STA51170

STA51170



Nr 14 (422)


TRZECIA STRONA MEDAllU


21


Rozbrat SID z Domokrota-mi wioszc/yłiśmy dawno. Ogłosił go W. Olejniczak. ^I(> ;o niewiele można z togo •tiuiuuieć, a moment wybrany cfcybi.» po pijaku.

Kompromitująca owantura mrę-,tn prawicowymi partiami o trak' ul curapojski to dla lewicy \wraa-,,y«a okazja do punktowania. Nie-jtcty. nnamowana. Katoprawica świata. Nikt nic bojkotował. Kto <młc nazwać wizyty Jana łhtwłu U w PRl. kolaboracją z reżimem? Bo jest oczywistą oczywistością, że składając ofkjalną wizytę, jako płowa państwa. legitymizował PRl. TO co. kolaborant? Kio śmie?!

PRl nic lwia mniej niepodległa ni/ obecna Polska - jeszcze mocniej związana z linią Huropejską i NA’l\) nii PRl. t l'kładem Warszawskim.

zbrodniczą, jak bted/ą katooszolo-my. to JPU ściskał ręce zhrodnla-rrom. A żę doskonale wiedział, z kim ma do czynienia, to... „świętego" mamy Z płowy! „Wielkiego" tc>, \V tak prosty sposób katooszo-lonty tobią z siebie głupków, a lewica tego nic punktuje.

Przypomnijmy ras...lraehanym politykom Sl.l> kilka zasług lewicy, żeby biedacy wiedzieli, co mają większe zasługi w obronie życiu niż Kościół katolicku

Kto dziś w Polsce pamięta, że to polska lewica uchroniła w obozie sowieckim prywatne rolnictwo i rzemiosło? Do P/.PR należało ponad .1 miliony Polaków i ich dzieci nic mają się czego wstydzić. Nłceh się wstydzą politycy lewicy, że nic pa-miętają o jej dokonaniach, dają się biczować stalinowskimi zbrodniami lidera. To kaczor mobilizuje około 25 proc. lewkowego elektoratu. Olejniczak nic porwie tłumów. Napie-tulskiego na oczach widowni rozjechał w ..Kropce nad i" prymitywny klecha. Dal cialn, zapytany, czy brał ślub kościelny, llral.

Ale lider jest, To wytrawny polityk i wic, że musi jeszcze poczekać. A że zwierzę polityczne, ruszy nn Iowy...

z GRUBEJ RURY

Rozbrat



.wmiesza się na każdym kroku, nawet wyrazisty marszałek Niesiołowski. gdy włączy swoją ATrN-owską półkulę, gada głupoty. I cwica nic jMti.ili tego wykorzystać. Miast ,wmivv-.k\ w- takiej chwili ogłasza iwwód. Trudna o gorszy moment, .tle to, niestety, efekt zakulisowej v\.tlki o władzę w partii. -l\m bar-d.-icj lewa stiona się pogrąża.

Politycy lewicy wciąż jak dzieci tłumaczą się z PRl .-u. bledną i ka-i.tją się na epitet „postkomuniści". Wo.t.aic potrzebują psychoterapii. In uwolnić się txl tej traumy. Czy ta ani muszą się tłumaczyć za to. ;e w łapy Stalina oddali Polskę nasi obecni sojusznicy, USA i Au* glin. którym teraz katoprawica liże tyłki? Po wojnie nasi ojcowie chcieli żyć i odbudowywać Polskę, Mogli to robić tylko w takich wu* ninkach. jakie im stworzono.

PRl. nic byl żadną dziurą w hi-stońi l\Jski. ale legalnym państwx*m, powszechnie uznanym podmiotem prawa międzynarodowego. które od-wictl/ali przywódcy wszystkich państw

Ciekawe, jak zapieją chwalcy obecnej „niepodległości", gdy przyjmiemy euro: czy w PRl. walutą były ruble? Sorty, w Polsce będzie KI T URO, bo i tak dziesięcina z budżetu idzie nn Kościół,

Pachołków Moskwy zastąpili pachołki Watykanu. Kolonialnym konkordatem zrobili z Polski watykański bantustan. O minut sektetarze P/.PR nic mieli nawet cząstki tych przywilejów, jakie mają umundniowa-ni na czarno, wszechobecni komisarze watykańskiego okupanta. Żaden nic trząsł tak gminą jak byle ptohwzcz. żaden nic cieszył się taką bezkarnością. Sekretarz mógł „wyspowiadać" co najwyżej członka partii, a ksiądz każdego. Mają środki przymusu: chrzty, komunie, ślub. pogrzeb, pola-jatiki z. ambony. A już porównanie sekretarzy wojewódzkich z biskupami wprost rzuca u glebę: to właśnie PRl. liyla niepodległa!

