Quo Vadis




Quo Vadis











Środa, 26 Kwietnia Imieniny obchodzą: Marzena, Maria, Klaudiusz
 



















  Sciaga.pl > Prace
> Pozytywizm >
Home | Reklama | Info
| Mail






Gdzie Cz@T ???



Gdzie jestSciaga.pl
?
















Quo Vadis










kategoria:   J.polski
zakres:   Pozytywizm
dodano:   1999-12-26




STRESZCZENIE QUO
VADIS Winicjusz przybywa do Rzymu po długim pobycie w
Armeni. Przez pewien okres przebywa w domu Placjiusza, gdzie poznaje
Ligię. Jest to córka króla Ligii , dana jako zakładniczka, że lud
ten nie przekroczy granicy rzymskiej. Była oddana wraz z matką i
służącym Ursusem. Winicjusz widząc piękno dziewczyny bardzo się w
niej zakochał. Przybył do swego krewnego Petroniusza. Petroniusz
stoi bardzo blisko cesarza Nerona. Liczy on się z jego zdaniem, ufa
w jego sądy, poglądy. Można by powiedzieć, że to Petroniusz kieruje
Neronem. Winicjusz prosi Petroniusza o pomoc w zdobyciu Ligii. Razem
odwiedzają dom Placjusza. Petroniusz zachwyca się urodą Ligii, nie
jest już zdziwiony, że Winicjusz zakochał się w tak pięknej
dziewczynie. Zaskoczyła go również znajomość przez dziewczynę
Homera. Było to raczej rzadkością w owych czasach w Rzymie, tym
bardziej u zakładniczki barbarzyńskiego kraju. W trakcie powrotu do
domu, Petroniusz wymyślił sposób, aby dziewczyna mogła być
Winicjusza. Na drugi dzień, do domu Placjusza przyszli pretorianie (
straż przyboczna cezara), których odwiedziny nie wróżyły nic
dobrego. Przynieśli rozkaz cezara, aby Placjusz wydał zakładniczkę,
nad którą teraz przejmuje opiekę cezar, i dziękuje mu Neron, za
opiekę nad dziewczyną. Wielki był płacz Pomponi Grecyny, żony
Placjusza, gdy dowiedziała się w jakiej sprawie przyszli
pretorianie. Jednak woli cezara mogła przeciwstawić się tylko
śmierć. Placjusz, były wódz legionów rzymskich, teraz żyjący na
uboczu, nie mieszający się w politykę, ale zawsze uważany przez lud
rzymski, postanowił ratować swoją wychowanicę. Jednak ludzie do
których mógł się zwrócić byli w niełasce u Nerona. Nawet Seneka.
Ruszył po rozmowie z Seneką, (który rzekł mu, iż gdyby on zwrócił
się do Nerona z taką prośbą, to na pewno Neron uczyniłby dokładnie
odwrotnie.)do Winicjusza. Placjusz domyślał się, że to wszystko
sprawił Petroniusz. Chciał dowiedzieć się dlaczego tak uczynił za
gościnę w jego domu. Winicjusz był wielce ździwiony, zaskoczony.
Powiedział że pójdzie do Petroniusza, niech Placjusz idzie do domu.
Wpadł Winicjusz do Petroniusza jak tajfun. Służba obawiała się go
zatrzymać widząc jego groźne oblicze. Petroniusz spokojnie mu
wyjaśnił, że postąpił tak tylko ze względu na niego. Neronowi już
obrzydził dziewczynę, oddał ją Akte, służącej Nerona, która jako
jedyna może bezpiecznie zaopiekować się Ligią. A Neronowi wmówi,
żeby dał ją pod opiekę Winicjuszowi. Uspokojony Winicjusz, napisał
list do Placjusza, że rozkazowi Nerona należy się powolnie oddać.
Ligia trafiła pod dobrą opiekę Akte. Ta również była zachwycona
urodą Ligii. Kochająca Nerona Akte, była spokojna o swoją miłość,
ponieważ Neron , nie interesował się wcale dziewczyną. Akte
