ii'
: -w.-',;-.
■;:■■ ':.ir ■ ■: ..;■■■’? ■'
110
Jak realizować nową. relację
Jednak również bez propozycji z naszej strony dzieci uczą się i to przez całe życie.
„Lubisz zwierzęta? Chodź pójdziemy do ZOO." - „Powiedziałam Hansowi, że Jurgen interesuje się techniką. Chcę podarować ci małego konstruktora na urodziny." - „Widzę, że chętnie pomagasz innym, kiedy są chorzy. Jeśli chcesz, pójdziemy wieczorem na film o Albercie Schweitzerze."
A co robić, jeśli dzieci przynoszą ze szkoły Same dwóje? Jeżeli nie otrzymają świadectw, które umożliwią im uzyskanie dobrego (dobrze płatnego) zawodu? Teraz, kiedy piszę tę książkę, nie wiem jak rozwiązać ten problem. Wiem jednak, że wolę mieć koło siebie dziecko, które tu i teraz jest szczęśliwe, chociaż ma same dwóje, niż takie, które cierpi na fobię szkolną i przynosi dobre stopnie. Nie zostawiam też dzieci samych sobie, lecz wspieram ich samodzielną naukę. Któż może stwierdzić, że te dzieci, kiedy dorosną, nie będą o wiele lepiej dawały sobie radę, aniżeli dzieci sąsiadów, które zawsze były prymusami w szkole?
r awdz i wy m uczeni em się j es t_ nauka b ez szkoły^ Będę wspierał naszego syna, Feliksa, w takiej nauce. To dzisiaj żyjemy razem. Żyjemy z dziećmi, a nie z „ludźmi, którzy niedługo zdobędą wspaniały zawód". Będę walczył o to, by mój syn uzyskał te możliwości, które są dla niego ważne. Wykorzystam moją siłę przebicia, wiedzę dla dobra mego syna, tak aby otrzymał prawdziwe wsparcie.
Jeżeli dzieci wiedzą, że wspieramy ich prawdziwą naukę, może się również zdarzyć (chociaż nie to jest celem naszego nowego sposobu postępowania), że dzieci będą chodzić do szkoły z wolnym od lęków nastawieniem: „Nie musimy zdobywać dobrych ocen. Jesteśmy tu po to, by sprawdzić, co może nas zainteresować z tego, co tu proponują.
Żaden nauczyciel nie może zmusić nas do nauki. Jeśli ktoś spróbuje i nie zostawi nas w spokoju, powiemy o tym w domu i nasi rodzice zadzwonią do dyrektora albo do rady szkoły. Chodzimy do szkoły z ciekawości i nikomu nie wolno nas straszyć. Lubimy uczyć się z nauczycielami, którzy nas akceptują i z którymi możemy się dogadać."
Każdy z nas indywidualnie urzeczywistnia nową relację,; każdy tworzy własny styl i idzie własną drogą, każdy ma| .
111
I nk realizować nową relację
inne lęki i ograniczenia, inne granice; inny charakter. Każdy wnosi w nową relację całego siebie takim, jaki jest.
Wspaniale jest wyruszyć wspólnie z towarzyszką bądź towarzyszem życia w drogę ku nowej relacji. Oboje podejmujecie tę decyzję i możecie się nawzajem wspierać. Kiedy pojawiają się trudności, partner mający w danym momencie więcej energii może nieco odciążyć drugiego. Można się zmieniać, zastępować i dopełniać.
Zdarza się czasem, że jeden z partnerów będzie miał więcej lęków. Jak postępować w takiej sytuacji? To zależy od poziomu wzajemnego zaufania.. „Boję się, że to się źle skończy, jeżeli pozwolimy Aleksandrowi (7 lat) samodzielnie decydować, o której chce kłaść się spać." Możesz zareagować mówiąc np. „Pozwól mi się tym zająć", a twój partner może to zaakceptować. Jeżeli jednak jego lęk jest zbyt silny, powie o tym. Lęki są ważnym elementem partnerskiego związku. Kiedy się pojawiają, uczymy się ufać partnerowi; szukać u niego wsparcia i pomocy w ich przezwyciężeniu. Gdy poddajemy się lękowi, ograniczamy partnera i dzieci. Odważniejszy / partnerów może wówczas powiedzieć: „Wiemy, że z lęku powstrzymujesz teraz dzieci. Nie musisz odrzucać swego lęku, masz do niego prawo, tak jak ja mam prawo do mojej odwagi, tworzymy rodzinę i musimy żyć z naszymi granicami i lękami. Nic dobrego nie wyniknie, jeśli będziemy udawać, że twój lęk nie istnieje. Zaakceptujemy go." Ufający sobie partnerzy nie będą próbowali zagadać ani „terapeutyzować" swoich lęków. Są one jednym z elementów naszego życia i traktujemy ic poważnie. '4^/
Czy nowa relacja może rozwijać się jedynie w takim wymiarze, jaki dopuszczają lęki mniej odważnego partnera? Sądzę, że tak i trzeba tu wspomnieć również o lęku przed Ię-: kiom. O przekonaniu, że relacja nie może się rozwijać „bo mągle się boisz, że dzieciom coś się stanie". Ten całkowicie zbędny lęk jest skutkiem sposobu myślenia nakierowanego na osiągnięcia na oczekiwanie błyskawicznego i efektywnego po-?;, suwania się na nowej drodze. Takie roszczenia w stosunku do siebie samego nie mają jednak nic wspólnego z nową relacją,. Nie szanujemy siebie samych z naszymi lękami i wątpliwościami, lecz chcemy być lepsi, chcemy się sami wychować. Niepokój, że z powodu lęków partnera nasza relacja nie może; się rozwijać świadczy zazwyczaj o braku zaufania do partnera, który otwarcie mówi o swojej niepewności. A przeciezg