Jan Paweł U legitymizował też P/.PR składaniem przywódcom wizyt i przyjmowaniem ich w Watykanie. Jeżeli P/.PR hyln organizacją gadać. To lewica zlikwidowała analfabetyzm, tak pielęgnowany przez Kościół katolicki przez stulecia, gdy dzierżył niepodzielnie edukację Polaków. I Imożliwtia milionom naszych ojców zdobycie wykształcenia (także tatusiowi Kaczorów, a i samym Kaczorom). To lewica upowszechniła higienę, kazała się myć zamiast modlić! Zaprowadziła powszechną opiekę zdrowotną, czym uratowała życic milionom niemowląt i kobiet. Pieronka! Wychodzi, że lewica ma z odległej przeszłości. Czemu nic rzucają katooszolomom w twarz stosów inkwizycji, wojen religijnych, Juseno-vaeu. Chile i Rwnndy? Zresztą d»l* sitij komuchy to przecież PiS!

Wyborcy chcą sygnałów jasnych, preferują polityków wyrazistych. A Olejniczak się zaplątał. Podstawy sukcesu partii potfftttnąj to szyld i lider. Szyld Sl.D odrzucił w czasie wyborów. Przywiódł go do tego błędu .judasz lewicy" („Kwaśne srebrniki" ■ „MM" 39/2007). Unik Sl.D

Scena polityczna bez lewicy jed chora. Lewica na Zachodzie jest dzisiaj mniej lub bardziej liberalna, bo 9 nikt nic kwestionuje kapitalistycznego modelu gospodarki, Pojęcie ro-botniku zastąpił pracownik, często wykształcimy lepiej od pracodawcy.

Żeby pracownik miał lepiej, najpierw musi mieć lepiej pracodawca. Pań- |^ siwo ma pilnować zachowania umiaru, a przede wszystkim dbać o rozwój. I tępić oszotomstwu,

l.l)X YERITATIS


GŁASKANIE JEŻA


i*" Oj ciec zadżumionych



Szanowni Państwo. 1 kwiotnia 2008 r. skończył się w Poisco Rydzyk, a i jego hałastro zadżumionych katooszolomów powoli odchodzić będzie w niobyt. Witamy w Europiol Jeszcze miał nud/icję. Jeszcze się miotał ik Iw we wnykach. W poniedziałkowym i wtorkowym wydaniu „Naszego Dziennika" poświęcił po sześć stron na nawoływania i groźby. Jcvc/c przezywał program w Radiu Maryja i IV I iw .mi. żeby osobiście zagrzmieć głosem dyrektora, czyli ..głosem Boga”. „Kapitulacja • Juru. .v . .1'olska zostanie sprzedana ", ...Sii-"h .mszczenie ~ - biły w oczy tytuły „ND“.

We wtorek, gdy niemal jasne stało się, że Uch i Jarek go zdradzili, posunął się na nn* lenie KM do ohydnego szantażu woboc posłów 1’iS i krzyczał: ..Mv patrzmy, kto jeszcze oszukał Będą wybory, nawet do lego curuwojc-••■"l/iw.i. czyli Polski, to trzeba będzie wie-! wIkć. kogo wybrać".

I PRZi (i KAI I Jak ktoś to |Milkvyl - w sto-".'■.u k.| Klęska, choć zakonnik z Torunia : u nu w Sejmie 56 pudów.

To wielkie zwycięstwo Polski. Ale o co tak naprawdę grał? /a jaką to „wielką sprawę" warto było położyć na szali jedność wiernego PiS-u, spologliwość Kaczorów, a nawet swój mesjuński autorytet i - co może ważniejsze - medialny biznes? Poszło, moi drodzy, o jedno jedyne słowo!

Oto Rydzyk i reprezentowana przezeń część twardoglowcgo Kościoła jak diabeł święconej wody ohnwinją się (1 SI US/.NII- Sil, OBAWIAJĄ!). że jakiś nowy rząd, jakiś przyszły parlament, przegłosuje podpisanie przez Polskę europejskiej Kurty praw podstawowych. To rzeczywiście tylko kwestiu czasu. A cóż takiego okropnego jest w tej Kurcie? Nooo, faktycznie - jest tam jedno straszne, wręcz obrzydliwe słowo. To diabelskie słowo brzmi: GODNOŚĆ! Mówi o nim artykuł I KPP: „( iotlntiśc ludzka jest nienaruszalna. Musi b\\‘ szanono/ia i chroniona", u rozwija artykuł 21: „/ukazana jest wszelka dyskiymiiiticju ze wzirff’ du na pleC, tu\f, kolor skiby, pochodzenie etniczne lub sffoieczne, cechy fonetyczne, język.

rrligię lub światofiotftfd. opinie polityrzne lub wszelkie inne, przynależność do mniejszości naiodowei, niajtitck. liirulzenic, niepelnospiuw-nos\‘, wiek lub orientację seksualni}".