przygotowywała ją na ucztę u Nerona. Ligia, zatrwożona była liczbą
gości, oraz jej przepychem. Pierwszy raz widziała takie skupisko
ludzi na uczcie. Koło niej usiadł Winicjusz. Poprzednio chwalił jej
piękno, teraz oficjalnie wyznał jej swą miłość. Jakieś nieznane do
tej pory uczucie, budziło się w pięknej Ligii. Gdy Winicjusz był
prawie pijany, zaczął agresywniej atakować Ligię. Wyrwał mu ją z
jego objęć Ursus. Zaprowadził ją do Akte, zamyślając jak uciec z
dworu Nerona. Piękna niewolnica, prosiła, aby tego nie robić,
ponieważ to ściągnie na nich pomstę cezara. Postanowili odbić Ligię,
gdy wieczorem prowadzić ją będą do domu Winicjusza. Tak teą
uczynili. Winicjusz wysłał niewolników po Ligię, zaprosił do domu
swego przyjaciela Petroniusza z piękną Chryzostemis. Oboje dziwili
się Winicjuszowi, z jakim on niepokojem oczekuje przybycia Ligi. W
tym czasie ursus napadł z chrześcijanami na niosących Ligię. Ursus
zabił dowodzącego nimi niewolnika, przegonili resztę, uprowadzając
Ligię. Gdy o tym wypadku dowiedział się Winicjusz, zabił na miejscu
niewolnika, który powiedział tą wiadomość. Petroniusz powiedział, że
należy obstawić bramy, aby nie wydostali się z miasta. Już kilka dni
bezowocnie Marek Winicjusz szukał swej ukochanej Ligi. Trafił
wreszcie do Chilona, który zaoferował mu się znaleźć dziewczynę.
Sprytny Chilon, potrafił wyciągnąć pieniądze z umierającego z
miłości Marka. Odwiedzał go co kilka dni, z nowymi wiadomościami,
dostawał pieniądze, i znikał znów na kilka dni. Wreszcie dostarczył
wiadomości, że znalazł Ligię. Jest ona chrześcijanką, i będzie na
zebraniu ponieważ przybył do Rzymu apostoł Piotr. Ma on wygłosić
kazanie w Katakumbach. Chilon, który wkradł się w łaski chrześcijan,
załatwił, że wprowadzi Marka na to zebranie. Wcześniej poznał on
Ursusa, któremu zlecił zabić Glauka, lekarza, którego Chilon
pozbawił rodziny, a następnie na wpół żywego zostawił na drodze do
Rzymu. Bardzo przestraszył się , gdy go ujrzał w Rzymie. Poradzi9ł
też Winicjuszowi, aby zabrał ze sobą niewolników, w razie napadu ze
strony Ursusa. Marek zatrudnił Krotona, siłacza znanego na cały
Rzym, walczącego w zapasach na arenie, aby ich chronił. Marek
zobaczył Ligię na zebraniu. Jeszcze bardziej serce zaczęło mu bić.
Za radą Chilona, w pewnym odstępie poszli za udającymi się do domu
Ursusem i Ligią. Już w samym domu , na jego podwórzu doszło do walki
Ursusa z Krotonem. Zaskoczony Ursus wyzwolił się z rąk Krotona,
poczym skręcił mu kark. Idącego na pomoc Markowi złamał rękę i
żebra. Chilon uciekł w popłochu. Myślał, że Marek nie żyje, a cała
wina spadnie na niego, ponieważ wszyscy widzieli, że on szedł
ostatni z Winicjuszem. Bał się też zgłosić do prefekta, ponieważ
przeciw niemu była jego przeszłość. Rannym Winicjuszem zajęli się
chrześcijanie, z Ligią na czele. Glauk powiedział, że będzie żył.
Miło było odzyskującemu przytomność Markowi zobaczyć, że sama Ligia
się nim opiekuje. Pod nieobecność Ligi opiekował się nim Ursus.
Powiedział on Winicjuszowi, że nie jest niewolnikiem, ale służącym
