowadzanie w życie prawidłowych metod
nauki doda pewności siebie nam i naszemu psu i ostatnia rada: - "ZAWALONYM" egzaminem (obojętnie
P.T. czy P.O.) nigdy nie obciążajmy psa. Na 100% to my jesteśmy winni, bo gdzieś po drodze
popełniliśmy jeden czy więcej błędów, na które nie zwracaliśmy uwagi. Tłumaczenie z języka
niemieckiego.
Autor:
Tresura Psów " KAMA "
http://www.tresurapsow.pl/
http://pies.org.pl Kreator PDF Utworzono 4 January, 2009, 17:36
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Jak przygotować psa na przyjście dzieckaZrozumiec psa Cukrzyca psowZrozumiec psa Narodziny dzieckaZrozumiec psa Nagradzanie psaZrozumiec psa Czemu pies mnie nie sluchaZrozumiec psa Dlaczego psy szczekajaJak Nauczyć Psa CzystościZrozumiec psa Pozostawianie psa samegoZrozumiec psa Agresja u psowwięcej podobnych podstron