/godzicie się chyba Państwo, że ludzka godność jest nic do pogodzenia z nauką społeczną Kik. No bo jakże to. miałby gej prawo do jej poszanowaniu, czyli - nic daj Boże - do związku partueiskiego? Albo kobieta? laka, na ton przykład, zgwałcona albo choru, która domaga się aborcji? Albo świadek Jehowy? Albo komuch? Albo Żyd lub Murzyn',1 Albo - o nic. to zbyt straszne - ateista?!

Dopóki istnieje £ choćby minimalny cień szansy, jakiś ślad wątpił wości, że Polska może KPP (HHlpisuć, u tym samym uznać waitośc Lii' ludzkiej godności, dopóty Kościół wszelkimi sposobami • pod* Ntępcin. kłamstwem, groźbą, ohietnieami - bę-dzie robił wszystko, aby straszyć IMIaków Unią. eurokonstytucją, utratą suwerenności. Niemcami i diabłem. Albo Judaszenr. Dokładnie tak, wszakże jeszcze na minuty przed glosowaniem nad Traktatem lizbońskim nasza ulubienica Solrecku iwala z uybuny sejmowej vaty (na szczęście nie d«vs!ownic...), łkając; „Straszny dzień zasiał wybrany na fundamentalne decyzje dla |Hilskiego społeczeństwa, W tmdycii chrześcijańskiej I kwietnia to dzień unslzin Judasza! Czy nie ma w tym jakiejś symboliki.’".

Ależ jest! Pasługując się nawet tak prymitywnym porównaniem, trzeba zauważyć, że gdyby nic Judasz, nigdy nic doszłoby (tu zbawienia,

A tak - doszło, (KI Rydzyku i produktów tyd;\ kopcdchmcli. grodowy „Nasi Dziennik" leżał w kioskach juk unur/.iua w biocie chorągiew |«oNte) .u inii.„.V/m wstekt l\4skę do j\>n siwą unipieyo" ■■ oznajmiał tytuł z pierwszej strony. No i baidzo dobrze, Nr tym samym wykra wa jej granice | watyk.ulskic go tiii|H'iinin. Mam tuwb że raz na zawsze!

MAREK S/KNH<

D




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
STA51164 Nr 14 (422) i tn»l> KOŚCIOL POWSZEDNI Tittł * MMryłicslaaj
niedziela, dnia 7 listopada 1937 r.DZIENNIK BYDGOSKI Rok XXXI. Nr 257. Trzecia strona. i «
załącznik nr 3 KI „STOS" 2013 Strona 14 hm Paweł Bielicki (Egon)
57916 STA51165 16 NASI OKUPANCINr 14 (422) PRAWDZIWA HISTORIA KOŚCIOŁA W POLSCE (81) Walka o szkolni
Test nr 1 (III) trzecia strona c)    efektor d)    hamowanie przedsy
51184 STA51159 10 POD PARAGRAFEM o i mity Nr 14 (42ZJ powstaną. W takiej sytuacji należy rozważ
14 19 Wstawianie hiperłącza Połącz z: nr Istniejący plik lub strona sieci Web 0 Miejsce w tym
14 19 Wstawianie hiperłącza Połącz z: nr Istniejący plik lub strona sieci Web 0 Miejsce w tym
14 20 Wstawianie hiperłącza -U-*! Połącz z:nr Istniejący plik lub strona sieci Web0 Miejsce w t
14 20 Wstawianie hiperłącza -U-*! Połącz z:nr Istniejący plik lub strona sieci Web0 Miejsce w t
14 20 Wstawianie hiperłącza -U-*! Połącz z:nr Istniejący plik lub strona sieci Web0 Miejsce w t
14 21 Wstawianie hiperłącza-U-*! Połącz z:nr Istniejący plik lub strona sieci Web 0 Miejsce w t
14 21 Wstawianie hiperłącza-U-*! Połącz z:nr Istniejący plik lub strona sieci Web 0 Miejsce w t
14 21 Wstawianie hiperłącza-U-*! Połącz z:nr Istniejący plik lub strona sieci Web 0 Miejsce w t

więcej podobnych podstron