Ligi. Mówił, że Ligia to córka królewska. Mile połechtało to Marka,
słysząc o tak wysokim rodzie Ligi z ust świadka. Dopytywał się marek
również o lud Ligów. Ursus chętnie mu opowiadał o licznym narodzie
mieszkającym w lasach, o sile ludzi tam żyjących. Ligia przeżywała
rozterki uczuciowe do Marka. Kochała tego poganina, a każde jego
powstrzymanie się od wybuchu złości, jeszcze bardziej umacniało w
niej tą miłość. Marek również wyczuł, że Ligia jednak coś czuje do
niego , tym więcej starał się jej pokazać z dobrej strony. Do domu
Kryspa, w którym przebywał Marek, przybyli Piotr i Paweł z Tarsu. Z
nimi wiódł dyskusje również Marek. Ligia opuściła dom Kryspa, a
wkrótce potem również Marek. Ligia ofiarowała Winicjuszowi krzyż,
zrobiony własnoręcznie, który Winicjusz Przyjął. Przeżywał on we
własnym domu rozterki. Przybywszy zastał niewolników na uczcie, w
jego pokojach, zgniewał się bardzo. Na początku chciał wołać o
ruzgi, ale powstrzymał się. Przez trzy dni nie wychodził z
biblioteki. Służba drżała na myśl, jak groźny plan może obmyślić.
Gdy wreszcie wyszedł do nich, zamiast ich ukarać powiedział :
przebaczam wam, wy zaś dobrą służbą starajcie się naprawić winy.
Zdziwiło to Marka, że przebaczenie nie tylko nie rozzuchwaliło ich,
ale wręcz przeciwnie wszyscy na wyścigi starali się odgadnąć jego
myśli. On zauważył w nich ludzi, nawet żal mu się zrobiło tych
niewolników. Po rozmowach z Glaukiem , lekarzem, który przychodził
do niego, chciał Marek przyjąć chrzest. Lecz gdy on nie obiecał mu,
że Ligia będzie go chciała znów w Marku odżył on z dawnych czasów.
Rzucił się w wir rozpusty, aby zapomnieć o Ligi. Przez jakiś czas
przebywał z Chryzostemis, ale gdy mu zrobiła awanturę o dwie
syryjskie dziewczyny, pozbył się jej w grubiański sposób. Cały
jednak czas myślał o Ligi. Neron i Petroniusz powrócili do Rzymu.
Jednak dopiero gdy Petroniusz przysłał po niego lektykę, Marek udał
się do niego. Tam dowiedział się , że Petroniusz odkrył miłość
Eunice do siebie. Petroniusz również ją pokochał, w tajemnicy przed
nią wyzwolił ją. Przepisał jej również cały majątek. Jednak nie
potrafił zrozumieć rozterek Marka. Na jego opowiadanie, Petroniusz
nie miał słów na odpowiedź. Marek opowiadał mu o dobroci
chrześcijan, o tym że ich życie zaczyna się po śmierci, a to
ziemskie jest tylko doczesnym. Ciężko to było do zrozumienia dla
takiego patrycjusza, jakim był Petroniusz, pełny władzy, pieniędzy,
potęgi. Petroniusz kazał się stawić Markowi u cezara, aby ten nie
pomyślał, iż Marek jest mu niechętny. Winicjusz kaplicy Westy, gdzie
Neron poszedł po radę, Marek złapał zemdlonego Nerona na ręce.
Petroniusz później tłumaczył tak długą nieobecność Marka.
Przyjęcie Tygelina. Tygelin był zausznikiem Nerona.
zazdrościł wszystkim, którzy w jakiś sposób byłi doceniani przez
cezara. Zazdrościł wykształcenia Petroniuszowi i Senece. Postanowił
więc zaćmić ich wpływy swoim przyjęciem. Chciał on zachwycić nim
cezara. Chciał tym pokazać swemu cezarowi swoje oddanie. Gala miała
być olbrzymia. Z wszystkich prowincji szły pieniądze na pokrycie tak
wielkich kosztów uczty. Sprowadzono zwierzęta z odległych krajów,
ptaki, rzadkie ryby, które mogłyby zadziwić cezara. Zbudowano
olbrzymią tratwę na której miał biesiadować sam cezar. Setki win,
aleksandryjskie szkło, tysiące nagich niewolnic i niewolników z
cytrami i harfami. Do podpitego Winicjusza przybyła żona cezara
Poppeia. Była zasłonięta woalką tak że Marek jej nie poznał.
Petroniusz wkroczył w odpowiednim momencie, Poppeia zgubiła by Marka
gdyby ten odmówił jej miłości. On sam wyznał Petroniuszowi, że kocha
tylko Ligię, ma dość Rzymu, wszystkich i wszystkiego. Petroniusz
bolał nad tym, że stracił władzę nad młodym Markiem. Obawa była tym
większa, że Poppeia w momencie gdy Marek odrzucił jej względy,
pomści się również na nim jako na krewnym Marka. Próbował wysłać
Marka w jakąś podróż, chciał posunąć cezarowi pomysł aby ten wygnał
chrześcijan z Rzymu. Wtedy Marek ruszyłby za Ligią. Plany jego
spaliły gdy Marek dostał zaproszenie do Ancjum od cezara. Petroniusz
wiedział że jest to sprawka Poppei. Był to zarazem rozkaz,
sprzeciwienie się groziło śmiercią. Niespodziewanie zjawił się u
Marka Chilon. Biadolił na nędzę i głód, że go okradli. Powiedział
Markowi iż wyśledził gzie obecnie znajduje się Ligia. Obiecał
wskazać Markowi ten dom. Marek kazał go wychłostać, gdy ten stracił
przytomność, Marek kazał go przyprowadzić do siebie. Po ocuceniu
nakarmił go i kazał się zaprowadzić do domu w którym mieszkała
Ligia. Przed domem Ligi, dał mu złotą monetę, zapowiadając, iż
jeżeli będzie śledził chrześcijan, to odda go w ręce prefektowi. Ma
zapomnieć gdzie jest dom Ligi, że mu służył, raz na miesiąc zgłosi
się do niego, aby otrzymać dwie złote monety. Chilon przysiągł mu
to, jednak w duszy zapowiedział pomstę. Marek przyszedł do domu
Kryspa, byli tam Piotr, Paweł z Tarsu, Glauk. Młody trybun wylał
przed nimi swoje rozterki. Swą miłość do Ligi, powiedział że nie
jest jeszcze chrześcijaninem, ale wyrzekł się już wielu złych
rzeczy, które w Rzymie były czymś normalnym. Chce poznać do końca
naukę Chrystusa. Piotr rad był ze słów Marka. Widział w nim wielką
poprawę. Nakazał Miriam żonie Kryspa, aby ta poszła po Ligię. Ta
była bardzo zdziwiona Widząc takie towarzystwo. Piotr spytał się jej
czy kocha Marka, na co odrzekła tak. Piotr powiedział jej aby się
nie lękała, bo ich miłość jest czysta. Marek później rozmawiał z
Ligią, prosząc aby została jego żoną, Ligia zgodziła się. Wracając
do domu Marek spotkał po drodze Petroniusza, zaprosił go domu. Tam
kazał zwołać wszystkich niewolników. Oświadczył, że który odsłużył u
niego dwadzieścia lat, będzie wolny, innym kazał dać po trzy złote
monety. Kazał posłać gońca na Sycylię, aby tam na wsi rozkuto
kajdany, darowano kary, oraz zdwojono racje żywności. Petroniuszowi
powiedział, że jutro każe niewolnikom rysować różne znaki na ziemi,
który narysuje rybę będzie wolny. Oświadczył również Petroniuszowi,
że jest narzeczonym Ligi. Z bijącym sercem mówił, iż nauka Chrystusa
zatacza wielkie kręgi. Do chrześcijan należą pretorianie legioniści,
nędzarze, średnio zamożni i patrycjusze. Powiedział również co
zrobił z Chilonem. Petroniusz trochę się zaniepokoił, mówiąc, że to
taki człowiek, któremu w przyszłości mogą kłaniać się senatorowie.
Zbliżał się wyjazd do Ancjum. Na drodze zebrała się olbrzymia ilość
gawiedzi, aby zobaczyć przejazd cezara. Wielki przepych towarzyszył
tej podróży. Niezliczone ilości sług, wozów, koni, wojska. Neron sam
jechał na wozie w kształcie namiotu, aby był dokładnie przez
oglądających widziany. Bał się tylko okrzyków które biły w jego
"dobre imię". Za nim jechała Poppeia obrzucana wyzwiskami, nawet
bardzo okropnymi. FLAVA COME ( ulicznica). Na drogę wyszedł również
Piotr w towarzystwie Ligi i Ursusa. Chciał on zobaczyć cezara.
Winicjusz orszaku Marka szedł Paweł, który z nim udawał się do
Ancjum. Miał on tam nauczać Marka nauki Chrystusa. Marek prawie
dzień w dzień wysyłał listy do Ligi. Wyznawał jej swą miłość.
Winicjusz jednym z listów pisał iż Neron myśli o spaleniu Rzymu, aby
odbudować go według własnego planu. Pijani biesiadnicy wołali aby to
uczynił. Marek przyjechał do Rzymu, korzystając z okazji, że cezar
zostawał sam aby tworzyć swoje nowe dzieła. Przybył do Ligi.
Opowiadał co się zdarzyło w Ancjum, jak Paweł przekonywał
Petroniusza do nauki Chrystusa, który bronił się jak mógł przed jego
słowami. Petroniusz rósł w potęgę swoimi pochwałami dla cezara.
Neron mówił iż tylko Petroniusz potrafi go zrozumieć. Petroniusz
obiecał Markowi iż załatwi mu u cezara pozwolenie na jego wyjazd do
Rzymu. Po wysłuchaniu utworów cezara, po licznych komplementach,
Petroniusz wyprosił nie tylko zgodę na wyjazd Marka, ale rozkaz
wzięcia ślubu z Ligią. Neron powiedział, że bez ślubnego pierścienia
Marek ma się nie pokazywać na cesarskim dworze. Petroniusz
pokierował tak tą sprawą, że Neron powiedział to przy Poppei, aby ta
nie mściła się na Marku. Neron ponownie zaczął grać, gdy służący
powiedział, że Rzym się pali. Neron zadowolony powiedział, że gdy to
zobaczy, to na pewno napisze swoją Troikę. Marek w środku nocy gnał
do Rzymu, drżąc na myśl o losie Ligi. Gdy dotarł do miasta,
płomienie ogarnęły już znaczną jego część. Na szczęście Zatybrze,
gdzie przebywała Ligia, nie stało jeszcze w ogniu. Markowi było
ciężko przedostać się do tej części miasta, z powodu dużej liczby
uciekających z palących się dzielnic. Gdy dotarł wreszcie do jej
domu świecił on pustkami. Marek pomyślał, że z Ursusem chyba jej nic
nie grozi, jednak pewien obawy szukał dalej. Spotkał on ponownie
Chilona, który powiedział mu, że wie gdzie jest Ligia. Marek obiecał
mu za to dom z winnicą. Chilon zaprowadził go do Piotra. Winicjusz
mieście rozchodziły się plotki, że to Neron podpalił Rzym. On sam
wrócił do Rzymu. Pretorianie, musieli bronić dostępu do siedziby
Nerona. Petroniusz wyszedł powiedzieć zbierającemu się tłumowi, że
jutro będzie rozdawane jedzenie, wino, odzież. Gdy powrócił do
Nerona powiedział, że albo będzie potrzeba dużo wojska, albo
rzeczywiście będzie rozdawane ludziom obiecane jedzenie. Neron
myślał nad znalezieniem winnych za podpalenie Rzymu. Padła
propozycja oskarżenia chrześcijan. Petroniusz chcąc ratować Ligię i
Marka, chciał przekonać Nerona, aby ten przyznał się do tak
wielkiego czynu, że zwykły człowiek byłby niezdolny, do tak
wzniosłego czynu. Jednak Neron bał się tej odpowiedzialności, uznał
pomysł z chrześcijanami za dobry, a Petroniusz popadł w niełaskę.
Nie bał się śmierci, szukał sposobu pokazania tego Neronowi. Jednak
obawiał się o los Winicjusza. Tygelin znalazł Chilona, który
potwierdził, że to chrześcijanie podpalili Rzym. Od razu stał się
ważną osobistością. Neron kazał chwytać wszystkich chrześcijan,
więzić ich. Ludowi rzymskiemu obiecał wielkie igrzyska. W całym
Rzymie kazano budować areny , na których arenach, mieli być traceni
chrześcijanie. Zwożono drzewo do Rzymu. NA igrzyskach miała być
pełna gala, sprowadzano dzikie lwy, tygrysy, dzikie psy, wilki.
Więzienia zapełniały się ogromną liczbą chrześcijan. Ligia została
również uwięziona. Marek starał się przekupić strażników, ale ci
przyjmowali tylko pieniądze, dając tylko mgliste obietnice. Marek
chwytał się wszystkich możliwych sposobów, aby uwolnić swą ukochaną.
Jednak wszystko zawiodło. Pewnego razu, gdy Poppeia przyszła na dwór
z swym pierwszym synem Rufiim, Neron tak się zgniewał, że uderzył
chłopca, który zalał się krwią. Nieprzytomnego wynieśli z komnaty.
Chciał to wykorzystać Petroniusz, idąc do Poppei. Powiedział jej, że
bogowie chrześcijańscy, ukarzą jej syna śmiercią, gdy nie wyzwoli
uwięzionej Ligi. Poppeia bardzo się wystraszyła. Po jej wyjściu z
pokoju, weszło dwóch mężczyzn którzy udusili chłopca, zabierając
jego zwłoki z komnaty. Następna szansa Petroniusza ratowania ligi
nie powiodła się. Tym czasem wszystko już było przygotowane do
igrzysk. Marek jeszcze czynił kroki, aby uwolnić Ligię. Na pierwszy
ogień miały iść dziewice, pohańbione ponieważ prawo Rzymskie,
zabraniało zabijania dziewic. Ligia z powodu ciężkiej choroby(
chrześcijanie z powodu wielkiego ścisku i ogromnej ich rzeszy w
więzieniach bardzo chorowali), uniknęła pohańbienia. Główna arena,
na której miały odbyć się igrzyska, zapełniła się do ostatnich
miejsc. Na samej arenie igrzyska zaczęły się walką gladiatorów.
Widzowie zakładali się o wielkie sumy, kto zwycięży, niekiedy
zakłady szły o własną wolność. Następnie na arenę wypędzono
niewolników. Była ich duża liczba, ale widzowie zauważyli, że brak
jest na ich twarzach trwogi i strachu. Szli śpiewając pieśń do
Chrystusa. Ich twarze jakby lśniły w słońcu. Wypuszczono dzikie
zwierzęta na arenę. Zaczęły się dziać straszne sceny. Lwy
rozszarpywały klęczących i modlących się chrześcijan. Krew zalewała
ziemię areny. Po zabiciu przyszła kolej na następnych. W tym dniu
nie potrafiono zabić wszystkich przeznaczonych chrześcijan. Resztę
musiano odprowadzić do więzienia. Neron już szykował następną
rozrywkę. Żywe pochodnie. Na arenie wykopano masę dołów, w które
sami chrześcijanie wnosili krzyże, do których byli przybijani, a
następnie krzyże z ludźmi wkładani w dołki. Po ich postawieniu,
zostali podpaleni. Ponownie zdziwienie na twarzach widzów i samego
Nerona. Chrześcijanie nie krzyczeli, nie błagali o litość. Marli w
milczeniu, ze spokojem na twarzach. Marek spotkał Nazariusza, który
pomagał Ligi w domu Kryspa. Ten powiedział, że Ligia jest jeszcze
chora, ale jej życiu na razie nie zagraża nic. Sam Nazariusz
pracował przy wynoszeniu z więzienia umarłych. Postanowiono w ten
sposób uwolnić Ligię. Przekupiono strażników, aby zrealizować ten
plan. Wieczorem czekano w umówionym miejscu. Gdy ludzie z trumną
zostali w tyle, doskoczono do trumny. Nazariusz powiedział, że Ligię
przeniesiono do innego więzienia. Marek już pogodził się z losem.
Spotkał Piotra, którego prosił o uratowanie Ligi. Ten powiedział, że
nic jej się nie stanie, i niech ma wiarę w Chrystus. Neron ponownie
postanowił spalić chrześcijan. Chilon był przerażony, ponieważ nie
mógł już znieść widoku krwi, a Neron kazał mu osobiście się stawić
na nowy pokaz. Przygotowano ofiary, podpalono je, a Neron ze świtą,
chodził oglądać z bliska płonących chrześcijan. Chilon zobaczył na
krzyżu Glauka, lekarza, który już raz przebaczył mu jego zdradę.
Chilon poprosił o wybaczenie ponownie. Glauk ponownie mu wybaczył
jego zdradę. Chilon zadrżał, kazał zaprzestać palenia, krzyczał, że
to sam Neron kazał podpalić Rzym. Zrobiło się wielkie zamieszanie.
Ludzie zaczęli krzyczeć bluźnierstwa na Nerona,. Chilon odszedł z
miejsca zbrodni. Jednak ludzie Tygelina znaleźli go, i
przyprowadzono do pałacu. Tam gdy powiedział że nie odwoła swych
słów, został poddany torturą. Jednak nie odwołał swych słów. Dalej
twierdził, że chrześcijanie są niewinni, że Neron podpalił Rzym.
Srogie razy leciały na to wątłe ciało, a mimo to Chilon trwał w
Swoim przekonaniu. Na drugi dzień umęczonego Chilona wniesiono na
arenę. Ubrany tak jak poprzednicy, w odzież nasączoną smołą został
podpalony. Chilon umarł śmiercią przeznaczoną dla chrześcijan.
Petroniusz odzyskawszy trochę przychylności cezara, poprosił go o
uwolnienie Ligi. Neron powiedział, że być może to uczyni. Marek
przekupiwszy strażników, najął się do wynoszenia zmarłych z
więzienia. Prawie co dzień widywał Ligię, rozmawiał z nią, aż
nadszedł dzień, w którym maiła zginąć Ligia. Marek stał na widowni
areny, na samej arenie stał człowiek olbrzymich rozmiarów, był to
Ursus. Na arenę wpuszczono byka germańskiego, na którego rogach
uwiązana była naga drobna postać. Marek poznał Ligię. Ursus, jakby
osowiały, gdy ujrzał byka, rzucił się do niego. Uchwycił go za rogi,
począł wykręcać kark potężnemu stworzeniu,. I on i byk zakopali się
po kostki w piachu areny, na kark Ursusa wyszły żyły, oraz cały
poczerwieniał. Byk coraz bardziej miał przekręcony kark. W końcu po
długich zmaganiach, legł na ziemi, a Ursus skręcił już leżącemu
bykowi kark. Na widowni zawrzało od wiwatów. Teraz Ursus był
bohaterem całego Rzymu. Wszyscy podnieśli kciuk do góry, na znak
uwolnienia. Marek wskoczył na arenę, zrywając tunikę aby przykryć
nagie ciało kochanej istoty. Widowni ukazała się atletyczna budowa
trybuna, z licznymi bliznami poniesionymi w walkach z wrogami Rzymu.
Neron początkowo chciał śmierci, ale wystraszony iż również
patrycjusze dali znak do uwolnienia, podniósł kciuk do góry. Marek
zabrał Ligię do swego domu. Długo dochodziła do zdrowia, przebywała
na słońcu w ogrodach, otaczana troskliwą opieką Marka. Gdy nabrała
trochę sił zaczęli szykować się do wyjazdu na Sycylię. Petroniusz
wyjechał z cezarem do Achai, z którym podążyli również inni
augustianie. Lecz wpływ Petroniusza słabł z dnia na dzień. Neron bał
się słów Petroniusza, nawet w jego oczach dostrzegał naganę lub
szyderstwo. Tygelin buntował dodatkowo Nerona przeciw Petroniuszowi.
W końcu zapadł wyrok śmierci na Petroniusza. On zdawał sobie
doskonale z tego sprawę. Cieszył się z listu Marka, że żyją
spokojnie, zapomniani przez Rzym na Sycylii chwaląc swego boga.
Petroniusz szykował się na śmierć, która bardzo by raniła Nerona.
Wydał przyjęcie na które zaprosił wielu wpływowych augustianów. Oni
przyszli, ponieważ nikt nie przypuszczał, aby temu człowiekowi,
mogło się coś nie udać. Na uczcie Petroniusz przeczytał swój list do
a, w którym wyśmiał jego talenty artystyczne. Naigrywał się ze
śpiewu, pisania, grania na cytrze. Słuchający zamarli ze strachu.
Petroniusz kazał wejść lekarzowi, który otworzył mu żyły. To samo
kazała sobie zrobić Eunice, która naprawdę kochała Petroniusza.
Wcześniej trochę Piotr z Nazariuszem wyszli z Rzymu, aby
uniknąć aresztowania. Na drodze ukazał się Piotrowi Nauczyciel,
który szedł do Rzymu. Piotr spytał Quo Vadis Domine ( dokąd idziesz
panie), te odpowiedział mu, że skoro Piotr ucieka z tego miasta, to
on musi iść nauczać. Piotr powrócił do Rzymu. Gdy bliscy znajomi
zdziwieni, pytali czemu wrócił, Piotr odpowiedział widziałem Pana.
Wieść ta szybko rozeszła się wśród chrześcijan. Jeszcze większe
rzesze szły słuchać nauki Piotra. Schwytano później Piotra i Pawła,
a następnie ich umęczono. Na drodze którą szli na śmierć, żegnały
ich wielkie tłumy. EPILOG. Cezar dalej bawił poza Rzymem,
gdy doszły do niego wieści o buncie w Legiach. Jednak nie przykładał
do tego wagi. Dopiero gdy sytuacja zaszła za daleko, legie
hiszpańskie przyłączyły się do buntu powrócił do Rzymu. Myślał, że
grą i recytacją zbawi Rzym, że senat mu pomoże. Wszyscy go opuścili.
Najbliżsi wyzwoleńcy pomogli mu schronić się w ich domu, oraz
ucieczce z Rzymu. Przybył centurion z Rzymu, Neron przyłożył sobie
nóż, ale bał się pchnąć, jeden ze służących pchnął mu nóż w szyję.
Centurion wszedł właśnie w tym momencie. Powiedział : przynoszę ci
życie. Neron odrzekł za późno. Tak skończył życie. Lechu.








Autor: lechu

Ocena : 5.6 








oceń
prace:
1 2 3 4 5 6


Home | Reklama | Info
| Mail


Prace | Pomoc | Książki | Artykuły | News | Katalog | Forum
| Rozrywka






Wszelkie prawa zastrzeżone / All
rights reserved  Sciaga.pl
2000


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Quo Vadis jako arcydzieło sztuki literackiej
Quo Vadis godny Nagrody Nobla
quo vadis pol
quo vadis ang
streszczenie quo vadis
Quo Vadis
ENCYKLIKA 1826 Leon XII Quo graviora
12 Status Quo Ends

więcej podobnych podstron